Zapraszam na porównanie czasów najlepszych okrążeń osiągniętych przez poszczególne zespoły podczas całego weekendu z Formułą 1 podczas GP Australii 2014 i 2015. Pokazuje to, jaki postęp zrobiły poszczególne zespoły na tle swoich rywali.
Trzeba zaznaczyć, że w 2014 roku mieliśmy deszczowe kwalifikacje. Dlatego najlepsze czasy poszczególnych zespołów pochodzą z treningów. Gdyby nie deszcz, to na pewno tempo w 2014 byłoby lepsze i różnice w porównaniu do tegorocznych wyników przynajmniej o jedną sekundę mniejsze. Mieszanki opon w ubiegłym roku były identyczne, jak w sezonie 2015.
Porównanie najlepszych czasów okrążeń z GP Australii 2014 i 2015:
Zespół | 2014 rok | 2015 rok | Różnica |
---|---|---|---|
Mercedes | 1:29,375 | 1:26,327 | - 3,048 |
Williams | 1:30,920 | 1:27,718 | - 3,202 |
Ferrari | 1:30,132 | 1:27,757 | - 2,375 |
Red Bull | 1:30,381 | 1:28,329 | - 2,052 |
Toro Rosso | 1:31,060 | 1:28,510 | - 2,550 |
Lotus | 1:33,646 | 1:28,560 | - 5,086 |
Sauber | 1:32,355 | 1:28,800 | - 3,555 |
Force India | 1:30,978 | 1:29,208 | - 1,770 |
McLaren | 1:30,510 | 1:31,422 | + 0,912 |
Polecam zwrócić uwagę na czas i tempo Ferrari. Wiele się mówi o odrodzeniu Ferrari w tym sezonie. Natomiast ta poprawa tempa nie jest tak duża. W 2014 roku Alonso dojechał na metę na czwartej pozycji tracąc 35,2 sekundy do zwycięzcy. W 2015 roku Sebastian Vettel dojechał trzeci tracąc 34,5 sekundy do triumfatora. Trzeba zaznaczyć, że w 2015 roku Mercedes wypracował sobie taką przewagę na dystansie całego wyścigu, stopniowo zyskując kolejne dziesiąte części sekundy. W 2014 Rosberg bardzo szybko osiągnął bezpieczną przewagę, by później zwolnić i kontrolować wyścig. Poczekajmy spokojnie czy Ferrari będzie w stanie walczyć o podium w kolejnych wyścigach, gdy Williams wreszcie pojedzie w wyścigu z dwoma bolidami bez błędów taktycznych, a Red Bull pokaże na torze takie tempo jakie wynika z ich wyników w symulatorze. Przypominam, że w 2014 znakomicie sezon rozpoczął McLaren zgarniając dwa miejsca na podium (w tym jedno po dyskwalifikacji Ricciardo), później gdy rywale wrzucili wyższy bieg nie było już tak dobrze.
Zdecydowanie największy skok wykonał Lotus. Ich zeszłoroczny bolid był fatalny na starcie sezonu, więc nie ma w tym nic dziwnego. Najmniej zyskało Force India, z uwagi na opóźnienia w pracach nad tegorocznym bolidem – oni jeszcze się wyraźnie poprawią.
Poza klasyfikacją jest McLaren, który jako jedyny zespół zanotował spadek tempa. Ale bardzo konserwatywne podejście do tego weekendu i nie używanie w pełni jednostki napędowej nie mogły dać innego rezultatu. W tym wypadku można spodziewać się bardzo dużej poprawy w czasie sezonu. Dopiero pierwszy raz sprawdzili ten bolid i silnik na dłuższym przejeździe.
Zdaję sobie sprawę, że takie porównanie nie jest dokładne. Jest zbyt wiele zmiennych, których nie uwzględniłem. Nie porównywałem wcale tempa na dłuższych przejazdach. Ma ono tylko pokazać skalę poprawy poszczególnych bolidów w sezonie 2015.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: