Posada Haryanto poważnie zagrożona

Rio Haryanto może nie dokończyć sezonu 2016 w zespole Manor. Jego sponsorzy pokryli tylko połowę niezbędnych pieniędzy. Jeśli nie znajdzie brakujących środków to w lipcu pożegna się z F1.

Rio Haryanto zawdzięcza angaż do zespołu Manor wsparciu sponsorskiemu w wysokości 15 milionów euro. Ale jak się okazuje, Haryanto pozyskał tylko 7,5 miliona euro. Większość tej kwoty wpłacił państwowy Indonezyjskim koncern Pertamina. Te pieniądze gwarantują mu udział w pierwszej połowie sezonu. Haryanto ma pewne miejsce w zespole do GP Węgier, czyli do 11 wyścigu sezonu. Aby móc dalej jeździć, jego menadżer musi znaleźć sponsora który pokryje resztę pieniędzy.

W Indonezji jakiś czas temu wystartowała akcja esemesowa mająca na celu zebranie brakujących pieniędzy. Ale nic wielkiego tym nie wskórali. Haryanto potrzebuje w ciągu najbliższych tygodni znaleźć 7,5 miliona euro. To wielkie pieniądze. Wydaje mi się, że jedyną szansą na ich znalezienie będzie rząd indonezyjski, lub jakaś państwowa spółka z ojczyzny

Haryanto prezentuje się w tym sezonie przyzwoicie. Potrafi wygrać z Pascalem Wehrleinem w kwalifikacjach. Prawdopodobnie, gdy nabierze większego doświadczenia, to jego forma jeszcze wzrośnie. Ale nie pokazał tez nic nadzwyczajnego, nie wydaje się, że jest to kierowca który mógłby dołączyć do czołówki w przyszłości.

Manor prawdopodobnie już szuka ewentualnego następcy, który mógłby wnieść do zespołu trochę pieniędzy. Od razu nasuwa się na myśl Pastor Maldonado, który chce wrócić do F1. Ale czy wciąż stoi za nim PDVSA z takim wsparciem jak dawniej? Raczej nie. Poza tym Wenezuelczyk nie powinien być zainteresowany jazdą w najsłabszym zespole.

O posadę w Manorze z Haryanto walczyli Alexander Rossi i Will Stevens. Rossi jeździ w IndyCar i niedawno wygrał wyścig Indy 500. Więc nie powinien być zainteresowany wejściem do F1 w połowie sezonu. Will Stevens jeździ w serii WEC. Byłoby mu łatwiej powrócić do zespołu, w którym jeździł w 2015 roku. Kandydatów jest jeszcze kilku, wiec Manor ma w czym wybierać. Ale trudno będzie im uzyskać 7,5 miliona euro za połowę sezonu.