Cztery zespoły mogą potencjalnie być zainteresowane wejściem do Formuły 1. Ale do ich pojawienia się w stawce F1 jeszcze daleka droga.
Regulamin F1 zakłada obecność maksymalnie 13 zespołów w stawce, a więc są dwa wolne miejsca. W tym roku zadebiutował Haas F1 Team. Jest to debiut bardzo udany, dzięki bardzo szerokiej współpracy z Ferrari. Dzięki temu zespół ma rozsądny budżet i za te pieniądze od razu znalazł się w środku stawki. Co sugeruje, że mogą znaleźć się naśladowcy takiego modelu zespołu Formuły 1.
Niemiecki Auto Bild informuje, że są czterej potencjalni kandydaci do wejścia do F1. Pierwszym z nich jest Alfa Romeo. Sergio Marchionne jest za powrotem tej marki do F1, a gdy się tak stanie to ma to być pełnoprawny zespół, a nie tylko przemianowany silnik Ferrari w innym zespole. Ten debiut zależy od kondycji firmy – Alfa Romeo musi sprzedawać więcej samochodów aby debiut w F1 był opłacalny. Co szybko nie nastąpi. Dlatego to jest projekt z perspektywą kilku lat.
Kandydatem numer dwa jest rosyjski program SMP Racing. Program ten został założony przez miliardera, Borisa Romanovicha Rotenberga który jest m.in. założycielem banku SMP. Obecnie SMP Racing wystawia za pomocą innych zespołów samochody w kilku seriach wyścigowych. Właściciel podczas GP Rosji jasno wypowiedział się, że F1 jest dla niego celem, ale działają powoli, krok po kroku. Od tego sezonu kierowcą rozwojowym Force Indii jest Nikita Mazepin – kierowca związany z SMP Racing
Kolejny kandydat to włoski zespół Prema Powerteam, który od dawna jest obecny w niższych seriach bolidów jednomiejscowych. Kilka dni temu zespół zawarł szerokie porozumienie z Theodore Racing, którego właścicielem jest Teddy Yip Junior. Porozumienie dotyczy współpracy przy zespołach w seriach GP2, European Formula 3, włoska i niemiecka Formula 4. Teddy Yip Junior w ostatnim czasie mocno rozwija Theodore Racing. Ten zespół startował w F1 na przełomie lat 70-tych i 80-tych, a jego właścicielem i fundatorem był miliarder Teddy Yip. Teraz stery przejął jego syn. Nie jest wykluczone, że w przyszłości będzie chciał ponownie zaangażować się w F1.
Czwarty kandydat to Roger Penske, który jest właścicielem Penske Racing. W latach 70-tych mieliśmy już ten zespół w F1. Obecnie zespół ten wystawia swoje samochody z amerykańskich seriach NASCAR i IndyCar. Nie wiem dlaczego Auto Bild wspomniał o tej kandydaturze, jak nawet zamieścili cytat Rogera Penske, który powiedział, że pod względem finansowym to bardzo trudne zadanie i nie da się mieć małego zespołu.
Prawdopodobnie FIA rozpisze konkurs na nowy zespół F1 w najbliższej przyszłości. Ewentualni nowi gracze będą musieli spełnić szereg wymagań, aby pojawić się w Formule 1. W ostatnich latach wielu potencjalnych kandydatów odpadło na tym etapie. Poza tym łatwiej jest wejść do F1 kupując jeden z istniejących już zespołów. Problemy Saubera nie są tajemnicą, zespół cały czas szuka inwestora. Również finanse Force Indii przez problemy obu właścicieli są w trudnej sytuacji. Dlatego to może być lepsza droga dla ewentualnych kandydatów.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: