Zespół Scuderia Ferrari zaprezentował w Internecie bolid F1-75 przygotowany na sezon 2022 Formuły 1. Samochód wyróżnia się bardzo ciekawymi rozwiązaniami technicznymi i odświeżonym, czerwono-czarnym malowaniem.
Ferrari o planowanej godzinie wyemitowało krótką i treściwą prezentację bolidu F1-75. Nie była to transmisja na żywo, a nagrany wcześniej materiał. Całość trwa 12 minut, więc bez zbędnej zwłoki pokazali prawdziwy bolid, a etatowi kierowcy wraz z Mattią Binotto go oglądają i omawiają. Dzień wcześniej zdjęcie tego bolidu wyciekło do Internetu, prawdopodobnie prezentacja była wtedy nagrywana i ktoś z ekipy filmowej zrobił zdjęcie w tajemnicy. To oczywiście bardzo zmniejszyło zainteresowanie samą transmisją, bo dokładny wygląd bolidu był już znany.
Czerwono-czarne malowanie i wiele zmian wśród sponsorów
Ferrari w 2022 roku mocno zmieniło malowanie swoich samochodów. Korzystają z ciemniejszego odcienia czerwonego koloru, a także pojawiło się wiele czarnych elementów. To powrót do barw sprzed ponad 30 lat, gdy również przez pewien czas stosowali taki układ. Na zdjęciach ze studia wygląda to świetnie. Ferrari wciąż ma korzystać z matowej farby i to jest moje jedyne zastrzeżenie, bo przy takiej kolorystyce ładniej wyglądałaby błyszcząca czerwona farba. Zdjęcia ze studia sugerują, że nie będzie to klasyczny mat.
Radykalna zmiana barw była możliwa z uwagi na zakończenie umowy sponsorskiej z koncernem Phillip Morris, który w ostatnich latach promował w F1 markę Mission Winnow. Phillip Morris miał wpływ na stosowany odcień czerwonego koloru w malowaniu. Bez ich wpływu Ferrari samo o tym decydowało.
Utrata przed tym sezonem wsparcia firm Phillip Morris, UPS i Weichai mogła kosztować Ferrari nawet 100 mln $ rocznie. Phillip Morris był największym sponsorem w Formule 1. Ferrari jednak nie próżnowało i w to miejsce pozyskali kilku dużych sponsorów: Velas, Santander, Snapdragon i Ceva. Zespół nie ma obecnie sponsora tytularnego. Na bolidzie pozostało sporo wolnego miejsca, więc gdyby taka firma się pojawiła, to jest miejsce na jej reklamy.
Galeria zdjęć – Scuderia Ferrari F1-75
Ferrari opublikowało kilka zdjęć ze studia, ale nałożyli na nie logotypy swoich sponsorów. Dlatego wyciąłem z nich sam samochód. Dodatkowo dodałem zdjęcie najciekawszego elementu tego samochodu pochodzące z filmu promocyjnego.
Źródło: Scuderia Ferrari
Przegląd technicznych rozwiązań w Ferrari F1-75
Pojawiały się zapowiedzi, że Ferrari będzie mieć unikalne rozwiązania techniczne i faktycznie tak jest. Bolid F1-75 w kilku obszarach ma rozwiązania, których nikt w tym roku nie pokazał. Będą to elementy bardzo trudne, a może nawet niemożliwe do skopiowania w trakcie sezonu. Pierwsze co rzuca się w oczy w nowym samochodzie to szpiczasty nos. Nikt w tym roku nie miał takiego rozwiązania. Przygotowanie takiego nosa na pewno było trudne, bo on musiał przejść testy zderzeniowe. Samo Ferrari ma mieć możliwość łatwych zmian nosa i przedniego skrzydła, bo jak donosi serwis Autosport jego budowa jest modułowa. Bedą mogli zmieniać sam nos bez konieczności przechodzenia testów zderzeniowych. Przednie skrzydło jest dość klasyczne, a jego płaty stosunkowo płaskie. na podstawie tych zdjęć nie da się stwierdzić czy jest równie wysoko podniesione, jak u kilku innych zespołów.
Boczne wloty powietrza do chłodnic mają kształt wydłużonych prostokątów, co w tym roku już widzieliśmy. Górny wlot ma za to kształt trójkątny. Niezwykle ciekawy jest dalszy kształt pokrywy silnika, bo bezpośrednio za bocznymi wlotami ona się załamuje, ale boczna struktura utrzymuje swoją wysokość. Po kilkudziesięciu centymetrach (widać to na jednym ze zdjęć w galerii) dochodzi do wyrównania. Takiego załamania kształtu pokrywy w tym roku nikt nie ma. W ostatnich latach żaden zespół nie miał w tym obszarze czegoś tak unikalnego. Trzeba się cofnąć do 2011 roku i McLarena, który miał wtedy zupełnie inną pokrywę silnika niż rywale, aby znaleźć poprzednią tak dużą różnicę. Takie wyprofilowanie pokrywy silnika nakieruje dużo powietrza na tzw. beam-wing, czyli skrzydło poniżej głównego tylnego skrzydła. Ferrari nie ma tak podciętych sidepodów jak niektóre stajnie, nie zrobili czegoś na wzór podwójnej podłogi. Mają za to całkowicie unikalną górę pokrywy silnika, a do tego w okolicy skrzyni biegów poszycie samochodu jest bardzo wąskie. Potrzebne chłodzenie mają zapewniać nacięcia na sidepodach.
Ferrari zapowiada, że bardzo zmodyfikowało jednostkę napędową, szczególnie silnik spalinowy przed tym sezonem. Ma on mieć więcej mocy, a cała konstrukcja jest przebudowana i zmniejszona. To było dla nich najważniejsze zadanie przed startem sezonu 2022.
Ferrari F1-75 – wideo-prezentacja
New season, new challenges and a fresh reset 💪#essereFerrari 🔴 pic.twitter.com/R9fdy32jf1
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) February 17, 2022
Podsumowanie prezentacji Ferrari F1-75
Jestem pod dużym wrażeniem tego co pokazało Ferrari. Po raz ostatni było tak chyba w 2017 roku, gdy ich samochód także pozytywnie się wyróżniał. Ferrari F1-75 jest bolidem bardzo ładnym zarówno pod względem kolorystyki jak również kształtów. Jeżeli chodzi o rozwiązania techniczne, to samochód jest bardzo dopracowany i ma kilka innowacji, których nikt do tej pory nie pokazał. Ferrari bardzo długo pracowało nad tym samochodem, od dawna stawiali na powrót do walki o mistrzowski tytuł w 2022 roku. W tym momencie zbyt wcześnie mówić o tym czy im się to uda, ale potencjał zdecydowanie mają.
Ferrari F1-75 zadebiutuje na torze Fiorano już 18 lutego, czyli dzień po prezentacji. Wtedy wykonają tak zwany event demonstracyjny (dozwolony przez regulamin). Będą mogli przejechać maksymalnie 15 km. Klasyczny dzień filmowy (100 km) maja zaplanowany na 22 lutego na torze pod Barceloną, na dzień przed testami.
Komplet informacji o wszystkich prezentacjach bolidów Formuły 1 na sezon 2022 znajduje się w specjalnym podsumowaniu pod tym linkiem.