Zespół Sahara Force India na torze Silverstone zaprezentował nowy bolid VJM10 na sezon 2017 Formuły 1. Bolid wyraźnie różni się od tego, co widzieliśmy na poprzednich prezentacjach w tym roku.
Zespół Force India ma za sobą najlepszy sezon w historii startów w Formule 1. Trudno będzie im powtórzyć czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów w 2017 roku. Vijay Mallya podczas prezentacji buńczucznie zapowiedział, że celem na ten sezon jest trzecie miejsce w klasyfikacji. Dobre wyniki na torze w minionych latach przełożyły się na zainteresowanie sponsorów, co widać na zaprezentowanym dzisiaj samochodzie. Zespół pozyskał kilku nowych partnerów. Wyróżnia się na tym tle producent whisky Johhnie Walker (wciąż pozostanie partnerem McLarena oraz samej F1). Force India rozszerzyła swoją umowę z firmą Diageo i od 2017 roku na bolidach zamiast marki Smirnoff pojawia się Johnnie Walker. Zespół wyraźnie poprawi swoje finanse w 2017 roku zarówno dzięki sponsorom jak i wyższym wpływom od FOM (za wyniki w 2016 roku). Jest też kilku innych mniejszych sponsorów z nowymi lub przedłożonymi umowami. Force India ogółem ma aż 35 sponsorów / partnerów – najwięcej wśród zespołów F1, większość z nich nie ma widocznych logotypów na samochodzie.
Force India VJM10 to już dziesiąty samochód przygotowany przez ten zespół w ich jubileuszowym roku startów w F1. Force India pierwszy raz pracowała w tunelu aerodynamicznym z modelem w skali 60% (dawniej używali 50%), co powinno przełożyć się na lepszą wydajność aerodynamiki. Bolid wyraźnie różni się od zaprezentowanych wcześniej konstrukcji Williamsa, Saubera i Renault. Od razu w oczy rzuca się bardzo charakterystyczny nos. Cały przód bolidu jest wyjątkowy, pojawia się duży schodek w nadwoziu w okolicy zawieszenia, które także jest inaczej ustawione niż u konkurencji. Ciekawe czy inne zespoły pójdą podobna drogą w budowie przodu samochodu, bo jest ona wyjątkowa. Bolid ma płetwę rekina – co staje się standardem 2017 roku – jest ona w innym kształcie niż rozwiązania zaprezentowane do tej pory. Bardzo ciekawie wyglądają również owiewki przy wlotach do chłodnic. Bolid już teraz wydaje się być dopracowany w wiele drobnych elementów aerodynamicznych. Wizualnie przód bolidu będzie należał do najgorszych rozwiązań, ale bolid F1 ma po pierwszy być szybki, a nie ładny.
Force India VJM10 – galeria zdjęć
Malowanie zostało zmodyfikowane, jest o wiele więcej srebrnego koloru. Kolor pomarańczowy i zielony są tylko dodatkiem do kolorystyki, gdzie dominuje srebro i czerń. Moim zdaniem przesadzili trochę z ilością czerni, w to miejsce mogli dać więcej koloru zielonego i pomarańczowego.
Force India przystępuje do sezonu 2017 ze zmienionym składem kierowców. Sergio Perez będzie liderem zespołu, a jego partnerem będzie Esteban Ocon. Młody Francuz ma za sobą tylko pół sezonu w Formule 1 w zespole Manor. Jest juniorem Mercedes i ma za sobą duże sukcesy w niższych seriach wyścigowych. Cały czas za zespołem ciągną się problemy Vijaya Mally’i. Hindus od roku nie może opuszczać Wielkiej Brytanii, a w ostatnich dniach pojawiły się informacje, że Indie będą domagać się jego ekstradycji. Wszystko ma związek z bankrutem jego linii lotniczych Kingfisher Airlines (ponad miliard dolarów długów). Ewentualna ekstradycja Mallya’i byłaby ogromnym problemem dla zespołu Force India.
Aktualizacja
Dwie ciekawostki techniczne po prezentacji. Force India zwiększyła wloty do chłodnic, bo nowy silnik Mercedesa potrzebuje więcej powietrza do chłodzenia. Przyczyną jest większa od spodziewanej moc – rywale już mogą się obawiać. Renault spodziewa się zysku po stronie silnika na poziomie 0,3 sekundy na jednym okrążeniu przez zimę. Na pewno to nie wystarczy. Force India spodziewa się protestu w Australii w sprawie hydraulicznego zawieszenia. Będą się temu przyglądać i sprawdzać swoje wersje takiego systemu.
Komplet informacji o wszystkich prezentacjach bolidów Formuły 1 na sezon 2017 znajduje się TUTAJ.