Zespół ROKiT Williams Racing zaprezentował nowy bolid FW43 na sezon 2020. Samochód w dzień prezentacji wyjechał na tor w ramach dnia filmowego, więc mamy również dobre zdjęcia.
Williams w 2020 roku nie szykował żadnej efektownej prezentacji w fabryce, postawili za to na konkrety. Pokazali nowych samochód FW43 na zdjęciach ze studia oraz na filmie promocyjnym. W ten sam dzień nowy bolid pojawił się na torze pod Barceloną, więc opublikowali również zdjęcia z toru. Przygotowania zespołu do nowego sezonu idą zgodnie z planem. Zespół oczekuje w 2020 roku, że zmiany poczynione w wewnętrznej strukturze oraz ulepszony samochód poprawią formę i pozwolą rywalizować z innymi zespołami.
Zmodyfikowane malowanie Williamsa
Zgodnie z przewidywaniami Williams mocno zmodyfikował swoje malowanie. Ma to związek z tytularnym sponsorem, bo firma ROKiT zmieniła swój wizerunek, a także rozszerzyła kontrakt z zespołem. To oznacza, że na samochodzie jest więcej reklam marek związanych z tą firmą, a także mieli większy wpływ na barwy. Podobne kolory zostały wykorzystane już w zespole sponsorowanym przez nich w Formule E. Samochód Williams FW43 jest biało-czerwono-niebieski. Połączenie tych barw bardzo mi się podoba i pod tym względem będzie to jeden z lepiej wyglądających samochodów. Na zdjęciach fajnie wyglądają też przerywane linie na pokrywie silnika.
Duże zmiany w sponsorach przed sezonem 2020
Zespół Williams na przestrzeni dwóch lat praktycznie wymienił komplet swoich sponsorów. Wraz z zakończeniem 2019 roku odeszli następujący sponsorzy: Rexona, PKN Orlen, Omnitude, Symantec oraz Tata Communications. Trzy ostatnie firmy z tej listy, to byli niewielcy partnerzy techniczni. Bolesna była utrata wsparcia Rexony (15 mln $ rocznie) oraz Orlenu (ponad 10 mln $ rocznie).
Williams w trakcie 2019 roku rozszerzył i przedłużył umowę z grupą firm ROKiT. Z tego powodu od 2020 roku ich sponsorami zostały trzy marki alkoholowe: których właścicielem jest ROKiT: ABK, Bogarts i Bandero. Te logotypy pojawią się na samochodach w nowym sezonie. Dodatkowo dzięki kontraktowi z Nicholasem Latifim swoją umowę rozszerzyła Sofina, a nowym partnerem została Lavazza oraz bank RBC. W przypadku Latifiego trzeba zaznaczyć, że jego sponsorzy już rok temu wpłacali pieniądze do budżetu, więc to będzie jedynie wzrost, a nie nowość. Poza tym Williams pozyskał wsparcie z Izraela dzięki zaangażowani Roya Nissany’ego w roli testera. Sprzedali także pod koniec zeszłego roku pakiet akcji w Williams Advanced Engineering za nieujawnioną sumę. Ich budżet w 2020 roku powinien nawet wzrosnąć.
Minusem tej sytuacji jest mocne uzależnienie od jednego źródła wpływów, ale dla Williamsa nie jest to nic nowego, bo byli w takiej sytuacji w ostatnich latach z PDVSA oraz se Strollem.
ROKiT Williams Racing FW43 – galeria zdjęć
Źródło: ROKiT Williams Racing
Omówienie rozwiązań technicznych w Williamsie FW43
Zespół podszedł do projektu nowego samochodu rozsądnie i na miarę swoich możliwości. Sami w komunikacie prasowym wspominają, że pewne elementy bolidu pozostały takie same jak w minionym roku. Skupili się na rozwoju tych z którymi były problemy. FW43 opiera się na tym samym koncepcie co poprzednik i jest jego ewolucją – jak wszystkie tegoroczne samochody. Zespół jest zadowolony z tego, że ich prace w fabryce pokrywają się z torem i mają dobrą korelację danych (to jest coś o czym wspominałem w ostatnim tekście – szczegóły). Poczynili spore postępy po stronie aerodynamiki oraz chłodzenia. Poprawili największe mechaniczne problemy z zeszłego roku czyli hamulce i nadmierną wagę. To są główne obszary nad którymi się skupili.
Przyglądając się kwestiom technicznym, to ten samochód robi dobre pierwsze wrażenie, ale oczywiście nie jest tak rozwinięty jak czołówka. Wygląda zdecydowanie ciekawiej niż w zeszłym roku. Najbardziej istotne zmiany dotyczą pokrywy silnika i sidepodów. Zespół poszedł tropem innych stajni i starał się maksymalnie ścieśnić pokrywę silnika co doprowadziło po powstania bardziej widocznych niż rok temu krzywizn. Sidepody są mocno podcięte w okolicy podłogi. Boczne wloty do chłodnic ponownie są podniesione i udało się je nieco zmniejszyć (trudno znaleźć w stawce mniejsze boczne wloty). Rok temu bolid Williamsa miał aż zbyt duże chłodzenie, więc w tym roku mogli dokonać tutaj cięć.
Z przodu samochodu dokonano zmiany w konfiguracji przedniego zawieszenia również wzorując się na konkurencji. Wahacze są ustawione bardziej równoległe. Przednie skrzydło jest bardzo proste, wygląda na jakąś wczesną wersję. Minimalnie zmienili nos, a pod nim pojawiła się spora kurtyna. Samochód ma dość standardowy, szeroki nos. Trend w czołowych stajniach w tym roku to maksymalne zwężanie nosa na całej długości aż do przedniej osi. Williams tego nie zrobił. Tył samochodu wygląda dość konserwatywnie. Tylne skrzydło jest standardowe z dwoma wspornikami, a pod nim podwójny t-wing.
ROKiT Williams Racing FW43 – wideo-prezentacja
Podsumowanie prezentacji Williamsa
Williams wygląda w momencie prezentacji nowego samochodu o wiele lepiej niż rok temu, ale czy to wystarczy? Musimy poczekać na testy i porównanie z innymi zespołami. Jeżeli skutecznie wyeliminowane zostały zeszłoroczne problemy, to zespół może dokonać bardzo dużego kroku na przód. Realnym celem wydaje się jednak jedynie walka o awans do Q2 w kwalifikacjach i pojedyncze punkty.
Komplet informacji o wszystkich prezentacjach bolidów Formuły 1 na sezon 2020 znajduje się w specjalnym podsumowaniu TUTAJ.