Podczas specjalnej konferencji na targach motoryzacyjnych w Toronto zespół SportPesa Racing Point F1 Team pokazał nowe malowanie, wizerunek oraz kilku nowych sponsorów. Dla stajni z Silverstone zaczyna się nowy rozdział w swojej burzliwej historii.
W trakcie sezonu 2018 zespół Force India został przejęty przez grupę inwestorów na czele której stoi Lawrence Stroll. Cała operacja była dość skomplikowana i cały czas ma pewne reperkusje (nie wiadomo co z premiami od FOM), ale nie będę tutaj przypominał całej historii tego przejęcia. Liczy się to co czeka nas w 2019 roku i kolejnych latach, a nowości jest sporo. Po pierwsze tymczasowa główna nazwa zespołu „Racing Point F1 Team” nie uległa zmianie. Zespół starał się wykupić prawa do jednej z historycznych marek z F1, ale się to nie udało. Dlatego nazwa tymczasowa pozostała na stałe. Zespół pozyskał nowego sponsora tytularnego „SportPesa”, więc od teraz pełna nazwa tej stajni to „SportPesa Racing Point F1 Team”. Nazwa nie jest prosta, ale pewnie wszyscy będą mówić o nich potocznie „Racing Point”.
Samochody tego zespoły zyskały nowe oznaczenie. Tegoroczna maszyna nazywa się „RP19”. To jest skrót od Racing Point oraz dodany rocznik, więc jest bardzo prosta do zapamiętania nazwa.
Nowi właściciele zespołu już rozpoczęli duże inwestycje. Wzrósł budżet, a w planach jest budowa nowego budynku fabryki w Silverstone obok obecnych budynków. Już teraz prowadzone są pierwsze inwestycje głównie w sprzęt i maszyny, aby usprawnić prace inżynierów. Kwestia budowy nowej fabryki to przynajmniej dwa lata, więc do tego czasu będą musieli zmieścić się w dotychczasowych budynkach.
Prezentacja nowego malowania w Toronto
Podczas konferencji poprzedzającej targi motoryzacyjne w Toronto pokazano nowe malowanie na zmodyfikowanym samochodzie z minionego sezonu. Ten samochód pozostanie tam na kolejne prawie dwa tygodnie i według szacunków zobaczy go 350 000 gości targów. To maszyna z 2018 roku z nowym przednim skrzydłem. Konferencja była transmitowana na żywo w kilku telewizjach oraz w Internecie.
W malowaniu samochodu ponownie dominuje kolor różowy, poza tym pojawiło się sporo ciemnoniebieskiego koloru z uwagi na firmę SportPesa. Pojawiają się jeszcze kolory biały, szary i czerwony. W nowym malowaniu nie ma więcej rewolucji, a kontynuacja wzoru stosowanego w minionym roku. Modyfikacje dotyczyły głównie obecności nowych sponsorów.
Galeria – nowe malowanie zespołu SportPesa Racing Point F1 Team
Źródło: SportPesa Racing Point F1 Team
Nowi sponsorzy zespołu SportPesa Racing Point F1 Team
Główną informacją prezentacji jest podpisanie umowy z firmą SportPesa, która będzie sponsorem tytularnym zespołu. Nie jest to zaskoczenie, bo takie przecieki pojawiły się kilkanaście dni temu. Według informacji biznesowego portalu Sportbusiness.com (źródło jest bardzo pewne) umowa została podpisana na dwa lata i jest warta w pierwszy roku 10-12 mln $, a w drugim 13-15 mln $. W ramach tej umowy duże logotypy pojawiły się na samochodzie, a SportPesa odpowiada także za niebieski kolor w malowaniu. SportPesa to internetowy bukmacher. Wejście tej firmy do F1 było możliwe odkąd Liberty Media otworzyło się na zakłady bukmacherskie w zeszłym roku. SportPesa prowadziła w zimie rozmowy w sprawie podobnej umowy z Williamsem.
Zespół przedłużył umowę z firmą BWT, która została zapoczątkowana w 2017 roku. Ta firma jest głównym sponsorem stajni i według nieoficjalnych informacji płaci około 15 mln $ rocznie. W zamian samochód jest pomalowany głównie na kolor różowy oraz znajdują się na nim duże logotypy BWT. Ta firma nie jest sponsorem tytularnym, ale jest bardziej widoczna na samochodzie niż SportPesa. Udało się więc tej stajni pozyskać dwóch dużych sponsorów i odpowiednio rozdzielić między nich przywileje.
Zespół pozyskał wsparcie kilku nowych sponsorów, którzy rok temu byli widoczni na samochodach Williamsa: JCB, Bombardier oraz Canada Life. Są to firmy, które ściągnął do Formuły 1 Lawrence Stroll i które podążyły za nim do nowego zespołu. Zespół utrzymał wsparcie większości najważniejszych sponsorów: Claro, Infinitum, Telcel, NEC, Ravenol, Acronis. Na samochodzie jest więc wiele logotypów różnych marek. Ogółem zespół ma obecnie 30 sponsorów / partnerów, czyli mniej niż za czasów Force Indii (rok temu było ich 37), ale na pokładzie pozostali wszyscy najważniejsi sponsorzy (poza związanymi z poprzednimi właścicielami), a dodatkowo pozyskano kilku nowych, płacących dobre pieniądze. Dlatego pod względem finansowym jest o wiele lepiej.
Nowy samochód Racing Point RP19
Podczas prezentacji w Toronto (nie dałem zdjęcia do galerii) oraz na komputerowych grafikach nie pokazano nowego samochodu RP19. Ten po raz pierwszy zobaczymy na testach. Nowe malowanie przedstawiono na zmodyfikowanym samochodzie z 2018 roku. Nowością jest tylko przednie skrzydło. Większość samochodu jest żywcem wzięta z 2018 roku w tym np. tylne skrzydło, które w tej formie jest niezgodne z regulaminem.
Dyrektor techniczny Andrew Green zapowiada wiele poprawek w pierwszej części sezonu, mają już plan ich wdrażania aż do GP Hiszpanii. Green mówi, że w tym roku mają pieniądze i będą mogli wprowadzać poprawki gdy będą gotowe, nie będą musieli na nic czekać. W tych słowach jest drugie dno. Zamieszanie dotyczące właścicieli uderzyło w ten zespół rok temu i opóźniło prace nad nowym samochodem. Dlatego trzeba dać im trochę czasu na pokazanie wszystkiego. Zespół Force India bywał już w takich sytuacjach i zawsze udawało im się szybko rozwijać w trakcie sezonu.
Jestem ciekawy co pokażą na testach, bo być może celowo nie chcieli zdradzić nawet komputerowej grafiki pełnego nowego samochodu.
Podsumowanie
Zespół SportPesa Racing Point F1 Team ma duże ambicje, bo zapowiadają walkę o czwarte miejsce. Ta stajnia w minionych latach miała taki potencjał, ale brakowało funduszy. Teraz budżet nie jest problemem, ale są wstrzymani przez zeszłoroczne zamieszanie. Nie od Australii, ale od maja ten zespół powinien być regularnym kandydatem do punktowania i walki o prowadzenie w grupie zespołów ze środka stawki.
Komplet informacji o wszystkich prezentacjach bolidów Formuły 1 na sezon 2019 znajduje się pod tym linkiem.