Robert Kubica w 2020 roku będzie startował w serii DTM w prywatnym zespole sfinansowanym przez PKN Orlen. Polak będzie miał do dyspozycji samochód BMW, którego obsługą zajmie się ART Grand Prix.
Informację na temat startów Roberta Kubicy w serii DTM w 2020 roku, a także informację na temat nowego zespołu ogłoszono podczas konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PKN Orlen.
Prywatny zespół pod nazwą ORLEN Team ART będzie obsługiwany przez francuski zespół ART Grand Prix. ART wraca do serii DTM, bo w latach 2015 – 2016 wystawiali prywatny zespół korzystając z samochodów Mercedesa. Nie odnieśli wtedy w DTM sukcesów. ART jest najbardziej znany z serii juniorskich jak F2 cz F3. Tam odnoszą regularnie duże sukcesy z kierowcami, którzy potem zostają gwiazdami F1. Nowy zespół będzie korzystał z samochodu BMW M4 DTM w takiej samej specyfikacji jak fabryczne zespoły BMW. W tym samym samochodzie Kubica testował w grudniu na torze Jerez.
W malowaniu samochodu zespołu ORLEN Team ART dominować będą barwy biała i czerwona. Na samochodzie, kombinezonie i kasku zawodnika, odzieży mechaników, w garażu i motorhome pojawią się logotypy marek Orlen i Star. Głównym sponsorem nowej stajni będzie ORLEN Deutschland.
Nowy zespół ORLEN Team ART wraz z Robertem Kubicą weźmie udział w przedsezonowych testach na torze Monza w dniach 16 – 18 marca 2020 roku. Sezon DTM ruszy w ostatni weekend kwietnia na belgijskim torze Zolder. Zaplanowano dziesięć weekendów wyścigowych, a w każdy rozgrywane są dwa wyścigi. Trzy weekendy DTM pokrywają się z Formułą 1.
Mój komentarz
Robert Kubica nie miałby problemów aby znaleźć się w jednym z fabrycznych zespołów BMW w DTM w 2020 roku. W tej serii kierowcy znani z Formuły 1 zawsze są mile widziani, bo bardzo zwiększają zainteresowanie. Kubica wypadł na testach w grudniu na tyle dobrze, że przyjęliby go z otwartymi rękoma. Wygląda jednak na to, że do głosu doszły kwestie sponsorskie. Zespoły BMW w DTM wspiera Shell, a Kubicę PKN Orlen. Polski koncern chciał wykorzystać udział Kubicy w niemieckiej serii wyścigowej do promocji swojej marki w sytuacji gdy prowadzą operację zmiany nazw stacji paliw w tym kraju. Dlatego postanowili zorganizować i sfinansować prywatny zespół, który będzie startował w barwach Orlenu. To będzie dla nich główne narzędzie marketingowe do promocji marki PKN Orlen w Niemczech.
Seria DTM jest w kryzysie po wycofaniu się z niej Astona Martina. Na sezon 2020 pozostali tylko dwaj producenci: Audi i BMW. Razem z prywatnym zespołem Orlenu w stawce będzie więc tylko 15 samochodów. W minionym roku układ sił był jasny: Audi było lepsze niż BMW. Jeśli tak samo będzie w sezonie 2020, to Robert Kubica zwykle będzie jeździł w drugiej połowie stawki, by nie powiedzieć że na końcu. Nie znamy szczegółów porozumienia z BMW, ale w prywatnym zespole samochody zwykle nie są tak dobrze obsługiwane jak w fabrycznym. Rok temu prywatny zespół Audi był dużo słabszy od trzech fabrycznych stajni tego producenta.
Szkoda, że w zespole ORLEN Team ART będzie tylko jeden samochód i nie wystawią dwóch aut dla dwóch kierowców. Dawniej Orlen miał własny zespół w serii Porsche Supercup i to była spora promocja. Wystawiając jeden samochód stawiają wszystkie karty na Roberta Kubicę, a jest to dobra okazja aby wypromować innego, młodego kierowcę. Jest jednak możliwość, że pojawi się drugi samochód w tej stajni przed startem nowego sezonu. Jest podobno taka szansa.
Uprzedzając pytania: żadna polska telewizja nie ma obecnie praw do serii DTM. Jednak z uwagi na udział Roberta Kubicy i finansowe zaangażowanie Orlenu na pewno ktoś te prawa kupi. Kilka telewizji jest zainteresowanych.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: