Lewis Hamilton kolejny raz wygrał kwalifikacje przed wyścigiem Formuły 1. Ale wcale nie jest murowanym faworytem do wygrania GP Bahrajnu 2015. Kierowcy Ferrari pokazali lepsze tempo na długich przejazdach podczas drugiego piątkowego treningu. Zapowiada się jutro zażarta walka czterech kierowców z dwóch czołowych zespołów o najlepsze pozycje na podium.
Sebastian Vettel przedzieli na starcie kierowców Mercedesa. Ferrari spisało się bardzo dobrze w kwalifikacjach i biorąc pod uwagę to co zaprezentowali podczas treningów, to powinni być prawdziwym zagrożeniem dla srebrnych strzał w wyścigu.
W czasie drugiego piątkowego treningu kierowcy Ferrari oraz Nico Rosberg symulowali długie przejazdy na oponach miękkich. I z tego porównania najsłabiej wypadł kierowca Mercedesa. I co ważne przewaga Ferrari, była wyraźna. Być może Rosberg dokonał zmian w ustawieniach bolidu bardziej z myślą o wyścigu i to tłumaczyłoby jego słabszą postawę w kwalifikacjach. To się okaże jutro. Hamilton w drugim treningu wykonał długi przejazd na oponach pośrednich. Dlatego nie można go bezpośrednio porównać. Był wyraźnie wolniejszy, ale to wina opon. Różnica między mieszankami na tym torze to ponad 2 sekundy na okrążeniu kwalifikacyjnym. Różnica ta maleje na długim przejeździe.
Za srebrno-czerwoną układanką uplasowali się kierowcy Williamsa. Jeśli w wyścigu nie wydarzy się nic niecodziennego, to trudno będzie powalczyć im z bolidami z przodu. Zagrożeniem dla nich powinien być Daniel Ricciardo, o ile bolid nie będzie sprawiał problemów.
Radzę zwrócić uwagę na kierowców zespołu Force India, którym na torze zawsze dobrze idzie. Powinni i tym razem zameldować się w czołowej dziesiątce. McLaren w osobie Fernando Alonso pierwszy raz awansował do Q2 w tym sezonie, wykonując kolejny krok do przodu (KLIK). Szanse na pierwsze punkty są niewielkie. Musieliby im w tym pomóc inny kierowcy. Kolejny raz pecha miał Pastor Maldonado. Wenezuelczyk spisywał się bardzo dobrze w treningach, ale odpadł już w pierwszej części kwalifikacji przez problemy z silnikiem.
Strategia
Wszystko wskazuje na taktykę dwóch zmian opon podczas wyścigu. Mieszanka miękka daje tu dużą przewagę w osiągach, dlatego kierowcy będą starać się jechać jak najdłużej na oponach miękkich i wykonają tylko jeden przejazd na oponach pośrednich. To identyczna sytuacja jak w sezonie 2014. Zarówno kierowcy Mercedesa, jak i Ferrari dysponują na wyścig po jednym komplecie nieużywanych miękkich opon i dwoma nieużywanymi kompletami opon pośrednich. Kluczowa może być decyzja o kolejności zakładania opon. Biorąc pod uwagę różnice z tempie na obydwu mieszankach, ten kto zadecyduje się skorzystać z opon pośrednich na drugim stincie, będzie miał sporą przewagę pod koniec wyścigu.
Start
Pozycje nieparzyste powinny premiować startujących z nich kierowców. Pola parzyste nie dają równie dobrej przyczepności z uwagi na nawiewany piasek i mało naniesionej gumy. Chociaż różnica nie jest kolosalna. Rok temu Hamilton wyszedł na prowadzenie w pierwszym zakręcie startując z brudnej strony toru.
Postęp Ferrari
Na przestrzeni jednego roku, porównując wyniki kwalifikacji na torze Bahrain International Circuit z lat 2014 i 2015. Okazuje się, że najszybszy kierowca Mercedesa poprawił się w 2015 roku, w porównaniu z sezonem ubiegłym o 0,614 sekundy. Najszybszy kierowca Ferrari o 1,386 sekundy. Mercedes nie jest w stanie rozwijać się tak szybko jak rywale, bo już w ubiegłym roku dysponował znakomitym bolidem. Dlatego ich przewaga powinna spadać. A to zwiastuje nam więcej wyrównanych i ciekawych wyścigów.
Moim zdaniem
Oczekuję emocjonującego wyścigu, w którym walka o zwycięstwo będzie toczyła się w boksach i na torze do ostatniego okrążenia. Mercedes nie ma już komfortowej przewagi i rywalizacja z Ferrari będzie dla nich bardzo trudna. To może być wyścig, który zadecyduje o dalszym przebiegu sezonu dla Nico Rosberga. Niemiec musi pokazać się z jak najlepszej strony, aby nie zostać zepchniętym do pozycji numer dwa. Środek stawki jest bardzo wyrównany i powinno tam dochodzić do wielu pojedynków.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: