Jaka jest przyszłość zespołu Haas F1 Team w Formule 1? Czy przedłużą umowę z Ferrari, a jeśli tak to na jakich warunkach? Jaki mogą mieć skład kierowców w 2021 roku? Zapraszam na przegląd plotek dotyczących Haasa w F1.
Umowa Haasa z Ferrari
Guenter Steiner powiedział w rozmowie z mediami bezpośrednio przed GP Rosji, że ich umowa z Ferrari obowiązuje do końca 2021 roku, więc nie ma pośpiechu z jej przedłużeniem. Jego zdaniem nie w porządku byłoby porzucenie Ferrari po tym jak ich jednostka napędowa stała się mniej konkurencyjna. Gene Haas również planuje być lojalny i kontynuować współpracę z Ferrari. Dodatkowo dla tego zespołu Ferrari to najlepszy dostawca ze względów logistycznych. Haas ma niezbędne wyposażenie we Włoszech, więc w razie zmiany dostawcy musieliby rozbudować swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii.
Gdyby zespół Haas miał zmienić dostawcę silników, to w grę wchodzi tylko Renault, które zostaje bez klientów od kolejnego sezonu. Mercedes ma pełne obłożenie, a Honda współpracuje tylko z zespołami Red Bulla. Przechodząc na silniki Renault musieliby także kupować od nich wiele innych elementów bolidów – podobnie jak to robią z Ferrari. W teorii jest to możliwe, bo Renault byłoby zainteresowane nowym klientem. Dla Haasa byłoby to jednak rewolucja i musieliby mieć dla niej wiarygodny powód: dużo niższe koszty lub wciąż słaba forma Ferrari w 2021 roku.
Juniorzy Ferrari
Niespodzianką dla mnie są słowa Steinera o tym, że Haas jest otwarty na oddanie juniorom Ferrari piątkowych treningów jeszcze w tym roku. Zespół Haas zwykle tego nie robi, a Romain Grosjean od pewnego czasu zapewnia sobie w umowie udział we wszystkich piątkowych treningach (tracił za dużo treningów za czasów Lotusa). Udział juniorów to miałaby być decyzja Ferrari. Jeżeli Scuderia będzie chciała przetestować swoich młodych kierowców w tym roku w treningach, to Haas jest na to otwarty. Możemy sobie tutaj dodać, że będą oczekiwać za to pieniędzy.
W ostatnich tygodniach pojawiła się plotka, że Haas podpisze nową umowę z Ferrari na kolejne lata, a nawet że ta umowa jest już uzgodniona. Jednym z jej warunków ma być kontrola Ferrari nad jednym fotelem wyścigowym w zespole – na podobniej zasadzie jak to działa od kilku lat w Alfie Romeo. Haas otrzymałby kilka milionów dolarów zniżki na zakup jednostek napędowych.
Mick Schumacher, Robert Szwarcman i Callum Ilott to młodzi kierowcy Ferrari, którzy bardzo dobrze spisują się w serii F2 w tym roku. Z tej trójki w cieniu pozostaje trochę Ilott, którego szanse na awans do F1 w 2021 roku są najmniejsze. Brytyjczyk musiałby wygrać F2, aby przebić się przed Schumachera i Szwarcmana. Haas o nic w tym roku już nie walczy, a jeśli faktycznie planuje wymienić kierowcę / kierowców, to testy juniorów Ferrari byłyby dla wszystkich korzystne.
Romain Grosjean
Francuski kierowca prawdopodobnie pożegna się z Formułą 1 po tym sezonie. Jego posada od kilku sezonów jest zagrożona, ale do tej pory przedłużał umowy z Haasem gdzie jeździ od 2016 roku. Tym razem wszystko wskazuje na to, że mu się nie uda pozostać na kolejny sezon. Sytuacja musiałaby się zupełnie zmienić w ciągu najbliższych dni, aby Francuz stał się faworytem.
Grosjean podczas konferencji prasowej przed GP Rosji otwarcie mówił o tym, że jazda w Formule E lub w serii WEC w nowej kategorii Hypercar, to dla niego dobre opcje na przyszłość. Wykluczał za to możliwość startów w IndyCar ze względu na tory owalne. Formuła 1 jest dla niego priorytetem, ale jak widać jest dobrze zorientowany w innych opcjach. Od paru tygodni są plotki o tym, że Francuz trafi do Formuły E, więc taki ruch jest spodziewany.
Skład Haasa na sezon 2021
Haas może wymienić obu kierowców na sezon 2021. Sergio Perez według wielu źródeł negocjuje z tym zespołem kontrakt, który będzie obejmował dwa sezony. Perez chce zostać w F1, prezentuje wysoką formę i ma za sobą liczne grono sponsorów. Dla zespołu Haas, to byłby najlepszy możliwy kandydat. Meksykanin nie ma zbytnio innych opcji, bo dołączenie do obozu Red Bulla jest bardzo mało prawdopodobne. Miejsce jest jeszcze tylko w Alfie Romeo, ale tam prawdopodobnie pozostanie Kimi Raikkonen.
W teorii Haas może mieć w przyszłym roku skład: Perez – junior Ferrari, bo pod wieloma względami to byłoby dla nich optymalne. Z doświadczenia wiemy jednak, że Gene Haas pod względem doboru kierowców jest bardzo konserwatywny. Dlatego jeśli nie chce takiej rewolucji, to wtedy pozostanie Kevin Magnussen. O składzie zespołu decyduje jego właściciel, który był na torze podczas GP Włoch i GP Toskanii, więc na pewno konkretne rozmowy były prowadzone.Nico Hulkenberg także rozmawiał z tym zespołem, ale odkąd na rynku transferowym pojawił się Sergio Perez, to szanse Niemca na powrót do F1 mocno spadły.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: