Scenariusz, w którym Max Verstappen zrobi sobie roczną przerwę od F1 w 2026 roku, aby jeździć w innych seriach wydaje mi się sensowny i możliwy pod pewnymi warunkami.
Max Verstappen ma umowę z Red Bullem do końca 2028 roku, ale od kilku miesięcy wiele mówi się o tym, że mógłby ją pod pewnymi warunkami zerwać. Aktywny za kulisami jest Mercedes, który aktualnie jest dla niego jedyną alternatywą, ale ten zespół jest zbyt słaby, aby Verstappen rozważał taką zmianę na przyszły rok. Co innego w perspektywie sezonu 2026, gdy wejdą w życie nowe regulacje techniczne połączone z nowymi bolidami. Sezon 2026 to jedna wielka niewiadoma. Przy sześciu producentach silników nie da się przewidzieć kto zrobi najlepszy pakiet bolid + silnik z dużym wyprzedzeniem. Wielu czołowych zawodników już teraz podpisało umowy obejmujące sezon 2026, ale większość z nich źle trafi, bo ich ekipy przegrają wyścig techniczny. Red Bull po raz pierwszy opracowuje własny silnik i dominują plotki, że nie będzie on konkurencyjny, ale przez dwa lata wiele się może zmienić. Verstappen na pewno ma wewnętrzne szczegóły o tym projekcie, ale nawet jakby dostał podobne od Mercedesa, to będzie mu brakować porównania do kilku innych topowych ekip. Każda decyzja dotycząca sezonu 2026 będzie z jego perspektywy ryzykowna, szczególnie podejmowana z większym wyprzedzeniem. Gdyby Verstappen był przekonany o tym, że Red Bull w nowych regulacjach dalej będzie bardzo dobry, to wtedy wszelkie pomysły na zmiany nie mają sensu. Wszelkie wewnętrzne konflikty odeszłyby w zapomnienie.
Kilka tygodni temu jako pierwszy szerzej teorię o przerwie Verstappena od F1 w 2026 roku podjął Karun Chandhok, ostatnio sugerował to również George Russell. To może niektórym wydawać się jako opinie osób, które niekoniecznie chciałyby widzieć Verstappena w przyszłości w F1 (Russell z takiego partnera w Mercedesie na pewno nie byłby zadowolony), ale patrząc na sprawę szerzej z perspektywy Holendra, to taki ruch ma dużo sensu z kilku powodów.
Dlaczego rok przerwy od F1 byłby dla Verstappena korzystny?
Max Verstappen rozpoczął karierę w Formule 1 mając 17 lat, jeździ w niej od sezonu 2015. Wiele razy narzekał na zbyt dużą liczbę wyścigów w sezonie sugerując, że nie będzie w niej jeździł bardzo długo. Mówił również, że jest gotowy odejść w szczycie kariery. Verstappen otwarcie krytykuje planowane regulacje na sezon 2026. Nie podobają mu się zarówno silniki jak również nowe regulacje techniczne z aktywną aerodynamiką. Verstappen mówił również wiele razy o tym, że chciałby sprawdzić się w innych seriach wyścigowych, szczególnie chciałby wystartować w Le Mans 24.
Holender mógłby zostać w Red Bullu do końca 2025 roku, mając gwarancję posiadania topowego bolidu i walki o tytuł mistrzowski w F1. Zrobiłby sobie wolne od F1 w 2026 roku, a to pozwoliłoby mu podpisać umowę z dowolnym producentem z serii WEC, bo nie blokowałyby go inne kontrakty. Wtedy sytuacja w najwyższej klasie WEC byłaby już ustabilizowana, Verstappen ostatnio mówił, że zanim pojedzie w długodystansowych mistrzostwach świata, to musi wyjaśnić się kwestia balance of performance. W 2026 roku układ sił powinien być tam stabilny, więc sędziowie nie powinni bardzo ingerować w osiągi poszczególnych samochodów. Mógłby także wystartować w całym sezonie WEC, albo również w 24-godzinnym wyścigu na Nürburgring, którym również się bardzo interesuje.
Verstappen jednocześnie w 2026 roku obserwowałby wydarzenia w Formule 1, jak wygląda układ sił i czy nowe bolidy / silniki się sprawdzają. Miejsca na sezon 2027 we wszystkich zespołach F1 są teraz wolne, więc Verstappen mógłby rozmawiać ze wszystkimi stajniami i wybrać najlepszą, co dałoby mu szanse na walkę o mistrzowski tytuł w 2027 roku i kolejnych sezonach.
W przypadku Fernando Alonso i Kimiego Raikkonena przerwy od F1 wyszły im na dobre i pozwoliły bardzo przedłużyć kariery w F1. Raikkonen jeździł głównie w rajdach WRC, a Alonso w wyścigach długodystansowych, Le Mans czy Indy 500. Spróbowali innych serii i innego otoczenia, a potem wrócili do F1 na swoich warunkach do innych zespołów i jeździli (Alonso wciąż jeździ) jeszcze długo. Nikt nie spodziewał się, że będą rywalizować w F1 mając ponad 40 lat, ale dzięki tym przerwom było to możliwe. Verstappen zaczął jeździć w F1 bardzo wcześnie, więc u niego sprawy związane z wiekiem są przesunięte. W 2026 roku będzie miał 29 lat, to idealny moment, aby spróbować innych serii wyścigowych. Każdy zespół byłby nim zainteresowany, mógłby sobie wybrać najlepszą ekipę. Drzwi do powrotu do F1 pozostałyby dla niego szeroko otwarte do różnych ekip.
Podsumowanie
To co napisałem, to tylko moja teoria w formie felietonu. Verstappen aktualnie koncentruje się na walce o czwarty mistrzowski tytuł. Za kulisami konflikt w Red Bullu wciąż trwa, może dojść do jego eskalacji. Odejście Adriana Newey’a na pewno wpływa na plany Verstappena. Jeżeli Holender dojdzie do wniosku, że nie chce dalej jeździć w Red Bullu lub ich potencjał na sezon 2026 jest zbyt słaby, to będzie rozważał swoje opcje. Do tej pory jedynie możliwość transferu do Mercedesa była realna, ale ta ekipa ma swoje problemy i nie daje gwarancji na walkę w czołówce. Dlatego roczna przerwa od F1 byłaby dla Verstappena sensownym ruchem. Zobaczymy jak będzie w przyszłości. Nie byłby pierwszym topowym zawodnikiem podejmującym decyzję o przerwie od F1.
Artykuł, w którym znajdziecie pełne składy zespołów F1 na sezon 2025 wraz z długościami kontraktów poszczególnych zawodników można znaleźć klikając w ten link.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: