Wyścigi w Belgii i we Włoszech są najbardziej wymagające dla silnika w całym kalendarzu F1. Dlatego jest to najlepsza pora na wprowadzenie poprawek. W tym roku termin ten jest szczególnie istotny z uwagi na planowane od GP Włoch zmiany dotyczące zużycia oleju.
We wpisie dotyczącym wprowadzenia limitów zużycia oleju pisałem o tym (szczegóły), że producenci wykorzystujący ten proceder będą chcieli uniknąć tej zmiany regulaminowej wprowadzając kolejne jednostki napędowe podczas GP Belgii. Od GP Włoch każdy nowo wprowadzony silnik spalinowy będzie podlegał limitowi zużycia 0,9 litra oleju na 100 km. Wszystkie silniki wprowadzone wcześniej nie będą tym limitem objęte. Szczegóły na temat tych zmian w regulaminie w podlinkowanym wcześniej osobnym wpisie.
Aktualizowana na bieżąco tabela ze stanem wykorzystania elementów jednostek napędowych w 2017 roku znajduje się TUTAJ.
Mercedes
Obaj zawodnicy fabrycznego zespołu Mercedesa otrzymali w Belgii nowe elementy jednostki napędowej: silnik spalinowy, turbosprężarka oraz MGU-H. Nie znamy szczegółów tych ulepszeń, ale wiemy że tym razem skupili się na poprawie osiągów. Mercedes wcześniej w tym roku wprowadzał dwukrotnie poprawki, ale były one skupione na poprawie wytrzymałości, dzięki temu mogli dłużej jeździć z pełną mocą. Tym razem powinno udać się im zwiększyć maksymalną moc.
Dla Hamiltona i Bottasa są to ostatnie, czwarte sztuki tych trzech elementów w sezonie. Mercedes wprowadził trzecie sztuki, wraz z poprzednimi ulepszeniami zaledwie dwa weekendy temu – podczas GP Wielkiej Brytanii. Na silniku numer trzy powinni przejechać jeszcze minimum trzy weekendy, a czwarty powinien zostać użyty w Malezji. Fakt, że przywieźli go tak szybko sugeruje, że kwestia limitów oleju odegrała tutaj swoją rolę. Mercedes będzie do końca roku rotował częściami i nie wisi nad nimi groźba kar przesunięcia na starcie (chyba, że pojawi się awaria stosunkowo świeżych części). Elementy nowsze i mające więcej mocy będą używane w soboty i niedziele, a elementy bardziej zużyte w piątki oraz na torach nie wymagających dużej mocy silnika.
Klienckie zespoły Mercedesa cały rok dostają z opóźnieniem nowe części i nie mają też dostępu do najmocniejszego oprogramowania. Można zauważyć, że w ich przypadku przebieg jednostek napędowych jest dłuższy. Dlatego możemy spodziewać się wprowadzenia ulepszonych elementów w bolidach Williamsa i Force India w kolejnych weekendach. To oznacza, że olej nie jest jednak krytyczną kwestią, bo w takim wypadku Mercedes starałby się „napocząć” części dla swoich klientów w Belgii.
Honda
Honda ma poprawki w Belgii, które nazywane są wersją 3,6 silnika. Stoffel Vandoorne potrzebował w ten weekend nowej jednostki napędowej, bo miał do dyspozycji już tylko stare części. Dlatego Honda zdecydowała się w tym przypadku na komplet sześciu nowych elementów, co oznacza karę +35 miejsc na starcie dla Belga. Poprawki Hondy przywiezione na ten tor obejmują silnik spalinowy oraz jeszcze jeden element, jednak Yusuke Hasegawa nie zdradził o który dokładnie chodzi. Fernando Alonso ma do dyspozycji stosunkowo nowe elementy silnika, dlatego nie dostanie w ten weekend nowych części (o ile nic się nie zepsuje). Dostanie jednak poprawki silnika spalinowego, dlatego będzie miał do dyspozycji silnik w wersji 3,5 (Vandoorne ma 3,6). Alonso może otrzymać te poprawki, bo nie wszystkie elementy jednostki napędowej są objęte limitem czterech sztuk na sezon. Widocznie Honda ulepszyła silnik spalinowy w obszarze, gdzie można dokonywać bezkarnie zmian części. Zyski Hondy z wersji 3,6 są szacowane na 10-15 KM.
Wygląda na to, że Fernando Alonso celowo nie dostał nowych elementów jednostki napędowej, aby uniknąć kar w ten weekend. Tym samym ma szansę na zdobycie punktów w wyścigu, bo nie będzie startował z końca stawki. Sytuacja powinna odwrócić się w GP Włoch, gdzie to Alonso otrzyma nowe elementy i kary, a Vandoorne nie. McLaren i Honda liczą na punkty w Singapurze, więc zrobią wszystko aby tam mieć do dyspozycji świeże elementy silnika i nie być zagrożonym karami.
W przypadku Hondy pojawia się mnóstwo, zwykle sprzecznych plotek odnośnie ich planów. Wiemy, że cały czas pracują nad wersją 4,0 silnika, która ma dać duże zyski. Należy jednak podchodzić do tego ostrożnie, bo historia uczy nas, że zapowiedzi i plotki dotyczące Hondy czasami mijają się z rzeczywistością. Wydaje się, że Honda wprowadzi w tym roku jeszcze kilka ulepszeń (na pewno w pakietach), które powstają już we współpracy z większą liczbą zewnętrznych konsultantów m.in. firmą Ilmor.
Aktualizacja. Honda przywiozła tylko połowę planowanych poprawek do Belgii. Prawdopodobnie uda się wprowadzić całą wersję 4,0 we Włoszech, akurat gdy Alonso powinien dostać nowy silnik. W dalszej części sezonu będą dalsze ulepszenia.
Aktualizacja 2: Alonso potwierdził, że dostanie wersję 4,0 we Włoszech, a tym samym sporo kar przesunięcia na starcie. W silniku Vandoorne’a w piątek wykryto problemy i na sobotę dostał cztery kolejne elementy (silnik spalinowy, turbosprężarkę, MGU-H i MGU-K). To oznacza, że z tych czterech elementów założonych w piątek nie będzie mógł już korzystać w dalszej części sezonu.
Ferrari
Ferrari przywiozło poprawki silnika spalinowego w Belgii, ale otrzymał je w piątek tylko zespół Haas F1 Team. Tym samym powtarzają manewr z trzeciego silnika, który także wcześniej otrzymał Haas. Ferrari wykorzystuje swój zespół kliencki do testów, dzięki temu za tydzień będą pewni tych ulepszeń i dostanie je zespół fabryczny. Jeżeli natomiast pojawią się problemy, to je wyeliminują lub opóźnią poprawki. Włoskie media sugerowały wcześniej, że poprawki silnika spalinowego na GP Włoch będą warte 10-15 KM.
Taki harmonogram wprowadzenia nowych elementów jednostki napędowej sugeruje, że Ferrari nie ma wielkich problemów z nowym regulaminem dotyczącym oleju. Gdyby je mieli, to fabryczny zespół również otrzymałby nowe silniki w Belgii, aby uniknąć szykowanych przez FIA limitów. Haas otrzymał silnik spalinowy w tej samej specyfikacji w jakiej otrzyma go fabryczny zespół we Włoszech. Dlatego wydaje się, że Ferrari już wcześniej zajęło się kwestią oleju (w silniku numer trzy) lub podejrzewania ich o celowe wykorzystywanie oleju do spalania w silniku było nadinterpretacją.
Renault
Renault ma w Belgii tylko ulepszenia mapowania jednostki napędowej. W piątek nie zakładano nowych części do bolidów wykorzystujących ten silnik. Być może przy tym pojawiło się jeszcze nowe paliwo, ale nie mam potwierdzenia. Renault prawdopodobnie będzie mieć w tym roku jeszcze jakieś poprawki silnika, ale nie będą one znaczące, bo pracują już głównie nad projektem na sezon 2018. Brak nowych elementów zainstalowanych w Belgii zupełnie wyklucza ich z grona podejrzanych o celowe spalanie oleju.
Aktualizacja 3: W sobotę nowe silniki spalinowe dostali Verstappen i Palmer. Wygląda to jednak na wprowadzenie nowych elementów z uwagi na zużycie starych. Nie ma tu poprawek, ani chęci uniknięcie reguł dotyczących oleju.
Wpis zostanie zaktualizowany, jeśli w sobotę pojawią się informacje o nowo zainstalowanych częściach lub na temat przywiezionych poprawek jednostek napędowych.
Aktualizowana na bieżąco tabela z wykorzystanymi elementami jednostek napędowych we wszystkich samochodach w 2017 znajduje się pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: