Najlepsza frekwencja w tej dekadzie oraz potwierdzenie kolejnej transzy finansowania modernizacji toru Interlagos dały nadzieję na kontynuację organizacji wyścigów o GP Brazylii po zakończeniu obecnej umowy. Ta perspektywa wciąż jest jednak bardzo mglista.
Rok temu pojawiały się bardzo duże obawy w stosunku o popularność Formuły 1 w Brazylii, gdy zabraknie kierowcy z tego kraju. Zeszłoroczna frekwencja na torze Interlagos była najlepsza od 2011 roku, a tak dobry wynik tłumaczono faktem chęci pożegnania przez kibiców Felipe Massy. Nikt chyba nie spodziewał się tego, że w 2018 roku frekwencja nie tylko nie spadnie, ale wyraźnie urośnie. Jak widać Brazylijczycy lubią Formułę 1 niezależnie od tego czy mają w niej swojego kierowcę.
Organizatorzy wyścigu o GP Brazylii 2018 poinformowali, że weekendowa frekwencja (piątek – niedziela) wyniosła 150 307 kibiców. To najlepszy wynik dla tego wyścigu od 2010 roku, gdy na torze pojawiło się 155 213 kibiców przez cały weekend. Nie poznaliśmy szczegółów z rozbiciem na poszczególne dni, bo od 2014 roku do publicznej wiadomości podawana jest tylko łączna frekwencja dla całego weekendu. Porównanie frekwencji na wyścigach o GP Brazylii w latach 2008 – 2018 znajduje się w poniższej tabeli.
Frekwencja na GP Brazylii w latach 2008 – 2018
Sezon | Niedziela | Weekend |
---|---|---|
2008 | 76 400 | |
2009 | 70 501 | |
2010 | 72 631 | 155 213 |
2011 | 71 803 | 143 916 |
2012 | 69 984 | 127 398 |
2013 | 66 823 | 130 475 |
2014 | 133 109 | |
2015 | 136 410 | |
2016 | 128 100 | |
2017 | 141 128 | |
2018 | 150 307 |
Tor Interlagos mieści obecnie 80 000 kibiców. Niestety nie udało mi się pozyskać szczegółowych danych o frekwencji w pierwszej dekadzie XXI wieku, więc nie mogę przedstawić dokładnego porównania. Z tego co się orientuję to w tamtych czasach tor regularnie notował frekwencję blisko kompletu sprzedanych biletów, a weekendowe wyniki musiały wyraźnie przekraczać 150 000. Pamiętajmy, że to były czasy, gdy w stawce nie tylko byli kierowcy z Brazylii, ale i odnosili sukcesy.
Długość oraz zmiany w umowie na organizację GP Brazylii
Obecny kontrakt na organizację wyścigów Formuły 1 na torze Interlagos został zawarty w 2014 roku i obowiązuje do końca 2020 roku. W ostatnim czasie w mediach pojawiały się sugestie, że po zmianach w tej umowie zatwierdzonych jeszcze przez Berniego Ecclestone’a (o tym poniżej) skróceniu uległa długość kontraktu do 2019 roku. Taka data przewija się w różnych publikacjach, ale z tego co udało mi się dowiedzieć to umowa nadal obowiązuje do końca 2020 roku, czyli czekają nas jeszcze dwa wyścigi o GP Brazylii na torze Interlagos.
Jak poinformował w październiku serwis Racefans.net, Bernie Ecclestone przedłużył umowę z promotorem wyścigu o GP Brazylii przed przejęciem władzy przez Liberty Media, ale nie przedłużył osobnej umowy finansowej. Można śmiało stwierdzić, że zrobił to celowo, bo przecież nikt z czytających nie spodziewa się, że Ecclestone zapomniał o kilkudziesięciu milionach dolarów. Liberty Media w komentarzu do wyników finansowych za 2017 rok narzekało (szczegóły) nie wymieniając konkretnej nazwy wyścigu, że poprzednie władze (Ecclestone) podpisały nową umowę na mocy, której od 2017 roku do końca kontraktu wyraźnie spadła opłata licencyjna. Nie znamy dokładnych szczegółów finansowych, ale wygląda na to, że miasto nie płaci już zupełnie opłaty licencyjnej, a jedyne wpływy jakie Formuła 1 czerpnie z tego Grand Prix pochodzą od promotora. Serwis Racefans.net napisał nawet, że F1 jeździ teraz do Brazylii za darmo nie otrzymując od organizatorów żadnych pieniędzy.
Bernie Ecclestone jeszcze w 2016 roku publicznie wątpił w to, że tor Interlagos wypełni swojá umowę z F1, wielokrotnie w mediach na przestrzeni ostatnich lat podkreślał, że ten wyścig jest zagrożony. Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Ecclestone jest obecny na torze Interlagos na wyścigach i pełni na nich praktycznie rolę promotora – on tam rządzi. Przygotowano mu również osobne biuro. Na pewno jest to związane z „omyłkowym” nieprzedłużeniem umowy finansowej. Ecclestone obecnie na stałe mieszka w Brazylii, a jego żona pochodzi z tego kraju, więc nie jest wykluczone, że zrobił to celowo, aby utrzymać ten wyścig w kalendarzu.
Przebudowa toru Interlagos
Obecny burmistrz Sao Paulo ogłosił w dzień GP Brazylii 2018 podpisanie umowy w sprawie ostatniej transzy finansowania przebudowy toru (Źródło). Ostatnia transza wynosi 43 mln brazylijskich reali (przelicznik na złotówki wynosi obecnie 1:1). Łącznie trwająca od 2014 przebudowa toru Interlagos będzie kosztować 160 mln brazylijskich reali (160 mln złotych). Od 2014 roku wykonano wiele prac, a pozostała jeszcze tylko modernizacja budynku boksów, który zostanie podwyższony i dostosowany do obecnych standardów. Nie ma dokładnego terminu kiedy uda się dokończyć wszystkie prace. Przebudowa tego toru jest finansowana z funduszy rządowych, Ministerstwa Turystyki. Bernie Ecclestone wymógł na tym obiekcie przeprowadzenie tak gruntownych prac modernizacyjnych, bo jego standard wyraźnie odbiegał od nowoczesnych obiektów znajdujących się w kalendarzu Formuły 1.
Przyszłość GP Brazylii jest zagrożona
Sao Paulo ma od tego roku nowego burmistrza. Bruno Covas nie wypowiada się o wyścigu tak zdecydowanie jak jego poprzednik João Doria. Covas mówił w ubiegły weekend, że wyścig F1 jest bardzo ważny dla Sao Paulo i wszyscy chcą aby był dalej organizowany. Z drugiej strony cały czas prowadzone są przygotowania do prywatyzacji tego toru. Miasto chce całkowicie sprzedać tor i to jego nowy właściciel miałby dogadywać się z F1. Problem jest tutaj taki, że o tej prywatyzacji mówi się co najmniej dwa lata, a nie widać sygnałów aby pojawił się chętny kupiec.
Podczas pierwszych informacji na temat prywatyzacji pojawiały się informacje o tym, że nowy właściciel będzie mógł wybudować w okolicy luksusowe apartamentowce, hotel oraz muzeum Ayrtona Senny. W tym celu przesiedlone mają być otaczające tor fawele. Prace nad ustaleniem planów zabudowy dla tego obszaru cały czas trwają. Pewne jest tylko to, że sam tor musiałby być utrzymany bez zmian. Po wydaniu tak ogromnych pieniedzy na modernizację toru, władze miasta nie zgodzą się na to, aby nowy właściciel zabudował sam tor.
Miasto Sao Paulo ma w tej chwili wyścig praktycznie za darmo, bo dzięki Ecclestone’owi nie płacą opłaty licencyjnej, dlatego są zadowoleni z jego organizacji. Wcześniej regularnie narzekali na koszty i stąd pojawiły się plany prywatyzacji toru, aby to nowy właściciel zajął się finansowaniem wyścigu F1. Trudno oczekiwać aby w obecnej sytuacji politycznej miasto było skłonne podpisać z Liberty Media nową umowę na mocy której musiałoby płacić 20-30 mln $ rocznej opłaty licencyjnej. W samej Brazylii po dużych klapach finansowych organizacji Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro oraz Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2014 roku panuje spora niechęć polityczna do finansowania takich przedsięwzięć.
Nie jest wykluczone, że ktoś kupi tor i z własnej kieszeni będzie finansował organizację wyścigu Formuły 1, albo zmienią się władze miasta i ich podejście do tej kwestii. Na obecną chwilę jednak dalsza organizacja wyścigów F1 na torze Interlagos po 2020 roku jest mocno niepewna.
Liberty Media potrzebuje wyścigu w Brazylii, która jest największym rynkiem telewizyjnym na świecie dla Formuły 1. Ewentualnie mogliby zadowolić się utrzymaniem wyścigu w Ameryce Południowej, w sąsiedniej Argentynie. O powrocie F1 na tor Autódromo Juan y Oscar Gálvez mówi się od dłuższego czasu, ale na tym temat się kończy. Nie wygląda obecnie na to, aby były pieniądze na modernizację samego toru, jak i późniejszą organizację wyścigu w Argentynie. Liberty Media obecnie koncentruje się na innych kierunkach rozwoju kalendarza Formuły 1 (Wietnam, Holandia, USA).
Informacje o liczbie kibiców na wcześniejszych pojedynczych wyścigach Formuły 1 znajdziecie pod tagiem Kibice. Polecam podsumowanie wyników frekwencji na wszystkich torach Formuły 1 w całym sezonie 2017, które znajduje się pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: