Zespół Alfa Romeo Racing ORLEN poinformował, że nie zmienia składu na sezon 2021. Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi zostaną na kolejny rok. Jak wpływa to na rynek transferowy, sytuację Roberta Kubicy oraz PKN Orlen?
Komunikat zespołu na temat składu pojawił się na dzień przed kwalifikacjami do domowego wyścigu Alfy Romeo o GP Emilia-Romania na torze Imola. Z tej okazji na malowaniu samochodów pojawią się z elementy włoskiej flagi. Dzień wcześniej Sauber poinformował, że przedłużono o rok umowę sponsorską z Alfą Romeo, a więc do końca 2021 roku zespół będzie występował w F1 pod taką nazwą. Był to idealny termin również na ogłoszenie składu kierowców i tak się stało. Pełny komunikat zespołu możecie znaleźć pod tym linkiem.
Fakt, że Kimi Raikkonen zostaje w zespole na sezon 2021 od kilku tygodni wydawał się pewny. Fin miał we wrześniu zadeklarować się czy chce dalej jeździć w tej stajni i według informacji z wiarygodnych mediów podjął taką decyzję. Zespół jest bardzo zadowolony z usług Raikkonena, który wciąż jeździ na wysokim poziomie i bardzo angażuje się w prace poza torem (regularnie odwiedza fabrykę w Hinwil). Jego popularność zwiększa zainteresowanie samym zespołem i z tego powodu pozyskali pewnych sponsorów. Widać też, że Raikkonenowi mimo jazdy w zespole w z końca stawki zależy dalej na wynikach, a on sam lubi wciąż startować w F1, więc osobiście nie wykluczam, że to nie będzie jego ostatnia umowa. Fin na koniec sezonu 2021 powinien mieć na swoim koncie około 350 wyścigów w Formule 1.
Umowy zespołu z Hinwil z Alfą Romeo i Ferrari oznaczają, że to Scuderia decyduje o drugim kierowcy zespołu. Antonio Giovinazzi to wychowanek Ferrari i postanowili dalej na niego stawiać. Wcześniej wydawało się, że dni Włocha w F1 są policzone, a jego miejsce zajmie Mick Schumacher. W ostatnich kilkunastu dniach sytuacja się zmieniła. Giovinazzi w tym roku nie odstaje od Raikkonena i ich wewnętrzne pojedynki są stosunkowo wyrównane. Wygląda na to, że to wystarczyło, aby dać mu jeszcze jeden sezon w Formule 1.
Co z PKN Orlen i Robertem Kubicą?
PKN Orlen podpisał z tym zespołem umowę na 2020 rok z opcją przedłużenia na kolejny. To, że w komunikacie prasowym odnośnie składu na sezon 2021 wykorzystywana jest pełna nazwa zespołu „Alfa Romeo Racing ORLEN” nie oznacza automatycznie, że polski koncern przedłużył już współpracę. Mają umowę do końca tego roku i do tego czasu wszystko co związane z Orlenem będzie dalej przez zespół wykorzystywane. Trudno powiedzieć czy ta umowa zostanie przedłużona. PKN Orlen płaci bardzo duże pieniądze za sponsoring, jeżeli im się to opłaca i odnoszą dzięki temu zakładane korzyści marketingowe, to powinni zostać.
Robert Kubica od pewnego czasu jest nierozerwalnie związany z PKN Orlen, więc jeśli polska firma zostanie w tym zespole na takich samych warunkach, to i Kubica powinien zostać jako kierowca rezerwowy. Otwarte pozostanie pytanie czy to mu coś daje i przybliża do startów w F1? Mimo spędzenia całego sezonu na rezerwie, udziału w testach i treningach, pracy w symulatorze, a także posiadania bardzo hojnego sponsora, zespół nie zdecydował się zatrudnić Kubicy w roli pełnoetatowego kierowcy na kolejny sezon. Kubica może zostać w F1 w roli kierowcy rezerwowego nawet na kilka lat, ale pozostaje pytanie czy jest tym zainteresowany? Czy jednak lepiej postawić w pełni na jakąś inną serię wyścigową? Poczekamy pewnie jeszcze kilka tygodni na ostateczne decyzje.
Wpływ na dalszą sytuację na rynku transferowym
Mick Schumacher od dłuższego czasu jest pewniakiem do startów w F1 w 2021 roku. Junior Ferrari i obecny lider serii F2 był faworytem do zajęcia miejsca Giovinazziego w Alfie Romeo. Od kilkunastu dni jednak sytuacja się zmieniła i według mediów młody Niemiec będzie jeździł w Haasie. Dzisiejsza decyzja Alfy Romeo praktycznie potwierdza taki ruch. Jego partnerem powinien zostać Nikita Mazepin, ale on jeszcze musi zdobyć brakujące punkty do superlicencji, co stanie się dopiero 6 grudnia, gdy zakończy się sezon F2. Haas prawdopodobnie postawi na dwóch juniorów, którzy zasilą budżet sporą ilością pieniędzy (Mazepin od firm swojego ojca, a Schumacher dzięki wsparciu Ferrari i dodatkowemu zainteresowaniu sponsorów).
Dwaj inni wyróżniający się juniorzy Ferrari nie będą mieć miejsc w F1 w 2021 roku. Robert Szwarcman prawdopodobnie zostanie w F2 na kolejny sezon i będzie celował w debiut w F1 w 2022 roku. Podobnie może postąpić Callum Ilott, ale w jego przypadku nie można wykluczyć, że postawi na zupełnie inną serię wyścigową.
Oficjalnie pozostało jeszcze pięć nieobsadzonych miejsc na sezon 2021. Wspomniane wyżej dwa miejsca w Haasie, jedno w Mercedesie gdzie pewniakiem jest Lewis Hamilton, a także po jednym miejscu w dwóch zespołach należących do Red Bulla.
Pełne informacje na temat składów wszystkich zespołów na sezon 2021 oraz długości obecnych umów poszczególnych zawodników są dostępne pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: