Kimi Raikkonen zapowiedział dzisiaj podczas rozmowy z dziennikarzami na torze Silverstone, że odejdzie z Formuły 1 po sezonie 2015. Kimi ma kontrakt z Ferrari do końca 2015 roku i najprawdopodobniej go nie przedłuży. Narzeka, że nie może oprócz F1 jeździć również w rajdach, czego zabrania mu kontrakt. A po przygodzie z F1 będzie chciał wystartować w LeMans 24 i w Rallycrossie. Czyli zrobi tak, jak można się było spodziewać po podpisaniu dwuletnie umowy z Ferrari. Zarobi sporo pieniędzy (możliwe, że 44 mln euro (KLIK)). Co pozwoli mu po F1 robić to co będzie chciał. A F1 straci bardzo dobrego i lubianego kierowcę. Chyba, ze inny zespół namówi go do pozostanie, bo nie zanosi się aby Ferrari tak zrobiło.
Tegoroczna forma Raikkonena jest bardzo mizerna. Kimi nie odnajduje się z tegorocznym bolidzie Ferrari i na tle Fernando Alonso wygląda momentami słabiej niż Felipe Massa w 2013 roku. Jego forma jest dla mnie największym rozczarowaniem tego sezonu. Miał więcej pecha od Alonso, ale nawet bez tego nie potrafi dorównać Hiszpanowi. Nie spodziewałem się, że będzie jeździł tak słabo. A przecież miał być „straszakiem” na Alonso, żeby Hiszpan musiał maksymalnie się wysilać. Jak widać układ sił w Ferrari się nie zmienił pomiędzy kierowcami. Tylko pensja drugiego kierowcy wyraźnie urosła po tym transferze.
Zawsze kibicowałem Kimiemu od za czasów jego jazdy w McLarenie. I uważam, że obecny Kimi jest cieniem kierowcy z tamtego okresu. Nie wiem czy to przez zmiany regulaminu technicznego, które mu nie pasują. Czy po prostu nie daje z siebie tyle co dawniej. Nawet w Lotusie, gdy dowoził bardzo dobre miejsca, brakowało mi w jego jeździe takiej kontrolowanej agresji. Po prostu jeździł swoje wyścigi, często będąc niewidocznym przeważnie koncentrując się na innej strategii i oszczędzaniu opon. Dawniej Kimi słynął z efektownej jazdy, miał na swoim koncie wiele świetnych wyścigów z wieloma wyprzedzeniami. Ale skończyło się to po 2007 roku i tytule mistrzowskim. Potem w 2008 miał mnóstwo pecha, a później musiał pomagać Massie. W 2009 roku bolid Ferrari był zbyt słaby. A od powrotu po przerwie cały czas mam wrażenie, że nie osiągnął swojej dawnej formy.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: