Za nami drugi dzień testów F1 przed sezonem 2022 na torze pod Barceloną. Dzień upłynął pod znakiem pracy nad zrozumieniem nowych samochodów. W raporcie skupiłem się na przeglądzie ciekawych informacji, wynikach oraz istotnej kwestii dotyczącej związków F1 z Rosją.
Przed sezonem 2022 testy F1 odbywają się w dwóch trzydniowych turach. Na początku cyrk F1 zawitał na obiekt Circuit de Barcelona-Catalunya, a w marcu przeniesie się do Bahrajnu. Warunki pogodowe drugiego dnia testów były niezłe, podobne jak pierwszego dnia. Zespoły kontynuują podstawowe prace dotyczące zrozumienia swoich nowych konstrukcji, nikt jeszcze nie myśli o szybkiej jeździe.
Wyniki drugiego dnia testów przed sezonem 2022
Na testach w użyciu jest pięć mieszanek opon oznaczanych literą C i cyfrą. Im niższa cyfra, tym twardsza mieszanka, a więc opona oznaczona jako C1 jest najtwardsza, a C5 najbardziej miękka. Na grafice od F1 nie ma informacji o oponach na których osiągnięto najlepsze czasy, bo nie ma to większego znaczenia. Drugiego dnia wciąż nikt nie walczył o czasy okrążeń. Dla porządku podam, że Leclerc swój najlepszy czas osiągnął na mieszance na C3.
Tempo drugiego dnia było podobne jak pierwszego w czołówce, ale znacznie przyśpieszyły zespoły, które miały nieudany pierwszy dzień. Dlatego drugiego dnia klasyfikacja jest znacznie bardziej wyrównana. Fakt, że na końcu zestawienia jest Hamilton pokazuje ile warta jest analiza czasów jednego okrążenia w tym momencie – nic.
Liczba przejechanych okrążeń przez zespoły:
1. Ferrari 150
2. AlphaTauri 147
3. Aston Martin 129
4. McLaren 126
5. Alpine 125
6. Williams 108
7. Haas 108
8. Mercedes 106
9. Alfa Romeo 92
10. Red Bull 78
Zespoły przejechały łącznie 1163 okrążenia, czyli więcej o 59 niż pierwszego dnia.
Garść informacji o drugim dniu testów
W mediach formułowych pojawiają się pozytywne opinie o Ferrari i McLarenie. Te dwa zespoły mają mieć obecnie najlepsze samochody. Pojawiają się opinie, że najlepiej prowadzą się po torze, więc dobre czasy, to nic zaskakującego. Dobre wejście w testy oczywiście, to świetna sytuacja dla każdego zespołu, ale pamiętajmy, że z dnia na dzień wszyscy się czegoś uczą i przyśpieszają. Układ sił będzie się zmieniał.
Mercedes miał pewne problemy z sensorem, co skróciło jazdy Hamiltona. Oni wciąż jeżdżą na twardych oponach i testują różne ustawienia. W piątek mają założyć miękkie opony, ale w piątek po południu czekają nas testy deszczowych opon, więc wiele okazji do lepszego tempa nie będzie. To dotyczy całej stawki.
Sergio Perez stracił pół dnia z powodu usterki skrzyni biegów, której wymiana zajęła dużo czasu. Podejrzewam, że tam był jeszcze jakiś problem, bo zbyt długo ją wymieniali. Red Bull po pierwszym idealnym dniu miał więc problemy techniczne drugiego dnia.
Do roboty wzięły się zespoły Alfa Romeo i Haas, które pierwszego dnia miały sporo kłopotów technicznych. Wreszcie zaczęli dłużej jeździć i sprawdzać nowe samochody. To bardzo pozytywny sygnał, bo nikt negatywnie nie odstaje w stawce.
Zaczyna pojawiać się coraz więcej opinii kierowców, że bliska jazda za innym bolidem jest łatwiejsza niż rok temu.
Głównym tematem technicznym jest falowanie samochodów przy dużej prędkości na prostej. Opisałem to szeroko pod tym linkiem.
Atak Rosji na Ukrainę i możliwe konsekwencje dla F1
Głównym pozasportowym tematem drugiego dnia były skutki ataku Rosji na Ukrainę dla Formuły 1. Zespół Haas nie udzielał żadnych informacji, ale wieczorem poinformowali, że trzeciego dnia pojadą bez reklam Uralkali na całkowicie białym samochodzie. Zrywają te reklamy również z ciężarówek, a to sugeruje, że kontrakt zostanie rozwiązany. Pieniądze Uralkali uratowały zespół przed bankructwem, ale mimo dobrej dotychczasowej współpracy zespół nie ma wyboru. Bardzo możliwe, że umowa i tak byłaby zablokowana sankcjami, a jak nie to pod względem wizerunkowym byłoby to dla nich dużym ciosem. Jeżeli faktycznie zakończą umowę, to Nikita Mazepin raczej straci posadę, a zespół będzie szukał innego kierowcy ze sponsorem. Największe szanse miałby Giovinazzi ze wsparciem Ferrari lub Fittipaldi, który ma pewnych sponsorów z Brazylii.
Liberty Media jeszcze monitoruje sytuację, a do GP Rosji w Soczi jeszcze dużo czasu. Trudno oczekiwać, aby ten wyścig doszedł do skutku po tym, jak Vettel powiedział, że on tam nie pojedzie. Liberty Media znajdzie się pod presją, ale odwołania wyścigu spodziewałbym się w późniejszym terminie. Naturalnym zastępcą jest Turcja.
Znalazłeś/aś błąd, lub literówkę w tym lub w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu. Jeżeli czytasz na telefonie, to dotknij zaznaczonego tekstu, a jeśli na komputerze to wciśnij klawisze Ctrl + Enter, następnie w oknie, które się pojawi kliknij wyślij. Wyślesz tym samym anonimowe zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.