Jack Brabham, to jedyny kierowca F1, który został mistrzem świata w bolidzie własnej konstrukcji. Australijczyk to jedna z najważniejszych postaci w historii F1, który kilka lat temu doczekał się filmu dokumentalnego opowiadającego o jego karierze.
Film pod tytułem „Brabham” miał swoją światową premierę w drugiej połowie 2019 roku na festiwalu w Australii. W 2020 roku trafił tam do kin, a kilka miesięcy później wydano go na płytach DVD i Blu-Ray. Recenzja na blogu pojawia się dopiero teraz, bo bardzo trudno go obejrzeć – szczegóły na końcu tekstu.
Recenzja filmu dokumentalnego Brabham
Jack Brabham to jedna z najważniejszych postaci w historii Formuły 1. Trzykrotny mistrz świata kierowców, założyciel zespołu, który rywalizował w stawce F1 przez 30 lat. Brabham to jedyny zawodnik w historii Formuły 1, który został mistrzem świata startując we własnym zespole. To jest osiągnięcie, które trudno sobie wyobrazić aby ktokolwiek mógł w przyszłości powtórzyć. Brabham zmarł w 2014 roku mając 88 lat. Po jego śmierci rozpoczęły się prace nad filmem dokumentalnym, które trwały kilka lat. Powstała również książkowa biografia, napisana przez jednego ze scenarzystów filmu. Osobiście żałuję, że film powstał tak późno, szkoda że nie udało się go nakręcić jeszcze za życia Brabhama. Gdyby on sam mógł o czymś opowiedzieć i skomentować, to film byłby pełniejszy.
Recenzowany film powstał w Australii, reżyserem jest Akos Armont. Film powstał z pełnym wsparciem rodziny Brabhamów, na jego potrzeby powstało 130 sekwencji efektów specjalnych oraz sześć minut animacji 2D. Zdjęcia do filmu trwały kilka lat, a niektóre osoby z którymi przeprowadzono wywiady zmarły przed premierą. Na potrzeby filmu swoje wypowiedzi nagrali m. in. Jackie Stewart, Stirling Moss, John Surtess, Ron Dennis (jeszcze jako szef McLarena), Ron Tauranac, Bernie Ecclestone, Mark Webber oraz osoby z rodziny Brabhamów. Wykorzystano także wiele historycznych nagrań, mało jest jednak materiałów z torów wyścigowych. Odniosłem wrażenie, że w filmie jest więcej wypowiedzi niż historycznych nagrań z torów. Być może nie udało im się uzyskać dostępu do archiwów F1 lub o to nie zabiegali, stąd stosunkowo mało jest nagrań pokazujących zmagania na torze.
Film nie jest laurką dla Jacka Brabhama, jego synowie szczerze mówią o tym jak ich ojciec zachowywał się prywatnie, że ich rodzina nie była idealna. Opowiedziana jest również sądowa walka Davida Brabhama o prawa do możliwości wykorzystania nazwiska w komercyjnych przedsięwzięciach, bo jego ojciec sprzedał licencję razem z zespołem kilka dekad wcześniej. To jest plus filmu, że nie zrobiono z niego laurki dla nieżyjącego człowieka, a sporo rzeczy jest przedstawionych szczerze. Jest to jednak film w którym da się wyczuć zasłużony podziw dla Brabhama za jego osiągnięcia.
Jest to jeden z gorszych filmów dokumentalnych o Formule 1, jakie oglądałem a potem recenzowałem na blogu. Jest w nim zbyt mało treści o wyścigach, kariera Brabhama została pokazana bardzo skrótowo, o niektórych sezonach w ogóle nie wspomniano. W filmie jest sporo animacji, efektów specjalnych, które chyba miały nadać mu dynamizmu, ale psują odbiór, bo rozpraszają. Zamiast pokazywać np. ujęcia z torów, wielokrotnie pokazywany jest telewizor, płonąca szopa, a nawet samuraj. Moim zdaniem wprowadzenie animacji i różnego typu innych przerywników bardziej przeszkadza niż pomaga w oglądaniu filmu. Sam film jest również krótki, realnie trwa około 80 minut, więc nie dało się wyczerpująco opowiedzieć o karierze Brabhama.
Zwiastun filmu „Brabham”
Gdzie będzie można obejrzeć film Brabham?
Sporym problemem z filmem Brabham jest jego ograniczona dostępność. W tym momencie jedynym legalnym źródłem jest zakup filmu na płycie DVD lub Blu-Ray. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to najlepiej to zrobić w brytyjskim Amazonie, bo ceny są niskie. Film był również dostępny do cyfrowego wypożyczenia / zakupu w wybranych serwisach filmowych i to tak naprawdę tyle. Nie trafił do telewizji ani serwisów streamingowych (chyba, że coś przegapiłem, to proszę mnie poprawić w komentarzu). Mam tu na myśli nie tylko Polskę, ale również wiele innych krajów. Australijski producent nie zadbał o szeroką dostępność. Film przed premierą był promowany, ale po premierze przepadł z jakiegoś powodu.
Więcej tekstów o filmach powiązanych z Formułą 1 znajdziecie pod tagiem Film. Zbiorczy tekst podsumowujący większość filmów, które miały premierę w ostatnich latach znajduje się pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: