Czteroodcinkowy serial dokumentalny pt. „Grand Prix Driver” pokazuje kulisy przygotowań zespołu McLaren do sezonu 2017 Formuły 1. Zapraszam na recenzję.
Na serial Grand Prix Driver składają się cztery odcinki trwające po niecałe 30 minut każdy, co łącznie daje długość klasycznego filmu. Serial przedstawia kulisy przygotowań zespołu McLaren i Stoffela Vandoorne’a do sezonu 2017 i obejmuje okres przerwy zimowej kończąc główny wątek tuż po przedsezonowych testach. Pierwotnie pomysł twórców tego serialu były inny. Planowali śledzić cały pierwszy sezon startów debiutującego Vandoorne’a, ale nie udało im się uzyskać dostępu do możliwości filmowania na torze. Kolejnym pomysłem na temat przewodni miała być odbudowa zespołu McLaren w sezonie 2017. Ostatecznie serial opowiada o zmianach w zespole – zwolnienie Rona Dennisa, problemach z samochodem oraz silnikiem, przygotowaniach do prezentacji nowego samochodu, przygotowaniach Vandoorne’a oraz przedsezonowych testach.
Twórcom serialu udało się uzyskać unikalny dostęp do kulis zespołu F1. Napisałem to zdanie nie na wyrost. Nie wydaje się, aby członkowie zespołu grali przed kamerą, sytuacje wydają się być zbyt realne. Serial celowo miał swoją premierę rok po wydarzeniach które opisuje, aby móc wszystko pokazać. Można zobaczyć np. jak ludzie z działu marketingu uczą kierowców co mają mówić podczas prezentacji nowego samochodu, jakie problemy były w czasie przygotowania samochodu, podczas pierwszego uruchomienia silnika czy jaki czas jednego okrążenia został osiągnięty w symulatorze.
Z tego serialu wyłania się kilka oczywistych wniosków. Współpraca z Hondą była nieudana i cały czas występowały problemy w komunikacji pomiędzy inżynierami z obu firm. Honda nie przygotowywała silnika o takich parametrach na jakie liczył McLaren, ale nieudane wyniki na torze to nie tylko wina silnika. Pojawiały się także problemy po stronie zespołu z przygotowywaniem części. Czas jednego okrążenia osiągnięty w symulatorze przez Vandoorne’a, był o wiele lepszy niż później uzyskiwane przez niego i Alonso czasy na testach, co jest dowodem na to, że teoretycznie ich pakiet na 2017 rok powinien być o wiele lepszy. Decyzja o rozstaniu się z Hondą zapadła już po testach przed sezonem 2017. Kolejne miesiące poświecili na znalezienie wyjścia z tej sytuacji.
Serial potwierdza bardzo mocną pozycję Fernando Alonso w zespole. Jego obecność w fabryce jest ograniczona do minimum. Vandoorne wykonuje większość obowiązków dla sponsorów czy w symulatorze. McLaren stał się uzależniony od Alonso, co Hiszpan znakomicie wykorzystuje (nie można mu się dziwić). Na pewno zdanie Alonso, który zdecydowanie popierał zmianę dostawcy silnika miało wpływ na zerwanie umowy z Hondą.
W serialu brakuje mi tylko jednej rzeczy: perspektywy Hondy. Nie mamy żadnych wypowiedzi przedstawicieli Hondy, które rzuciłyby na całą sytuację inne światło. Honda miała wyraźne problemy przed sezonem 2017, bo ich nowy koncept silnika był awaryjny, nie miał tyle mocy ile wcześniej zapewniali. To jednak nie oznacza, że tylko silnik jest winny niepowodzeniu McLarena. Oglądając serial można odnieść wrażenie, że to tylko wina silnika.
Grand Prix Driver – zwiastun
Przedstawienie funkcjonowania zespołu F1 od kuchni z takim dostępem jak w przypadku serialu „Grand Prix Driver” to unikatowa sytuacja. Twórcom udało się przedstawić wydarzenia jakie miały miejsce w omawianym okresie w zespole McLaren, o których słyszeliśmy tylko w plotkach, a o części z nich w ogóle. Pokazano jak funkcjonuje tak duży zespół F1, który musi radzić sobie ze zmianami na kierowniczych stanowiskach, złymi wynikami na torze czy utrzymaniem składu kierowców. Serial jest dobrze przygotowany pod względem technicznym, nie ma dłużyzn, po kolei podejmowane są kolejne, zróżnicowane tematy.
Serial dokumentalny „Grand Prix Driver” można obejrzeć w serwisie Amazon Prime Video pod tym linkiem. Jego premiera odbyła się 9 lutego 2018 roku. Serwis jest płatny, ale po założeniu nowego konta przyznawany jest siedmiodniowy dostęp za darmo. Jeżeli ktoś ma już konto w sklepie Amazon, to może łatwo zalogować się nim do Prime Video. Jeżeli ktoś nastawia się tylko na siedmiodniowy darmowy dostęp, to niech pamięta o anulowaniu subskrypcji w ustawieniach, bo inaczej serwis będzie pobierać pieniądze z karty. Początkowo po premierze serial nie był dostępny w Polsce (była nałożona geoblokada), ale teraz można go bez problemu obejrzeć. Serial jest dostępny w angielskiej wersji językowej. Narratorem produkcji jest znany aktor Michael Douglas, który od bardzo dawna jest fanem Formuły 1, a szczególnie zespołu McLaren.
Netflix szykuje serial o całej Formule 1
Konkurencyjny dla Amazon Prime Video serwis Netflix w porozumieniu z Formułą 1 przygotowuje serial dokumentalny o sezonie 2018. Serial ma mieć dziesięć odcinków, a jego premiera jest planowana na początek 2019 roku (szczegóły). Serial ten ma przedstawić kulisy sezonu 2018, duża ekipa Netflixa prowadziła nagrania już w Australii i będą one kontynuowane cały rok. Jeżeli twórcy tego serialu uzyskają tak szeroki dostęp do wszystkich zespołów oraz szefów F1, jak w przypadku serialu „Grand Prix Driver”, to szykuje się obowiązkowa pozycja do oglądania.
Zbiorczy tekst podsumowujący i opisujący seriale o Formule 1, które miały premierę w ostatnich latach znajduje się pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: