Daniel Ricciardo z Red Bulla zdobył swoje pierwsze Pole Position w karierze. Jest dzięki temu głównym faworytem do zwycięstwa w GP Monako 2016. Ale kierowcy Mercedesa nie odpuszczą tak łatwo.
Daniel Ricciardo wywalczył swoje pierwsze Pole Position, oraz pierwsze dla Red Bulla od początku 2014 roku (era silników V6 Turbo). Zabrakło mu niecałe 0,1 sekundy do pobicia absolutnego rekordu toru. Ricciardo przez cały weekend notował tu dobre tempo i potwierdził to w decydujących chwilach czasówki. Co ważne, Australijczyk wystartuje jutro na super miękkich oponach. Co powinno dać mu możliwość dłuższego pierwszego przejazdu na bardziej stabilnych oponach. Jutro okaże się czy da mu to przewagę. Bo w czystym wyścigu, rywale startujących na ultra miękkich oponach zjadą wcześniej i na nowych gumach będą notować lepsze czasy. Więc on też będzie musiał zareagować, aby uchronić się przed podcięciem.
PROVISIONAL CLASSIFICATION: END OF #QUALI #MonacoGP 🇲🇨 #F1 pic.twitter.com/Of7F3Ep4pe
— Formula 1 (@F1) May 28, 2016
Za Ricciardo ustawią się dwa bolidy Mercedesa. Drugi jest Rosberg, który nie miał tu jak sam przyznał tempa na Pole Position. A trzeci Hamilton, który szanse na PP stracił przez problemy z bolidem. Oba bolidy Mercedesa miały podczas kwalifikacji problem z temperaturą paliwa. Hamilton miał je gdy wyjechał już z garażu, a Rosberg gdy stał w garażu. Brytyjczyk musiał się przez to zatrzymać w alei serwisowej. Stracił przez to sporo czasu w Q3 i miał tylko jedną próbę w samej końcówce. Pojechał zdecydowanie najszybciej w pierwszym sektorze, ale potem okrążenie nie było już tak dobre.
W Monako jest najkrótszy dojazd do pierwszego zakrętu, więc bardzo trudno kogoś wyprzedzić na starcie. Dlatego kluczowa będzie taktyka. Mercedes musi chcąc walczyć o zwycięstwo dać obu swoim kierowcom różne strategie. Po to aby wywrzeć presję na Red Bullu. Jeżeli i Rosberg i Hamilton pojadą tak samo, to nie ma większych szans na zwycięstwo, bo Red Bull będzie mógł odpowiednio zareagować. Ale dwie różne strategie w połączeniu z możliwym wyjazdem samochodu bezpieczeństwa i deszczem mogą im dać zwycięstwo.
Rozczarowało znowu Ferrari, tempo było słabe i jutro jeśli rywale z przodu nie będą mieć problemów, to Ferrari nie powalczy o podium. Do tego Kimi Raikkonen przez wymianę skrzyni biegów wystartuje dopiero z 11 pozycji. Bardzo dobre wyniki zanotowali kierowcy Force India i Toro Rosso. Alonso awansował do Q3, ale McLaren liczył na lepszy wynik. Kolejny raz w Monako kompletnie zawodzi Williams. Ich bolid od kilku lat zupełnie nie sprawdza się na tym torze.
Max Verstappen uderzył w barierę w Q1 i wystartuje z końca stawki. Przyda mu się i mediom kreującym go na nie wiadomo jak dobrego kierowcę zimny prysznic. Za to podczas wyścig to Verstappen powinien być gwiazdą. Ma bolid szybszy o dwie sekundy od rywali przed nim. Musi wyprzedzać i piąć się do góry. W wyścigu Verstappen może potwierdzić swoją klasę. Verstappen wystartuje do wyścigu z alei serwisowej, w nowym bolidzie. A więc będzie mógł dowolnie zmienić ustawienia samochodu. Co może okazać się wielkim plusem, gdy spadnie deszcz.
Pirelli prognozuje, że strategia dwóch pit-stopów będzie najszybsza. Ale biorąc pod uwagę trudności z wyprzedzaniem na tym torze większość kierowców powinna zdecydować się tylko na jeden pit-stop (zmiana z ultra miękkich na miękkie na 18 okrążeniu). Opony miękkie są tu niezwykle wytrzymałe, spokojnie można na nich przejechać niemal cały wyścig (Pirelli prognozuje 60 z 78 okrążeń). W strategii kluczowe będzie to kiedy wyjedzie ewentualnie samochód bezpieczeństwa, co jest niemal pewne. W tym roku możemy spodziewać się bardziej zróżnicowanych strategii niż poprzednio, dzięki większej liczbie mieszanek. Liczę na to, bo większa liczba pit-stopów urozmaici wyścig.
Pełną charakterystykę Circuit de Monaco wraz z blogowym schematem znajdziecie pod tym linkiem.
Prognozy pogody od kilku dni zapowiadają deszcz w niedzielę. I z dnia na dzień te prognozy są coraz bardziej pewne. Według stanu na teraz (19:00 w sobotę), jest ponad 80% szans na deszcz w okolicy startu wyścigu. Deszcz ma jutro padać od rana do około godziny 15:00. Mowa tu o przelotnych opadach, ale może być też burza. Dlatego możliwy scenariusz to start na mokrym lub przesychającym torze.
Liczę, ze tegoroczne GP Monako dostarczy nam dużo emocji, nie będzie tradycyjnej procesji a walka o czołowe pozycje między kilkoma kierowcami. Na dalszych pozycjach również powinno się sporo dziać, więc oby było jak najciekawiej.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: