Składy większości zespołów F1 uległy zmianie na sezon 2021. To oznacza nowe rywalizacje i nowe sprawdziany. Mnie najbardziej ciekawi to co się będzie działo w Alpine, bo ten sezon będzie decydujący dla przyszłości Fernando Alonso oraz Estebana Ocona.
Powrót Fernando Alonso
Fernando Alonso wraca po dwóch latach przerwy do Formuły 1. Hiszpan wciąż uważa, że jest topowym kierowcą w całej stawce, a jego celem jest walka o zwycięstwa i tytuł mistrzowski. W sezonie 2021 nie ma na to szans i on zdaje sobie z tego sprawę. To ma być rok na ponowne przyzwyczajenie się do F1, poznanie całego zespołu i praca za kulisami nad kolejnym samochodem. Alonso w swoim stylu będzie chciał ułożyć cały zespół wokół siebie i poprowadzić rozwój przyszłorocznego samochodu tak, aby pasował pod jego styl jazdy. Alpine ma bardzo duże ambicje w kontekście rewolucji technicznej szykowanej na sezon 2022. Będą mieć zupełnie nowy silnik, a fabryka koncentruje się nad przyszłoroczną konstrukcją, bo to dla nich jest realna szansa na powrót do czołówki.
Z Hiszpanem jest jeden problem: wiek. On w lipcu skończy 40 lat. We współczesnych czasach w Formule 1 kierowców po czterdziestce praktycznie nie ma, a ci co jeszcze w niej jeździli, to zdecydowanie najlepsze lata mieli za sobą. Przykładem niech będą inni mistrzowie: Michael Schumacher z czasów Mercedesa czy Kimi Raikkonen z czasów Alfy Romeo. Forma Schumachera odbiegała, a w przypadku Fina odbiega od tego co prezentował w swoich najlepszych latach. Natury nie da się oszukać i w tak wymagającym sporcie jak F1 nie da się prezentować najwyższej formy przez 20 lat startów. Dodatkowo dochodzi do wypalenia i braku motywacji. Alonso będzie chciał temu zaprzeczyć i pokazać, że jeździ tak jak dawniej. Ja tutaj jestem sceptyczny. Alonso to według mnie jeden z trzech najlepszych kierowców F1 w XXI wieku, ale nie będzie w 2021 roku i kolejnych jeździł tak dobrze, jak w złotych latach swojej kariery. To jednak wciąż będzie wysoki poziom i kilka razy w sezonie Alonso pokaże, że dalej to ma. Nie będzie to jednak poziom na walkę o tytuł.
Alonso w 2021 roku musi wyraźnie wygrać z Oconem. To jest jego cel minimum. Jeśli tak zrobi, to szybko stanie się liderem zespołu i będzie szykował się na walkę o duże cele w 2022 roku. Jeśli rywalizacja z Oconem będzie wyrównana, to od razu pojawią się głosy krytyki, że Hiszpan niepotrzebnie wracał, bo nie jest tak dobry jak kilka lat temu. W ten sposób opinia o nim wśród ogółu kibiców wyraźnie się pogorszy. Jego powrót przypomina powrót Michaela Schumachera w 2010, który okazał się nieudany.
Sezon prawdy Estebana Ocon
Esteban Ocon znajduje się w trudnej sytuacji, bo słaby wynik w sezonie 2021 może zakończyć jego karierę w F1. On do końca tego roku jest wypożyczony z Mercedesa na mocy bardzo skomplikowanej, kilkustronnej umowy zawartej z Renault. Ocon w 2020 roku wyraźnie przegrał z Ricciardo (15:2 w kwalifikacjach i 13:4 w wyścigach) i jeżeli z Alonso również przegra, to dla Alpine powinien być skończony. Gdyby się tak stało, to Ocon wróci do obozu Mercedesa, a tam teraz głównym juniorem jest Russell, który jeździ w najsłabszym zespole w stawce, bo lepszego miejsca mu nie załatwili. Szansą dla Ocona byłby tylko awans Russella do fabrycznego zespołu i zajęcie jego miejsca w Williamsie. Dodatkowo czy Mercedes chciałby dalej wspierać karierę kierowcy, który rzucony na głęboką wodę okazał się słabszy od dwóch zawodników?
Francuz nie ma wyboru i musi przynajmniej stoczyć wyrównany pojedynek z Alonso. Porażki z Hiszpanem będą podwójnie ważne, bo Alonso wtedy szybko ustawi zespół wokół siebie i Ocon stanie się drugim Vandoorne’m.
Alpine prawdopodobnie będzie starać się o Gasly’ego
W świecie Formuły 1 od wielu miesięcy (zaczęło się to chyba jeszcze w 2019 roku) wiele mówi się o tym, że Pierre Gasly opuści rodzinę Red Bulla po sezonie 2021. Wychowankowie Red Bulla mają zawsze wieloletnie umowy, które są z roku na rok przedłużane po stronie zespołu. W pewnym momencie taki kontrakt definitywnie wygasa i wymaga nowego porozumienia na linii kierowca – zespół. W przypadku aktualnego zawodnika AlphaTauri według pojawiających się plotek sezon 2021 jest ostatnim w jego umowie. To oznacza, że będzie mógł swobodnie szukać nowego miejsca na kolejny rok. Pierre Gasly nie żyje w dobrych stosunkach z szefostwem Red Bulla. Doszło tam do otwartego konfliktu w trakcie sezonu 2019, gdy został zdegradowany do AlphaTauri po połowie sezonu. Nie wygląda na to, aby miał drogę powrotną do głównego zespołu. Gasly jeśli chce się rozwijać, to musi szukać swojego miejsca w F1 poza Red Bullem. On byłby idealnym kandydatem dla Alpine. Jest utalentowany, wciąż młody i co bardzo ważne jest Francuzem. Dla tego zespołu to bardzo ważne, to jeden z głównych powodów dlaczego chcieli ściągnąć Ocona. Dostępność Gasly’ego oznacza wywarcie dodatkowej presji na Oconie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: