Williams poinformował o przedwczesnym zakończeniu współpracy z firmą ROKiT. Zespół znalazł się w trudnej sytuacji i po raz pierwszy otwarcie ogłoszona jest możliwość sprzedaży nowemu inwestorowi.
Kryzys finansowy zbiera coraz większe żniwo w Formule 1. Williams publikując raport finansowy za 2019 rok poinformował o zakończeniu w trybie natychmiastowych współpracy z firmą ROKiT. Ta firma od początku zeszłego roku była ich sponsorem tytularnym. Po kilku miesiącach kontrakt został rozszerzony i przedłużony (miał obowiązywać do końca 2023 roku). Z tego powodu od 2020 roku ich sponsorami zostały dodatkowo trzy marki alkoholowe, których właścicielem jest ROKiT: ABK, Bogarts i Bandero.
ROKiT to był zdecydowanie największy i do tej pory bardzo pewny sponsor zespołu. Wartość umowy przekraczała 20 mln $ rocznie, a mówiono nawet o kwocie bliskiej 30 mln $ od tego sezonu. Williams informuje, że to oni zakończyli umowę, a to sugeruje, że ROKiT przestał im terminowo płacić. ROKiT jest obecny w wielu sportach i jeśli ma problemy finansowe, to podobne komunikaty pojawią się ze strony innych zespołów. Aktualizacja 15:20 – Firma ROKiT wystosowała krótkie oświadczenie w którym twierdzi, że będą wypełniać wszystkie swoje pozostałe zobowiązania sponsorskie. Życzą także Williamsowi powodzenia w sprzedaży zespołu. Wiemy także, że ROKiT terminowo płaci serii W Series, gdzie są sponsorem tytularnym. Wygląda więc na to, że to nie pieniądze były powodem dla którego Williams zrezygnował z umowy. To sugeruje, że Williams prowadzi rozmowy z jakimś nowym inwestorem / sponsorem, który zająłby zwolnione teraz powierzchnie na samochodzie.
Umowa z ROKiT została zakończona w trybie natychmiastowym i wszelkie ślady po markach należących do ROKiT zniknęły z internetowych mediów zespołu. Trudno powiedzieć czy zmienią malowanie bolidów, ale prawdopodobnie po prostu pozbędą się naklejek z logotypami, a samo malowanie pozostanie – jak Haas w 2019 roku po odejściu Rich Energy. Zmiana malowania i całego wizerunku zespołu w ciągu kilku tygodni byłaby zbyt kosztowna w ich sytuacji. Aktualizacja 12:00 Claire Williams powiedziała podczas telekonferencji, że rozpoczną sezon z nowym malowaniem. Nowe malowanie ma być zaprezentowane jeszcze przed startem sezonu, który planowany jest na pierwszy weekend lipca. Więc ich sytuacja finansowa nie jest bardzo zła i mają plan na zmianę wizerunku. Zespół ma wrócić do swoich firmowych barw: niebieskie i białe.
Williams prawdopodobnie zostanie sprzedany
Williams znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Ich sytuacja finansowa od dłuższego czasu jest zła, a wyniki za 2019 rok to potwierdzają. Funkcjonowanie niezależnego zespołu, który nie ma bogatego właściciela we współczesnej F1 jest niezwykle trudne. W tym roku miało dojść do poprawy sytuacji finansowej, ale zakończenie wspomnianej umowy połączone z niższymi premiami od Liberty Media (z uwagi na kryzys), stawiają ich na skraju upadku. Po raz pierwszy otwarcie wspominają o tym, że rozważają różne opcje sprzedaży zespołu. Opcjami jest pozyskanie nowego kapitału, sprzedaż mniejszościowego pakietu akcji, większościowego pakietu akcji lub całej firmy. Po raz pierwszy Frank Williams zgodził się na możliwość sprzedaży swojego zespołu, bo podano w raporcie że spółka weszła już w formalny proces sprzedaży.
Williams zatrudnił doradców finansowych do pomocy w przygotowaniu oferty i poszukiwaniu zainteresowanych inwestorów. Do tej pory nie prowadzili rozmów z podmiotem chcącym kupić całość firmy, ale były prowadzone rozmowy z inwestorami zainteresowanymi mniejszymi pakietami udziałów.
Nie oszukujmy się: bez nowego inwestora Williams nie przetrwa. Nie znajdą w obecnych czasach sponsorów, którzy zapłacą tyle co ROKiT. Potrzebny jest nowy właściciel. Powinni znaleźć się zainteresowani kupcy, bo cena na pewno nie będzie wygórowana. Williams to rozwinięty zespół z kompletną fabryką, więc to o wiele lepszy podmiot do kupna niż np. Haas. Frank Williams na pewno będzie chciał aby nazwa pozostała bez zmian, ewentualnie z dodanym nowym członem.
Naturalnym kandydatem do przejęcia jest Michael Latifi, który kilka tygodni temu zabezpieczył spory kredyt zespołu. Kanadyjski miliarder ma już 10% akcji McLarena na co wydał ponad 200 mln funtów. Całego Williams mógłby kupić za mniejsze pieniądze. Stać go na taki ruch, ale trudno powiedzieć czy będzie tym zainteresowany. Można także wymienić standardową osobę, czyli Dmitrija Mazepina, który już kiedyś kontaktował się z Williamsem. Kupiec powinien się znaleźć, bo w Formule 1 z limitami budżetowymi koszty funkcjonowania zespołów F1 będą niższe.
Aktualizacja 20:30 – Claire Williams podczas telekonferencji powiedziała, że zespół ma zapewniony budżet do końca roku. Williams nie zwolnił żadnego pracownika w związku z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji co do opcji jaką wykorzystają. Prowadzili wstępne rozmowy z wąską liczbą zainteresowanych inwestorów. Chcąc zamknąć ten cały proces w terminie trzech – czterech miesięcy.Nie jest wykluczone, że w razie ewentualnej sprzedaży całego zespołu, nowy właściciel zmieniłby jego nazwę. Dodatkowo wynajęta wcześniej agencja 1920 Worldwide pomaga szukać im nowych sponsorów.
Kryzys w F1 narasta
McLaren planuje zwolnić 1200 osób, czyli blisko 1/3 swoich pracowników. Sprzedaż samochodów sportowych stanęła i są w trudnej sytuacji. Williams po utracie głównego sponsora szuka inwestora. Nie wiadomo do końca co zrobi Haas i Alfa Romeo. Kryzys finansowy i opóźnienie startu sezonu 2020 bardzo uderzają w całą F1. Dlatego tak ważne są cięcia wydatków, a sezon musi ruszyć jak najszybciej.
P.S. Wyniki finansowe Williamsa za 2019 rok omówię osobno. One miały być opublikowane w połowie kwietnia, ale bez podania przyczyny przesunięto ten termin na 29 maja. Teraz już wiemy co było przyczyną. Komentarz w wynikach jest oparty o odejście ROKiT i możliwą sprzedaż.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: