Nico Rosberg jest blisko przedłużenia umowy z Mercedesem. Możemy spodziewać się takiego ogłoszenie już wkrótce, prawdopodobnie przed wyścigiem w Monaco. Nic nie wskazuje na niespodziankę.
Obecna umowa Nico Rosberga z Mercedesem wygasa po sezonie 2016. Kontrakt Lewisa Hamiltona jest o dwa lata dłuższy (podpisany w zeszłym roku). Hamilton zarabia obecnie według różnych raportów o ponad 50% więcej od Rosberga.
Przed tym sezonem można było mieć wątpliwości. Czy Nico Rosberg będzie chciał na dłużej związać się z Mercedesem, jeśli przez poprzednie sezony przegrywał z Hamiltonem i zaczynał powoli odgrywać rolę kierowcy numer dwa? I czy Mercedes będzie chciał ją przedłużyć, mając możliwość angażu młodych i głodnych sukcesu kierowców? Ale po początku sezonu 2016 tych wątpliwości już nie ma.
Rosberg prezentuje bardzo dobrą formę na początku sezonu. Jeździ bezbłędnie, wykorzystuje błędy i pecha Hamiltona. Ma komfortową przewagę w klasyfikacji generalnej z perspektywą jej powiększenia. Mercedes natomiast nie ma w odwodzie nikogo, kto mógłby z marszu osiągnąć tak wysoki poziom i być realnym zagrożeniem dla Hamiltona. Rosberg też nie ma zbytnio alternatywy. Jedynie zespół Renault wydaje się taką opcją.
Według The Telegraph pensja Rosberga jest i będzie głównym spornym punktem jego negocjacji z Mercedesem. Niemiec chciałby zarabiać dużo więcej – tyle co Hamilton. Ale z drugiej strony Hamilton jest o wiele bardziej medialnym kierowcą, więc zespół się na to nie zgodzi. Pewnie skończy się na podwyżce, ale nie będzie to poziom Hamiltona.
Nico Rosberg od 2010 roku jeździ w zespole Mercedesa. Gdyby teraz przedłużył umowę na dwa, lub trzy lata. To oznaczałoby, że spędzi w tym zespole dziewięć lub dziesięć sezonów. A więc stałby się kierowcą, który przejechał najwięcej wyścigów w barwach jednego zespołu. Rosberg ma już na koncie 117 wyścigów w Mercedesie. To siódmy wynik jeśli chodzi o liczbę wyścigów w jednym zespole. Najbardziej lojalny był Michael Schumacher – 180 wyścigów w Ferrari.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: