Zespół Haas F1 Team oficjalnie poinformował o zakończeniu współpracy z firmą Rich Energy ze skutkiem natychmiastowym. Zespół został bez sponsora tytularnego i zmodyfikuje malowanie. Czy to szansa dla PKN Orlen? Na ile taki ruch jest możliwy?
Wielotygodniowa saga zakończyła się dzisiaj spodziewanym skutkiem. Drogi zespołu Haas F1 Team i producenta napojów energetycznych Rich Energy rozeszły się. Zespół w krótkim komunikacie rozesłanym do mediów poinformował o zakończeniu umowy za porozumieniem stron. Przetłumaczone oświadczenie znajdziecie poniżej.
„Haas F1 Team oraz Rich Energy polubownie zgodzili się zakończyć współpracę w Mistrzostwach Świata Formuły 1 ze skutkiem natychmiastowym. Mimo zyskania znaczącej rozpoznawalności marki i znaczącej ekspozycji dzięki tytułowemu partnerstwu z Haas F1 Team w 2019 roku, proces restrukturyzacji firmy Rich Energy wymaga zrewidowania globalnej strategii. Z tego powodu zespół Haas oraz Rich Energy doszli wspólnie do wniosku, że rozwiązanie dotychczasowego partnerstwa było najlepszym wyjściem dla obu stron. Zespół Haas chciałby wyrazić podziękowania i życzyć wszystkiego dobrego udziałowcom Rich Energy.”
Źródło: Haas F1 Team
Zakończenie tej umowy, to była kwestia czasu, bo Rich Energy okazało się wydmuszką. Nie mieli tyle pieniędzy ile obiecywali, firma ma wiele problemów również tak prozaicznych jak skopiowany logotyp (szczegóły). Dochodziło tam w ostatnich miesiącach do zmian we władzach i trudno już się zorientować kto faktycznie rządzi oraz kto finansuje firmę. Teraz już odchodzą z F1, więc nie trzeba będzie tego więcej śledzić. Możemy być tylko zadowoleni, że ostatecznie podpisali umowę z zespołem, który ma bogatego właściciela. Gdyby rok temu udało im się przejąć stajnię Force India, albo podpisać umowę z Williamsem, to tamte zespoły miałyby teraz bardzo duże problemy. Rich Energy przez wiele miesięcy 2018 roku kręciło się wokół F1, a przez większość obecnego roku byli tytularnym sponsorem zespołu. Dokonali tego za stosunkowo niewielkie pieniądze i zyskali potężny rozgłos. W kolejnych latach okaże się czym ta firma faktycznie była, czy to był zaplanowany przekręt, czy jednak faktycznie będą produkować i sprzedawać więcej napojów.
Zmiana w wizerunku Haasa
Zespół Haas po prostu zerwie z bolidów i wszelkich innych miejsc logotyp Rich Energy. Samo malowanie samochodów i kolorystyka mają do końca roku pozostać bez zmian. Dla takiej stajni wyzwaniem byłoby przemalowanie samochodów i całego ekwipunku, zmiana ubrań na kilka wyścigów w tym sezonie. Zespół ze swojej strony internetowej oraz mediów społecznościowych usunął informacje o Rich Energy. Na ich stronie internetowej pojawiła się nowa wizualizacja bolidu: malowanie jest identyczne po prostu nie ma na nim logotypów producenta napojów energetycznych, możecie je zobaczyć poniżej.
Haas wyczyścił swoją stronę internetową z informacji o Rich Energy. Pojawiła się też taka grafika z malowaniem po usunięciu logotypów tej firmy z samochodów. Tak powinny wyglądać ich bolidy do końca sezonu. #F1PL pic.twitter.com/mCStdsRy3d
— Karol z CyrkF1 (@Karol_CyrkF1) September 9, 2019
Czy PKN Orlen i Robert Kubica mają szansę na współpracę z Haasem?
Plotki o związkach PKN Orlen i zespołu Haas w polskim Internecie krążą od wielu miesięcy. Czy to tylko plotki, czy mają twarde podstawy? Podstawy z polskiej strony są. W połowie lipca zasugerowałem to w jednym z wpisów (szczegóły). To co wiem wygląda następująco. W czerwcu lub na początku lipca Orlen kontaktował się z Haasem w sprawie umowy. Nieprzypadkowo wtedy dziennikarze TVP Sport zaczęli pytać się Guentera Steinera o Roberta Kubicę. Ten temat potem przycichł i w ostatnich dniach wyglądało na to, że temat jest martwy. Dzisiejsza decyzja Rich Energy i Haasa, to okazja z której jestem pewny, że Orlen skorzysta i będą ponawiać swoją ofertę. To unikalna sytuacja na której mogą dużo ugrać.
Rich Energy miało zapłacić Haasowi 14 mln funtów w 2020 roku (tak wynika z dokumentów jakie w lipcu pojawiły się w Internecie), w tym roku miało być to trochę mniej (12-13 mln funtów). Orlen zapłaci Williamsowi 10-12 mln euro w tym roku. PKN Orlen jest w stanie bez problemu dołożyć kilka milionów euro i zapłacić Haasowi tyle co miało Rich Energy. W zamian byliby sponsorem tytularnym, mieliby możliwość wpływu na malowaniu bolidu oraz zyskaliby potężne korzyści marketingowe. Prezes Orlenu wielokrotnie zapowiadał, że będą dalej wspierać Kubicę. Z ich strony taki ruch jest w pełni możliwy, ale do tanga trzeba dwojga.
Haas jak wynika z wypowiedzi Steinera oraz nieoficjalnych plotek chce na 2020 rok zatrudnić doświadczonego kierowcę. Posada Kevina Magnussena jest pewna, a o drugie miejsce rywalizują Nico Hulkenberg i Romain Grosjean. Z tego co do mnie dotarło w ten weekend, to Grosjean już się nie liczy. Haas chce Hulkenberga, ale on jeszcze nie jest zdecydowany. Trudno powiedzieć czy myśli o lepszym zespole (Alfa Romeo lub Red Bull) czy po prostu targują się o pieniądze (Hulkenberg miał wysoką pensję w Renault). Haas planuje ogłoszenie przed Singapurem, więc sprawa szybko się wyjaśni.
Kluczowa w tej całej sprawie jest sytuacja finansowa Haasa. Jeżeli Gene Haas jest skłonny ponownie zwiększyć swoje własne wydatki (jak w pierwszych latach funkcjonowania jego zespołu w F1) lub rozmawiają z innymi potencjalnymi sponsorami, to będą mieć swobodę w wyborze kierowców i wybiorą teoretycznie najlepszego. Jeśli sytuacja finansowa nie jest jednak tak dobra, to będą szukać kierowcy ze sponsorami. Nie widać na rynku kierowcy z doświadczeniem w Formule 1, który ma bogatszego sponsora niż Robert Kubica.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: