Niemiecka stacja telewizyjna RTL reaguje na spadającą oglądalność Formuły 1 w swoim kraju modyfikując układ transmisji weekendów wyścigowych. RTL jest dostępna w Polsce w wielu sieciach kablowych, oraz w niekodowanym przekazie na satelicie Astra. I stanowi legalną alternatywę dla transmisji w polskich kanałach.
Skróceniu ulegną studia przed i po sesjach kwalifikacyjnych oraz wyścigach. Zapytano widzów jakich oczekują zmian w transmisjach F1 i ich odpowiedzi można streścić w trzech słowach: kompaktowi, rozrywkowo i zrozumiale. Studio przed wyścigiem zostanie skrócone z 75 do 60 minut. Podobne redukcje dotną pozostałych publicystycznych części transmisji. Takie infomacje przedstawia serwis motorsport-total.com. Same kwalifikacje i wyścigi nadal będą transmitowane w całości ale z reklamami w trakcie. Ekipa komentatorsko-dziennikarska pozostaje bez zmian od wielu lat: Heiko Waßer i Christian Danner jako komentatorzy, oraz Florian König, Niki Lauda i Kai Ebel.
Oglądalność F1 w Niemczech w 2014 była najgorsza od 1994 roku. Przypominam, że sezon 2015 jest ostatnim do którego RTL posiada prawa telewizyjne na mocy kontraktu wartego 50 mln euro rocznie. Przy spadającej oglądalności po raz pierwszy pojawiło się zagrożenie, że nie zostanie on przedłużony. Mówili tak po poprzednim sezonie przedstawiciele stacji (KLIK). Niemcy to ostatni znaczący kraj w Europie z niekodowanymi transmisjami całego sezonu Formuły 1. F1 w Niemczech transmituje również kodowany Sky Sports. Stacja ta we wszystkich pozostałych krajach gdzie działa, posiada częściową lub całościową wyłączność na F1. Można się spodziewać, że to samo nastąpi w Niemczech od 2016 roku. RTL na pewno nie będzie skłonne zapłacić równie dużych pieniędzy, gdy stracili dużą część widowni.
P.S. Wszystkie informacje o transmisjach Formuły 1 w 2015 roku w Polsce znajdziecie TUTAJ.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: