George Russell wygrał GP Austrii 2024 wykorzystując kolizję dwóch najszybszych kierowców. Starcie Maxa Verstappena i Lando Norris w końcówce wyścigu miało dla nich poważne skutki, a dzięki temu sam wyścig będzie na dłużej zapamiętany, bo poza tą sytuacją niewiele się działo.
Wyścig na torze Red Bull Ring rozgrywano w upale, w bardzo wymagających warunkach pogodowych. Co zaskakujące nikt nie miał z tego powodu awarii ani np. nadmiernych problemów z oponami. Zespoły były dobrze przygotowane do trudnych warunków. W wyścigu pod koniec na chwilę pojawiła się wirtualna neutralizacja, gdy trzeba było posprzątać odłamki, poza tym były to bardzo czyste zawody.
Wyniki wyścigu o GP Austrii 2024
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas | Punkty |
1 | George Russell | Mercedes | 1:24:22.798 | 25 |
2 | Oscar Piastri | McLaren | +1.906s | 18 |
3 | Carlos Sainz | Ferrari | +4.533s | 15 |
4 | Lewis Hamilton | Mercedes | +23.142s | 12 |
5 | Max Verstappen | Red Bull | +37.253s | 10 |
6 | Nico Hulkenberg | Haas | +54.088s | 8 |
7 | Sergio Perez | Red Bull | +54.672s | 6 |
8 | Kevin Magnussen | Haas | +60.355s | 4 |
9 | Daniel Ricciardo | RB | +61.169s | 2 |
10 | Pierre Gasly | Alpine | +61.766s | 1 |
11 | Charles Leclerc | Ferrari | +67.056s | 0 |
12 | Esteban Ocon | Alpine | +68.325s | 0 |
13 | Lance Stroll | Aston Martin | +1 lap | 0 |
14 | Yuki Tsunoda | RB | +1 lap | 0 |
15 | Alexander Albon | Williams | +1 lap | 0 |
16 | Valtteri Bottas | Kick Sauber | +1 lap | 0 |
17 | Zhou Guanyu | Kick Sauber | +1 lap | 0 |
18 | Fernando Alonso | Aston Martin | +1 lap | 0 |
19 | Logan Sargeant | Williams | +2 laps | 0 |
20 | Lando Norris | McLaren | DNF | 0 |
Pojedynek Maxa Verstappena i Lando Norrisa
Można powiedzieć, że doczekaliśmy się w Austrii tego co wisiało w powietrzu od dawna, czyli ostrego starcia Norrisa z Verstappenem. W sobotnim sprincie Norris był zdecydowanie zbyt łagodny w pojedynku z Holendrem, prawdopodobnie przemyślał to sobie i w głównym wyścigu postanowił jechać twardziej, ale po kolei. W pierwszej fazie wyścigu Verstappen odjechał na ponad pięć sekund od Norrisa. Szybciej wypracował sobie przewagę niż w sprincie, ale pod koniec przejazdu na pierwszym komplecie opon tradycyjnie Norris trochę nadrobił. Zmienili opony na twarde na tym samym okrążeniu, było drobne zamieszanie w alei serwisowej, ale słusznie sędziowie nie dali kary dla Verstappena za niebezpiecznie wypuszczenie. W drugiej fazie wyścigu na twardych oponach Verstappen z Norrisem jechali niemal takim samym tempem i ponownie razem zjechali do alei serwisowej na zmianę opon. Nie da się określić czy Verstappen kontrolował wtedy tempo czy Norris na twardych oponach był w stanie jechać równie szybko. Na pewno też spory wpływ miało dublowanie, bo w wyścigu było tego dużo.
Mechanicy Verstappena popsuli jego drugi pit stop, a Holender popełnił także błąd na okrążeniu wyjazdowym. Norris zmienił opony na tym samym kółku i dostał nowy komplet pośrednich, a Verstappen używany. Norris ekspresowo zredukował dzięki temu swoje straty i wszedł w zasięg systemu DRS. Świeższe opony również dawały mu przewagę. Ich pojedynek trwał 10 okrążeń. Norris kilkukrotnie atakował lub był bardzo blisko Verstappena, ale Holender cały czas się skutecznie bronił. Verstappen w obronie jeździ twardo, a Norris nie potrafił zrobić jednego, konkretnego manewru. Sytuacja z okrążenie na okrążenie robiła się coraz bardziej napięta, aż na 64. kółku doszło między nimi do kolizji. Norris zaatakował po zewnętrznej w zakręcie numer trzy, a Verstappen ruszył się podczas hamowania doprowadzając do kolizji. Obaj mieli przebite opony, a Norris dodatkowe uszkodzenia. Ledwo dojechali do alei serwisowej, Norris wycofał się z wyścigu, a Verstappen po zmianie opon dojechał do mety na piątej pozycji.
Sędziowie słusznie uznali Verstappena winnym tej kolizji i dali mu standardową karę +10 sekund i 2 punkty karne, co nie zmieniło jego pozycji. Wcześniej Norris dostał karę +5 sekund za kilkukrotne złamanie limitów toru, którą doliczono do jego wyniku, co także nic nie zmieniło (fizycznie nie odbył tej kary, ale przejechał 90% dystansu, więc kara została uznana za odbytą). Aktualizacja 02.07.2024 r. Norris odbył tę karę zjeżdżając do boksów uszkodzonym bolidem, co nie było pokazane w ogólnej transmisji.
Spięcie między tymi kierowcami było nieuniknione, powinno teraz zmienić dynamikę ich pojedynków. Osobiście mam tutaj kilka wniosków i obserwacji. Verstappen się nie zmienia, podobnie jak kilka lat temu jest bardzo twardy i łatwo nie odda pozycji. Zaryzykuje nawet kolizję z rywalem w takich pojedynkach, to stara szkoła w stylu Schumachera. Chcąc go wyprzedzić trzeba ryzykować i idealnie rozgrywać pojedynki. Norris jest bardzo szybkim kierowcą w kwalifikacjach i w wyścigach, ale brakuje mu obycia / doświadczenia w tego typu trudnych pojedynkach. Moim zdaniem to jest identyczny przypadek jak George Russell, obu można tak samo opisać. Norris kilkukrotnie atakował Verstappena, ale wszystkie jego ataki nie były w pełni przemyślane. Wolniejszego i słabiej broniącego się kierowcę by wyprzedził, ale takiego przeciwnika trzeba ograć jadąc twardo i skutecznie. Norris w F1 jeździ szósty rok, powinien już takie rzeczy umieć robić, teraz musi w ekspresowy sposób się tego nauczyć. Verstappen i Norris to przyjaciele, spędzają ze sobą wolny czas. Moim zdaniem to wpływało na ich dotychczasowe pojedynki. Teraz przyjaźń może się skończyć, dla kibiców to lepiej, bo powinni ze sobą mocniej walczyć.
Omówienie pozostałej rywalizacji w czołówce w GP Austrii 2024
Wyścig wygrał George Russell, którego można nazwać największym szczęściarzem. Niemal cały czas jechał trzeci, miał kilkanaście sekund straty do liderów, więc był na dobrej drodze po najniższy stopień podium. Potem awansował na prowadzenie i dowiózł je do mety. To był dobry, bezbłędny wyścig w jego wykonaniu. Mercedes w wyścigu spisał się naprawdę dobrze, realna strata do liderów to 0,2 – 0,3 sekundy na okrążeniu, a większe poprawki dopiero mają mieć. Drugie miejsce zajął Oscar Piastri, który może być bardzo rozczarowany. Jego tempo wyścigowe było bardzo dobre, ale po starcie z dalszej pozycji przez skasowane okrążenie w kwalifikacjach, musiał się przebijać i stracił na tym czas. Niewiele mu zabrakło do zwycięstwa, czyste tempo miał lepsze niż Russell. Trzecie miejsce zajął Sainz, który pojechał bezbłędnie i poprawnie. Potwierdził, że Ferrari to obecnie czwarta siła, ale strata do Mercedesa jest dosłownie minimalna, mniej niż 0,1 sekundy. Biorąc pod uwagę problemy jakie ma obecnie Ferrari z porpoisingiem, to po ich rozwiązaniu jest szansa na sporą poprawę.
Czwarty dojechał Hamilton, który miał dość słaby wyścig, nie prezentował odpowiedniego tempa, ale od połowy wyścigu miał uszkodzenia podłogi po szerokim wyjeździe w zakręcie numer osiem. W wyścigu dostał 5 sekund kary za przejechanie białej linii przy zjeździe do boksów, co pokrywa się z tym czasowo, wiec od tego momentu wypadł z gry o wyższą pozycję. Sergio Perez był dopiero siódmy, jadąc słabym tempem, ale od od pierwszego okrążenia jechał uszkodzonym bolidem, miał przebitą sekcję boczną po starciu z Piastrim. Leclerc w pierwszym zakręcie został wzięty w kleszcze między Pereza i Piastriego, połamał przednie skrzydło i spadł na koniec stawki. Nie udało mu się przebić do punktów.
Przeglądowe omówienie innych rezultatów
Świetny wyścig Haasa i podwójne punkty. Strategia z wczesnymi pit stopami okazała się idealna. Sporo zyskali w pierwszej fazie wyścigu, a potem utrzymywali tempo. Zdobyli 12 punktów, tyle samo co w całym zeszłym sezonie. Pochwały po wyścigu należą się Danielowi Ricciardo, który również wykorzystał dobrą strategię i zdobył dwa punkty. Australijczyk potrzebował takiego występu, gdy jego pozycja w zespole była zagrożona. Ekipa RB w wyścigu wyglądała dużo lepiej niż w sprincie, zmiany ustawień pomogły.
Alpine powinno zdobyć więcej punktów. Po pierwsze ich strategia okazała się błędna, zyskali ich rywale, którzy wcześniej zmieniali opony. Po drugie bezsensowny wewnętrzny pojedynek obu kierowców wpłynął na tempo. Spokojnie jeden z kierowców powinien być ósmy na mecie. Potencjał mają, pokazali go na torze wymagającym mocnego silnika, a tego im brakuje.
Aston Martin potwierdził bardzo słabą formę, a im słabsi są tym mniejszą motywację ma Alonso. Hiszpan co prawda dla rozrywki wykręcił najszybsze okrążenie pod koniec, ale wcześniej dostał 10 sekund kary i 2 punkty karne za uderzenie Zhou. Lepiej spisał się Stroll, ale on również był bez szans na punkty. Przyszłość Astona wygląda źle, mają być ważne poprawki za trzy tygodnie, ale podobno nie zrobią przełomu. Aston Martin to obecnie zespół rywalizujący z Williamsem i Kick Sauberem w ostatniej grupie zespołów.
Klasyfikacje generalne po GP Austrii 2024 można znaleźć tutaj.
Podsumowanie
To był bardzo przewidywalny i spokojny wyścig aż do drugich pit stopów Verstappena i Norrisa. Ich pojedynek dostarczył wielu emocji i jestem pewny, że będzie długo dyskutowany i będzie miał wpływ na ich dalsze pojedynki. Największym szczęściarzem okazał się George Russell, dla niego i Mercedesa jest to bardzo ważne zwycięstwo. Za tydzień GP Wielkiej Brytanii, możemy się tam spodziewać większych pakietów poprawek w kilku zespołach.
Znalazłeś/aś błąd lub literówkę w tym, albo w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu. Jeżeli czytasz na telefonie, to dotknij zaznaczonego tekstu, a jeśli na komputerze, to wciśnij klawisze Ctrl + Enter. W oknie, które się pojawi kliknij wyślij. Prześlesz tym samym anonimowe zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: