Opublikowano dnia przez Karol z CyrkF1

Russell wygrał sprint do GP Sao Paulo 2022

Karol z CyrkF1

12 listopada 2022

George Russell wygrał sprint do GP Sao Paulo 2022 i w niedzielnym wyścigu ustawi na się na Pole Position. Sprint był naprawdę emocjonujący, wiele działo się na torze, są zaskakujące rezultaty, a dodatkowo sędziowie mieli po zawodach sporo do roboty.

Sprint na Interlagos odbywał się przy słonecznej i ciepłej pogodzie, to były zupełnie inne warunki niż podczas kwalifikacji, co wpłynęło na formę zespołów. Verstappen i Latifi ruszyli na pośrednich oponach, a cała reszta na miękkich.

Omówienie głównych wydarzeń w sprincie do GP Sao Paulo 2022

Zaskakujące wyniki kwalifikacji były podstawą do bardzo ciekawego sprintu. Naprawdę od startu do mety coś się działo w całej stawce. Zarówno jeśli chodzi o walkę jak i kontrowersje. Magnussen na starcie się obronił, ale utrzymał się na prowadzeniu tylko przez dwa okrążenia, gdy wyprzedził go ruszający z drugiego pola Verstappen. Na kolejnym okrążeniu to samo zrobił Russell, który ruszał z trzeciego pola. Holender utrzymywał około jednej sekundy przewagi nad Brytyjczykiem, nie będąc w stanie uciec. W połowie dystansu, gdy jego pośrednia mieszanka powinna zacząć dawać mu przewagę, stało się coś odwrotnego, bo to Russell był szybszy. Kierowca Mercedesa kilkukrotnie podejmował próby ataku, wykorzystując lepszą przyczepność opon i system DRS, ale Verstappen twardo się bronił. Ostatecznie Russell skutecznie zaatakował i pojechał niezagrożony do mety. To była efektowna wygrana Russella, której przed sprintem na pewno mało kto się spodziewał. Verstappen później został zaatakowany przez Sainza i próbując się przed nim bronić złamał przednie skrzydło, co ułatwiło Hamiltonowi wyprzedzenie na kolejnym okrążeniu. Sainz po starcie z piątego pola dość szybko poradził sobie z Norrisem i Magnussenem, a potem wyprzedził Verstappena i utrzymał drugie miejsce do mety. Tempo Sainza było naprawdę konkurencyjne cały czas. Hamilton ruszał z ósmego pola i bez większych problemów zyskiwał pozycje, co ułatwili mu również walczący ze sobą zawodnicy Alpine i Verstappen. Gdy Brytyjczyk znalazł się na trzecim miejscu, to już nie udało mu się doścignąć Sainza.

Verstappen dojechał ostatecznie czwarty. Za nim finiszował Perez, który domagał się, aby zespołowy partner go puścił, bo dla Pereza liczy się każdy punkt, ale zespół nie podjął takiej decyzji. Warte uwagi jest tempo obu kierowców, bo startowali na różnych oponach. Perez na początku był za Hamiltonem, ale jechał od niego wyraźnie wolniej. Verstappen również był wolniejszy od Russella i Sainza, to sugeruje, że Red Bull mógł popełnić jakiś błąd w ustawieniach bolidów, bo tempo na długich przejazdach było przeciętne. Kierowcy mieli różne opony, więc to nie jest kwestia tego, że na jednej mieszance jest problem. W drugim treningu nie było widać gorszego tempa, więc forma Red Bulla jest zagadką. Leclerc był dopiero szósty, bo podobnie jak Perez jechał wolniej niż ścisła czołówka. Nie udało mu się dogonić mającego problemy Pereza, więc Leclerc spisał się sporo gorzej niż Sainz i którego tempo było konkurencyjne. Sainz ma w ten weekend nowy silnik i być może korzysta z większej mocy.

Norris dojechał bezpiecznie na siódmym miejscu, bez szans na walkę o lepsze miejsce. Magnussen uratował jeden punkt za ósme miejsce. Jego tempo było słabe, ale wykorzystał fakt, że kilku kierowców zbyt ostro ze sobą walczyło, więc nie miał go kto dogonić. Duńczyk musi być z siebie zadowolony. Za sprint warto pochwalić Vettela, Gasly’ego, Ricciardo i Schumachera, którzy zyskali cenne pozycje i powinni być w grze o punkty w niedzielę.

Na uwagę zasługuje kilka kontrowersyjnych sytuacji. Kierowcy Alpine na pierwszym okrążeniu walczyli ze sobą niezwykle ostro. Najpierw Ocon za wszelką cenę nie chciał się dać wyprzedzić, a potem na prostej startowej Alonso nieco za późno wyszedł ze strugi za Oconem i połamał przednie skrzydło (Alonso dostał za ten manewr karę doliczenia pięciu sekund i dwa punkty karne). Hiszpan musiał zjechać do boksów i spadł na koniec stawki. Ocon z przebitym poszyciem jechał wolno i na mecie był nawet za Alonso. Po wyścigu stojący bolid Ocona się podpalił, prawdopodobnie jakiś płyn się wylał. Alpine powinno spokojnie zdobyć kilka punktów w sprincie, a przez konflikt kierowców dali szansę McLarenowi na dogonienie w klasyfikacji, a dodatkowo wydadzą spore pieniądze na naprawy obu bolidów. Lance Stroll nie wie co to lusterka i udowodnił to kolejny raz tym razem w sprincie, sędziowie dali mu aż 10 sekund kary i trzy punkty karne. Vettel jest na tyle doświadczony, że był na to gotowy, tylko dzięki przytomnej jeździe Niemca nie doszło do sporej kraksy.

Prognozy na wyścig o GP Sao Paulo 2022

Mercedesy ustawią się w pierwszej linii, a sprint pokazał, że mają mocne tempo wyścigowe, to stawia ich w roli faworytów. Jeżeli faktycznie tak będzie, to spodziewam się, że może dojść do ciekawego pojedynku Russella z Hamiltonem, możliwe że już na starcie. To raczej ostatnia tak dobra szansa na jedyne zwycięstwo w tym roku, a każdy z nich będzie chciał je odnieść. Warto dodać, że kierowcy stosują nieco inne ustawienia, bo Hamilton ma pakiet z niższym dociskiem i jeździ szybciej na prostych, a Russell z większym i ma przewagę w zakrętach. W drugiej linii będą Red Bulle. Jeśli forma w sprincie, to wypadek przy pracy, to Verstappen powalczy o wygraną i będzie miał na to duże szanse. Jeśli tempo Red Bulli będzie słabsze jak w sprincie, to pozostanie wywieranie presji i liczenie na błędy ze strony Mercedesa. Jest szansa na emocjonujący pojedynek Mercedesa z Red Bullem. Ferrari nie wyglądało na tyle dobrze, aby walczyć o wygraną. Dodatkowo będą mieli dalsze pozycje startowe (Sainz ma karę +5 pozycji za nowy silnik spalinowy). Na papierze wygląda to na walkę o miano trzeciej siły za plecami dwóch czołowych zespołów, chyba że zaskoczą tempem w wyścigu. Tempo reszty stawki jest wyraźnie gorsze.

Wyścig rozpocznie się o 1,5 godziny wcześniej niż sprint, a więc powinno być cieplej. W ten weekend są bardzo duże zmiany temperatury, a to bardzo wpływa na opony i formę zespołów. W kwalifikacjach temperatura nawierzchni była bardzo niska z powodu opadów deszcz, a podczas drugiego treningu w sobotę o 16:30 polskiego czasu było 50 stopni. W niedzielę podczas wyścigu temperatura nawierzchni powinna przekroczyć 40 stopni Celsjusza, czyli będzie więcej niż podczas sprintu, gdy było to w granicy 31-34 stopni. To oczywiście mocno wpłynie na sytuację z oponami – zużycie będzie większe. Zagrożenie opadami deszczu istnieje, ale jest niewielkie.

Dobór opon na główny wyścig jest dowolny. Sprint pokazał, że da się przejechać 24 okrążenia na miękkich oponach, ale spadek tempa jest zauważalny pod koniec. To sugeruje strategię dwóch pit-stopów i oparcie przejazdów o opony pośrednie. Na tym torze można również pojechać na jeden pit-stop, ale twarde opony wydają się wolne, więc taka strategia raczej nie będzie korzystna. Na Interlagos da się wyprzedzać, więc warto zaryzykować więcej zmian opon. Kierowcy z czołówki mają do dyspozycji po jednym komplecie twardych opon, po trzy pośrednich oraz nowe pojedyncze komplety miękkich (Verstappen dwa). Mają więc szerokie możliwości strategiczne. W związku z tym, że opony pośrednie spisują się gorzej od oczekiwań, to możliwa jest strategia: miękkie – pośrednie – miękkie. Pirelli podaje, że między mieszanką miękką a pośrednią jest 0,3 sekundy, a między pośrednią i twardą 0,7 sekundy. Lepsze będą dwa pit-stopy. Jeden pit-stop jest możliwy, ale wymagałby długiego przejazdu na twardych oponach. Jeżeli będzie gorąco, to wtedy rośnie znaczenie twardych opon.

Więcej o torze Autodromo Jose Carlos Pace (Interlagos) można znaleźć w jego charakterystyce. Tam znajdziecie wiele danych i szczegółów

Podsumowanie

Bardzo ciekawy sprint sprawił, że przed Mercedesem otwiera się szansa na pierwsze zwycięstwo w tym roku. Red Bull tanio skóry nie sprzeda i oczekuję, że podejmą walkę i zaryzykują ze strategią. Ferrari raczej nie wygląda na kandydata do walki o zwycięstwo. W środku stawki może dojść do ostrych starć, bo ich zapowiedź mieliśmy już w sprincie.

Postaw mi kawę na buycoffee.to