Sauber Motorsport przedłużył umowę sponsorską z producentem samochodów Alfa Romeo na kolejne lata. To pozytywna wiadomość dla zespołu i całej Formuły 1. Czy Orlen też przedłuży umowę oraz jakie plany może mieć właściciel?
Alfa Romeo jest sponsorem tytularnym zespołu Sauber od 2018 roku. Po roku umowa została przedłużona i rozszerzona, czego wynikiem było zniknięcie z nazwy zespołu członu „Sauber” od sezonu 2019. Alfa Romeo pozostaje jedynie sponsorem, nie ma tam żadnych powiązań właścicielskich, ani rozszerzonej współpracy technicznej z której korzystałby zespół F1. Dzisiaj zespół poinformował, że umowa została przedłużona na kilka lat. Dodano do tej informacji, że będzie podlegała corocznej ocenie. W oficjalnych komunikatach zespołów F1, to nowość, bo zwykle piszą o wieloletnich umowach, a tutaj dodano informację o ocenie. To oznacza, że każdy kolejny rok obowiązywania będzie uzależniony od pewnych warunków, których publicznie nie zdradzono. Można zgadywać, że chodzi o wyniki sportowe, bo dalej w komunikacie czytamy o planowanym corocznym postępie. Według mediów nowa umowa obowiązuje do końca 2024 roku, a więc została podpisana na trzy lata. Coroczna ocena jej wyników oznacza, że może zakończyć się wcześniej.
Według plotek z ostatnich dni, nowy kontrakt Alfy Romeo z Sauberem ma być więcej warty niż poprzedni. Nigdy nie pojawiły się konkretne informacje, ale do tej pory wartość tej umowy szacowano medialnie na 25-30 mln $ rocznie. Dla Saubera to najważniejszy partner, który zapewnia ponad 20% całorocznego budżetu. Większy kontrakt od sponsora tytularnego da zespołowi komfort działania np. nie będą musieli patrzeć na pieniądze przy podpisywaniu umów z kierowcami. Przypominam, że o jednym kierowcy w tym zespole decyduje Ferrari. Alfa Romeo do tej pory nie miała bezpośredniego wpływu na drugi fotel.
Alfa Romeo to marka bardzo rozpoznawalna, więc jej obecność w F1 jest korzysta dla promocji całego sportu. Obecnie Alfa Romeo radzi sobie na rynku słabiej, należy do koncernu Stellantis, który ogłosił nową strategię w której kładzie największy nacisk na elektryfikację. Sloganem reklamowym Alfy w kolejnych latach będzie „Alfa e-Romeo”. Pozostanie w F1 wcale nie było więc pewne, ale jeszcze przez co najmniej kilka / kilkanaście lat samochody spalinowe i hybrydowe będą dla nich ważne.
Alfa Romeo Racing czy Alfa Romeo Racing ORLEN w 2022 roku?
W latach 2020 – 2021 pełna nazwa tego zespołu brzmi „Alfa Romeo Racing ORLEN”. Głównym sponsorem tytularnym jest Alfa Romeo, a dodatkowym polski koncern PKN Orlen. Umowa Orlenu wygasa po tym sezonie, ale jak powiedział w wywiadzie dla Interii Daniel Obajtek są w niej opcje przedłużenia na kolejny rok. Decyzja jeszcze nie zapadła, więc nie wiemy czy Orlen zdecyduje się pozostanie w tym zespole, a jeśli tak to czy w takiej samej formie czy w innej. Poprzednie komunikaty w sprawie podpisania oraz kontynuacji tej umowy pojawiały się bardzo późno, bo odpowiednio 1 stycznia 2020 roku i 18 grudnia 2020 roku, więc na decyzję możemy jeszcze sporo poczekać.
Sezon 2022 decydującym dla tego zespołu i właściciela
Z zespołem Alfa Romeo w F1 jest pewien problem. Sauber kilka lat temu był na skraju bankructwa, ale wtedy uratowały go pieniądze ze Szwecji, a dokładnie od grupy inwestorów na czele której stoi Finn Rausing. Rausing trzyma się w cieniu, a zespołem zarządzają inni ludzie. W ostatnich latach zespół został bardzo doinwestowany, spłacono długi, podpisano umowę z Ferrari zapewniającą szerszą współpracę techniczną. Zatrudniono Kimiego Raikkonena, co dla zespołu z końca stawki jest dużym wydarzeniem. Mimo dużych wydatków, które w sporej części pokrywa Rausing z własnej kieszeni, zespół nie jest w stanie włączyć się do walki w środku stawki. Są w ogonie stawki, razem z dwoma innymi zespołami i nie widać do tej pory perspektyw, aby awansowali wyżej. Dlatego dla nich sezon 2022 jest kluczowy. Obowiązkiem będzie przygotowanie samochodu, który pozwoli nawiązać walkę z zespołami ze środka stawki. Jeśli tak się nie stanie, to w zespole może dojść do zmian personalnych.
Finn Rausing to tajemnicza postać i do końca nie wiadomo w jakim celu on posiada ten zespół. Kupił go aby go uratować, bo jeździł tam wtedy sponsorowany przez niego Marcus Ericsson. Szwedzkiego kierowcy dawno nie ma, a zespół trzeba utrzymywać. Są plotki, że Rausing chętnie sprzedałby całego Saubera, ale tylko za bardzo duże pieniądze, które pozwolą mu nie tylko odzyskać zainwestowane środki, ale jeszcze zarobić.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: