Sergio Sette Camara dołącza do rodziny Red Bulla jako kierowca rezerwowy na sezon 2020. Camara może być przy okazji „straszakiem” na obecnych kierowców AlphaTauri.
Z krótkiego komunikatu dowiadujemy się, że Sergio Sette Camara będzie pełnił funkcję kierowcy testowego i rezerwowego zespołów Red Bull i AlphaTauri w 2020 roku. Brazylijczyk dołączy do Sébastiena Buemi, który również pełni tą samą funkcję. Zarówno Buemi jak i Camara będą w 2020 roku startować w innych seriach wyścigowych, więc prawdopodobnie będą się wymieniać zadaniami przeznaczonymi dla rezerwowego zawodnika. Camara będzie się pojawiał regularnie na torach pełniąc na miejscu funkcję kierowcy rezerwowego. Poza tym będzie pracował w symulatorze oraz brał udział w pokazowych przejazdach z wykorzystaniem starych samochodów F1 na świecie.
Sergio Sette Camara ma 22 lata i dzięki finiszowi na czwartej pozycji w sezonie 2019 Formuły 2 ma na swoim koncie 40 punktów wymaganych do uzyskania superlicencji, więc może wystartować w wyścigu Formuły 1. W poprzednim sezonie dzięki wsparciu firmy Petrobras był kierowcą rozwojowym McLarena i wydawało się, że pozostanie w tej roli na 2020 rok mimo, że koncern petrochemiczny przestał wykładać pieniądze. Camara zrezygnował z tej roli, bo otrzymał lepszą propozycję w rodzinie Red bulla.
Droga Sergio Setty Camary do F1
Sergio Sette Camara starał się mocno za kulisami o pieniądze sponsorów, które umożliwiłyby mu debiut w Formule 1. Nie jest to kierowca na tyle utalentowany, aby mógł wcześniej myśleć o startach w F1 bez pieniędzy. Był związany z Petrobrasem, który pomagał mu finansowo. Były nawet plotki, że szykowana jest większa umowa i próba starania się o miejsce w Williamsie. Petrobras jednak zrezygnował z Formuły 1 i Camara został z niczym. Rok temu jego menadżerowie załatwili spotkanie Camary z prezydentem Brazylii, który zadecydował o tym, aby Petrobras odszedł z F1, ale ta rozmowa nie przyniosła zmiany decyzji, ani pojawienia się innych sponsorów.
Camara powraca pod skrzydła Red Bulla, bo w 2016 roku należał do ich programu rozwojowego młodych kierowców. Po jednym sezonie został zwolniony za niezadowalające wyniki. Bardzo przypomina to sytuacje z Brendonem Hartleyem i Alexandrem Albonem, którzy kilka lat temu byli juniorami Red Bulla i zostali zwolnieni, aby po pewnym czasie z zaskoczenia powrócić już jako etatowi kierowcy Toro Rosso.
Presja na kierowcach AlphaTauri
Angaż Camary sprawia, że w rodzinie Red Bulla po kilku latach przerwy pojawił się młody kierowca, który może wystartować w wyścigu Formuły 1. To oczywiście oznacza wywarcie presji na obecnych kierowca AlphaTauri. Daniił Kwiat i Pierre Gasly nie mogą czuć się bezpieczni. Trzy dni temu wspomniałem o tych kierowcach z tego powodu na mojej liście z zawodnikami, który walczą o swoja przyszłość w trakcie sezonu 2020 – Szczegóły. Teraz w rodzinie Red Bulla jest kierowca, który może wejść do AlphaTauri nawet w trakcie sezonu. Helmut Marko lubi dokonywać zmian w składach, często są one nagłe i w trakcie sezonu. Dlatego Kwiat i Gasly nie mogą sobie pozwolić na wyraźną zniżkę formy.
Pozostali juniorzy Red Bulla nie spełniają warunków do startów w Formule 1. Najbliżej tego jest Juri Vips, który potrzebuje jednak zdobyć 20 punktów w Super Formule w tym roku, a więc musi być drugi w końcowej klasyfikacji. W podobnej sytuacji jest Jehan Daruvala, który dołączył do programu juniorskiego Red Bulla na sezon 2020 – Szczegóły.
Podsumowanie składu juniorskiego programu Red Bulla na 2020 rok dostępne jest pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: