Włoskie i hiszpańskie media opublikowały artykuły o nowym silniku Hondy i tym samym przygotowaniach McLarena do sezonu 2016. Są one zupełnie inne od siebie i kreślą dwa skrajne scenariusze dla Hondy i McLarena.
Włoski serwie OmniCorse donosi, że McLaren przeszedł testy zderzeniowe przodu bolidu MP4-31. Pozostaną przy krótkim nosie, ale będą mieć możliwość użycia długiego nosa. OmniCorse twierdzi, że według ich źródłem nowy silnik Hondy nie zachwyca podczas testów na hamowni. Jednostka napędowa będzie bardzo poprawiona już na pierwszy wyścig sezonu i jej osiągi również ulegną poprawie. Ale nowy szef projektu silnika nastawia się na 2017 rok, bo wie, że nie dościgną w najbliższym sezonie Mercedesa.
Hiszpański AS informuje za to, że Honda poprawiła silnik o 223 KM. Udało się poprawić systemy odzyskiwania energii, dlatego kierowcy McLarena będą mogli w pełni korzystać ze 163 KM pochodzących z systemu ERS w dozwolonym przez regulamin limicie 33 sekund podczas jednego okrążenia. Honda poprawiła również moc silnika spalinowego o 60 KM, a w zeszłym roku silnik spalinowy Hondy tracił 70 KM do Mercedesa. Honda zwiększyła rozmiar turbosprężarki i dokonała zmian w wielu innych częściach silnika, zmniejszając niektóre mniej istotne elementy elementy oraz zmieniła umiejscowienie chłodzenia.
Jak widać to bardzo różniące się sugestie. Hiszpańskie media zawsze w przerwach zimowych bardzo optymistycznie podchodziły do szans zespołów w których jeździ Fernando Alonso. Z drugiej strony włoskie media zwykle szanse McLarena przedstawiają w konserwatywnym świetle.
Tekst w grudnia 2015 roku o tym dlaczego sezon 2016 będzie decydujący dla przyszłości McLarena – Szczegóły.
Bolid MP4-31 będzie pierwszym w pełni przygotowanym przez nową ekipę projektantów. Z różnych informacji jakie do mnie docierają (wszystko cały czas trzeba traktować jak spekulacje), to bolid nie będzie bardzo różnił się od zeszłorocznego. Najwięcej zmian dotknie tyłu bolidu, łącznie ze zmienionym zawieszeniem. Silnik Hondy wciąż ma być maksymalnie mały, co pomoże w poprawie aerodynamiki.
Honda zwiększyła wydatki na projekt silnika F1, zwiększono również zatrudnienie w fabryce w Japonii o 20%. Honda ma do wykonania dwa podstawowe cele ze swoim silnikiem przez 2016 rokiem: poprawa niezawodności i wykorzystanie w pełni z systemu ERS. Liczba awarii w 2015 roku było ogromna, obaj kierowcy musieli korzystać z mnóstwa nadprogramowych elementów, często też jeździli „na pół gwizdka” bojąc się awarii. To jest klucz do poprawy. Druga kwestia to wykorzystanie w pełni z doładowania, tak aby nie tracić 160 KM w połowie prostych. Sama poprawa ERSu (co pociągnie za sobą wiele zmian w silniku, w tym większe turbo) powinna dać jedną sekundę poprawy na każdym okrążeniu.
Realnym celem dla McLarena jest osiągniecie statutu piątej siły na początku 2016 roku i regularne awansowanie do trzeciej części kwalifikacji. Dalszy postęp będzie o wiele trudniejszy. Wiele zależy od tego jak zaczną sezon i czy będzie sens dużych prac nad aktualnym bolidem, gdy na horyzoncie jest zmiana przepisów na 2017 i tym samym większa szansa na powrót do wygrywania.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: