Wartość zespołów F1 urosła w ostatnich kilku latach w niespotykanej skali. Średnia szacunkowa wartość zespołów Formuły 1 w 2023 roku według Forbesa wynosi 1,88 miliarda dolarów, a perspektywy są bardzo optymistyczne, więc spodziewany jest dalszy wzrost.
Biznesowy magazyn Forbes regularnie publikuje różne rankingi finansowe, które są uznawane za wiarygodne, bo wykorzystują szerokie kontakty i własne doświadczenie. Co roku podaję na blogu np. informację o miejscach kierowców F1 w corocznym rankingu najlepiej zarabiających sportowców świata. Tym razem przygotowali zestawienie wartości zespołów F1 w 2023 roku (Źródło). Opracowali je na podstawie szacunkowych przychodów zespołów F1, bo wartość ekip rośnie tak szybko (o tym dalej). Mogli opierać się o konkretne dane finansowe za 2022 rok, które np. brytyjskie ekipy muszą złożyć do urzędu do końca września, ale Forbes zauważył, że wartość zespołów F1 rośnie tak szybko, że ranking oparty o takie dane byłby przestarzały. Dlatego postanowili oszacować wyniki finansowe ekip za 2023 rok, a także oparli się o starsze raporty składane do urzędów oraz udało im się uzyskać dostęp np. do wycen przygotowanych przez banki i przeprowadzali rozmowy z osobami z działów finansowych. Oszacowano wartość samych zespół F1, pominięto ich dodatkową działalność.
Wartość zespołów Formuły 1 w 2023 roku
1. Ferrari. Szacunkowa wartość 3,9 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 680 mln $. Szacunkowy EBITDA: 115 mln $.
2. Mercedes. Szacunkowa wartość 3,8 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 700 mln $. Szacunkowy EBITDA: 192 mln $.
3. Red Bull. Szacunkowa wartość 2,6 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 510 mln $. Szacunkowy EBITDA: 85 mln $.
4. McLaren. Szacunkowa wartość 2,2 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 490 mln $. Szacunkowy EBITDA: 58 mln $.
5. Alpine. Szacunkowa wartość 1,4 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 325 mln $. Szacunkowy EBITDA: 50 mln $.
6. Aston Martin. Szacunkowa wartość 1,375 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 290 mln $. Szacunkowy EBITDA: 32 mln $.
7. AlphaTauri. Szacunkowa wartość 1,125 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 260 mln $. Szacunkowy EBITDA: 20 mln $.
8. Alfa Romeo Sauber. Szacunkowa wartość 0,9 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 210 mln $. Szacunkowy EBITDA: 25 mln $.
9. Haas. Szacunkowa wartość 0,78 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 180 mln $. Szacunkowy EBITDA: 2 mln $.
10. Williams. Szacunkowa wartość 0,725 miliarda dolarów. Szacunkowe przychody w 2023 roku: 160 mln $. Szacunkowy EBITDA: – 5 mln $.
* EBITDA jest to zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed potrąceniem odsetek od zaciągniętych zobowiązań oprocentowanych (kredytów, obligacji), podatków, amortyzacji wartości niematerialnych i prawnych oraz amortyzacji rzeczowych aktywów trwałych.
Williams to jedyny zespół, któremu wróżony jest ujemny wynik finansowy w tym roku. Pozostałe zespoły przyniosą zyski.
Średnia wartość jednego zespołu to 1,88 miliarda dolarów. Forbes robił podobne zestawienie poprzednio w 2019 roku (w oparciu o dane finansowe z 2018 roku) i wtedy średnia wartość zespołu wyniosła 0,5 miliarda, więc wzrost w pięć lat jest ogromny.
Szczegóły i omówienie rankingu wartości zespół F1 w 2023 roku
Forbes podał, że w 2021 roku Sauber był bardzo bliski sprzedaży większościowego pakietu udziałów Andrettiemu i wtedy cały zespół został wyceniony na 350 mln $. Piętnaście miesięcy później zawarli podobną umowę z Audi, ale wtedy wartość całej ekipy to było już 650 mln $. Aktualnie zespół jest według Forbesa wart 900 mln $. Alpine niedawno sprzedało 24% akcji w zespole konsorcjum kilku inwestorów z wyceną całej ekipy na 900 mln $. Forbes teraz szacuje, że są warci 1,4 miliarda. Negocjacje w tej sprawie trwały osiem miesięcy. Forbes podał również, że Red Bull odrzucił w tym roku ofertę kupna ekipy AlphaTauri za miliard dolarów.
Dlaczego wartość zespół F1 rośnie w tak szybkim tempie? Wytłumaczenia są dwa. Popularność F1 rośnie, jest więcej kibiców, więcej się o niej mówi. Pojawiają się nowi sponsorzy, rosną wpływy zespołów ramach premii od Liberty Media, bo ona bardzo poprawia swoje wyniki w ostatnich latach. Prognozy są tutaj bardzo optymistyczne, GP Las Vegas ma wygenerować 500 mln $ przychodów F1, systematycznie rosną wpływy ze sprzedaży praw telewizyjnych, znacznie większą rolę ma odgrywać współnależąca do Liberty Media firma Live Nation, która zajmuje się sprzedażą biletów. Ogółem prognozy przychodów finansowych zespół F1 są bardzo optymistyczne.
Główną różnicę robi wprowadzony w 2021 roku limit budżetowy, bo zespoły F1 zaczęły powszechnie przynosić zyski od tego momentu. Wspominałem przy okazji omawiania wyników finansowych w zeszłym roku, że są takie ekipy, które utrzymują się teraz w całości z wpływów od sponsorów i Liberty Media, a dodatkowo generują zyski. Przed wprowadzeniem limitu właściciele zawsze dokładali się do budżetu, a teraz mają samowystarczalne ekipy. Tutaj w grę wchodzą podstawowe zasady ekonomii. Przy ograniczonej liczbie zespołów, poprawiających się wynikach finansowych i dobrych prognozach, wartość zespołów szybko rośnie. Jest wielu inwestorów zainteresowanych wejściem, a to również podbija wartość aktualnych ekip. To zasady znane z amerykańskich lig zawodowych, które są wzorem dla F1.
Podsumowanie
Tak szybki wzrost rodzi obawę, że jest to bańka i za kilka lat dojdzie do jakichś problemów i znaczącego spadku. Taki scenariusz jest możliwy, ale obecnie nikt o nim nie myśli. Sytuacja finansowa w F1 jest bardzo dobra, w kolejnych latach ma być jeszcze lepsza. Właściciele zespołów dobrze zarabiają, a jak im się znudzi, to mogą sprzedać swoją ekipę za ogromne pieniądze. To jest też jeden z powodów dlaczego nie chcą nowych ekip, bo one sprawią, że to nie będzie aż tak elitarny sport i zamknięte grono, więc wartość aktualnych ekip spadnie.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: