Przygotowałem zestawienie szacunkowych zarobków kierowców Formuły 1 w 2024 roku opierając się o różne źródła. Jest sporo różnic w pojawiających się w Internecie zestawieniach, więc postaram się przygotować wyważony ranking.
Pensje kierowców Formuły 1 nie są jawne, nie da się ich np. wyczytać z raportów finansowych. W przypadkach niektórych zawodników do mediów przedostają się konkretne kwoty ile mają zarabiać, najczęściej dzieje się tak w trakcie podpisania nowej umowy. Nie ma jednak stuprocentowej pewności, że to są prawdziwe informacje. Mogą to być kontrolowane wycieki szczegółów umowy, albo liczby wymyślone przez media. Regularnie różne serwisy publikują zestawienia zarobków kierowców F1. Media szacują je na podstawie różnych doniesień, a także same kreują brakujące dane. Publikowane w Internecie zestawienia zwykle różnią się między sobą w przypadku pewnych kierowców, często znacząco. Pamiętajmy, że to są jedynie szacunki. Poza wspomnianymi kilkoma kierowcami, których pensje pojawiły się w wiarygodnych mediach, to wysokość zarobków pozostałych kierowców to tylko szacunki. W Formule 1 panuje w tym temacie tajemnica, to nie jest taka sytuacja jak np. w amerykańskich ligach zawodowych, gdzie wysokość pensji jest jawna.
W przypadku pensji kierowców F1 należy pamiętać o premiach, które w takich zestawieniach nie są uwzględniane, a większość zawodników je otrzymuje (w różnej wysokości). Bardzo często zawodnicy F1 otrzymują bonusy np. za zdobycie podiów lub punktów, a ich wysokość zależy od zawartej umowy. Kierowcy mają również prywatnych sponsorów, zasady panujące w F1 zmieniły się trochę na korzyść zawodników, bo takich prywatnych sponsorów jest więcej niż kilka lat temu. Niektórzy kierowcy mają nawet swoje biznesy, które promują w F1.
Szacunkowe zarobki kierowców Formuły 1 w 2024 roku
Wszystkie kwoty jakie znajdują się tabeli dotyczącą jedynie głównych pensji kierowców, które otrzymują od zespołów. Zestawienie powstało na podstawie zeszłorocznych danych oraz pojawiających się informacji w mediach – brałem pod uwagę różnice w publikowanych liczbach i podawałem moim zdaniem te najbardziej wiarygodne. Zwróciłem szczególną uwagę na nowe kontrakty, bo one powinny wiązać się ze zmianą wynagrodzenia.
Kierowca | Zespół | Zarobki w 2024 roku |
---|---|---|
Max Verstappen | Red Bull | 55 mln $ |
Lewis Hamilton | Mercedes | 40 mln $ |
Charles Leclerc | Ferrari | 30 mln $ |
Lando Norris | McLaren | 25 mln $ |
Fernando Alonso | Aston Martin | 20 mln $ |
George Russell | Mercedes | 15-18 mln $ |
Sergio Perez | Red Bull | 15 mln $ |
Carlos Sainz | Ferrari | 12 mln $ |
Valtteri Bottas | Kick Sauber | 10 mln $ |
Lance Stroll | Aston Martin | 10 mln $ |
Oscar Piastri | McLaren | 8 mln $ |
Esteban Ocon | Alpine | 6 mln $ |
Pierre Gasly | Alpine | 6 mln $ |
Daniel Ricciardo | RB | 5-7 mln $ |
Nico Hulkenberg | Haas | 5 mln $ |
Kevin Magnussen | Haas | 5 mln $ |
Alexander Albon | Williams | 3 mln $ |
Guanyu Zhou | Kick Sauber | 3 mln $ |
Yuki Tsunoda | RB | 2 mln $ |
Logan Sargeant | Williams | 1 mln $ |
Wielu kierowców ma swoich menadżerów, którzy pobierają procent od ich zarobków w F1. Ważną kwestią są również podatki, większość zawodników mieszka w Monako, ale nie udaje im się uniknąć wszystkich podatków.
Omówienie najciekawszych zagadnień związanych z pensjami kierowców
Najlepiej zarabiającym kierowcą w F1 w 2024 roku jest Max Verstappen, który na początku 2022 roku związał się z Red Bullem na lukratywnych warunkach. Nie tylko ma bardzo wysoką pensję podstawową, ale również spore bonusy. W związku z tym, że ciągle wygrywa, to jego realna pensja nie wynosi 55 mln $ jak w tabeli, ale więcej. Forbes szacował, że zarobił 60 mln od zespołu licząc od połowy 2022 do połowy 2023 roku. Aktualnie będzie to więcej, bo odnosi większe sukcesy.
Lewis Hamilton od kilku lat zarabia około 40 milionów dolarów plus bonusy, ale jego realna pensja może być mniejsza, bo jego aktualny kontrakt z Mercedesem obejmował przekazanie części pieniędzy na cele charytatywne. Hamilton za rok powinien podskoczyć w rankingu, bo jego umowa w Ferrari ma być bardziej korzystna.
Na trzecim miejscu jest Charles Leclerc, który na początku 2024 roku przedłużył umowę z Ferrari. Według włoskich mediów będzie zarabiał z roku na rok więcej, aż do 50 mln $ w 2027 roku. W Ferrari widać duży kontrast, bo Carlos Sainz ma starą umowę z niską pensją. Za rok zmieni go zarabiający kilka razy więcej Hamilton. Sainz może za to zarobić zdecydowanie lepiej, jeśli przyjmie ofertę Audi.
Podwyżki w tym roku były w McLarenie, bo obaj kierowcy przedłużyli umowy. Norris już wcześniej zarabiał bardzo dużo, a teraz prawdopodobnie jeszcze poprawił swoje zarobki. Piastri otrzymał kilkukrotną podwyżkę, bo rok temu jako debiutant otrzymywał niewielkie (jak na klasę zespołu) pieniądze.
Największą zagadką jest Aston Martin, bo media podają bardzo różne zarobki obu kierowców. Ja obstaję przy tym, że Alonso cały czas utrzymuje wysokie zarobki rzędu 20 mln $ (media sugerują, że jest to mniej), bo to zawodnik, który takie warunki mógł sobie wynegocjować. Uważam również, że wysoką pensję ma Lance Stroll, w jego przypadku są zestawienia dające tylko 3 mln $. Wydaje mi się, że jednak jest to znacznie więcej, bo dla jego ojca to najlepszy sposób, aby przekazywać synowi pieniądze.
W 2024 roku znaczną podwyżkę dostał George Russell, który przedłużył umowę z Mercedesem, a jego poprzedni kontrakt był znacznie niższy, teraz to jest stawka rynkowa. Są różne doniesienia w stosunku do wysokości jego pensji, stąd dwie liczby w tabeli. Wysoką pensję ma wciąż Sergio Perez, który dodatkowo jest zawodnikiem z wieloma osobistymi sponsorami.
W drugiej połowie stawki wyróżnia się pensja Valtteriego Bottasa, który wynegocjował sobie bardzo wysoki trzyletni kontrakt, który wygasa po sezonie 2024. Jego zespołowy partner zarabia znacznie mniej, ale po przedłużeniu kontraktu jego pensja wzrosła. Wyższe pensje w tym roku mają kierowcy Alpine i Haas, którzy albo przedłużyli umowy, albo mieli takie opcje zapisane w dotychczasowych. Zagadką jest pensja Daniela Ricciardo, w mediach padają różne wartości, dlatego podałem w tabeli dwie liczby. Ricciardo jest bardzo medialny, dlatego zarabia znacznie więcej niż Tsunoda, który dalej ma kontrakt juniorski.
Na końcu zestawienia jest Logan Sargeant, który nie miał argumentów aby walczyć o podwyżkę. Dość niską pensję w stosunku do prezentowanych wyników ma Albon, który związał się z Williamsem jakiś czas temu. Musiałby podpisać nowy kontrakt, aby dostać podwyżkę.
Pensje kierowców w Formule 1 nie są limitowane.
Wydatki na pensje kierowców nie są limitowane w budżetach zespołów F1. Były plany, aby objąć je dodatkowym limitem, ale prawdopodobnie uznano, że nie da się tego zrobić. Gdyby wprowadzono limit na pensje kierowców, to zarobki niektórych kierowców musiałyby zostać obniżone, a to wydaje się niemożliwe biorąc pod uwagę kontrakty (np. Verstappen ma umowę do 2028 roku). Bardzo łatwo byłoby takie limity obejść, bo zawodnicy mogliby dostawać niskie pensje w zespole F1, a dodatkowo mieć wysokie kontrakty sponsorskie podpisane z ich właścicielami lub partnerami. Kierowcy korzystają na obecnej sytuacji w F1, gdy zespoły mają limitowane wydatki, a ich wpływy od sponsorów i Liberty Media rosną. Kierowcy mogą oczekiwać wyższych pensji, bo wiedzą, że ich zespoły na to stać.
Więcej informacji o pieniądzach w Formule 1, budżetach i sponsorach można znaleźć pod tagiem Pieniądze w F1.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: