Wiadomo już jak będą wyglądać testy F1 w 2014 roku, ale są jeszcze są drobne szczegóły do ustalenia. Przed sezonem odbędą się trzy sesje testowe.
Pierwsza już w styczniu, tradycyjnie w Hiszpanii na torze Jerez w dniach 28 – 31 stycznia. Potem trzy tygodnie przerwy i dwie sesje na torze w Bahrajnie. Odbędą się one w dniach 19 – 22 lutego oraz 27 lutego – 2 marca. Łącznie będzie to tylko 12 dni testowych. 14 marca odbędą się treningi w Australii. Więc czasu na poprawę będzie bardzo mało. Można się spodziewać, że niektóre zespoły przyjadą do Jerez starym bolidem. Ktoś może nie zdążyć z nowym bolidem na ten termin, albo chcieć spędzić więcej czasu w tunelu aerodynamicznym. Ostatnio plotki mówiły, że Dubaj chce gościć dwie ostatnie sesje testowe u siebie na torze Dubai Autodrome. Ale jak widać, zespoły wybrały znany sobie tor. Testy na Bliskim Wchodzie są niezbędne. Przy zaledwie 12 dniach testowych trzeba jeździć tam, gdzie pogoda jest pewna. W Hiszpanii w lutym deszcz pada często i jest chłodno. A nowe silniki muszą mieć na koncie, jak najwięcej kilometrów. Ciekawiej wygląda sytuacja z testami w trakcie sezonu, które powrócą w 2014 roku.
Plany zakładały 4 dwudniowe sesje testowe. Miały być one rozgrywane we wtorki i środy na tym samym torze, na którym w niedzielę odbył się wyścig F1. Wszystko po to, aby zmniejszyć koszty i wyeliminować niepotrzebne podróże. Plan w tej chwili jest taki sam, ale zależy od ostatecznej liczby wyścigów. Jeżeli będzie ich 20 w przyszłym sezonie, to odbędą się 4 sesje testowe. Jeśli 21, to 3 sesje testowe. A jeśli 22, to tylko 2 sesje testowe. Zatwierdzone zostały już sesje na torach pod Barceloną i Silverstone. A w kolejce czeka Bahrajn i Abu Zabi. Dobrze rozplanowali te sesje, bo Bahrajn oznacza początek kwietnia, Barcelona – początek maja, Silverstone – początek lipca i Abu Zabi – koniec października. Wydaje mi się, że w razie 21 wyścigów zespoły wybiorą Abu Zabi, żeby przygotować się do kolejnego sezonu.
#F1 Tests always Tue & Wed after races. Barcelona & Silverstone are set. Bahrain & Abu Dhabi may be added. AMuS: http://t.co/HdlfMr3uMH
— Tobi Grüner (@tgruener) October 4, 2013
Brak testów po sezonie jest sporym problemem obecnie w Formule 1. Zespoły pracują nad bolidami przyszłorocznymi od wielu miesięcy, nie wszystkie części można przetestować w czasie piątkowych treningów. Taka sesja pod koniec roku bardzo by pomogła. Przecież na testach dla młodych kierowców na tym torze w ostatnich latach, zespoły cały czas testowały rozwiązania na kolejny sezon.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: