Przygotowałem ranking dziesięciu moim zdaniem najlepszych kierowców F1 w sezonie 2021. Którzy zawodnicy się w nim znaleźli i w jakiej kolejności?
Miałem pewne problemy, aby ustalić główną dziesiątkę, bo moim zdaniem dwunastu zawodników zasługiwało, aby się w niej znaleźć. Nie brałem pod uwagę kierowców Alfy Romeo i Astona Martina. Oni poza pojedynczymi wyskokami mają za sobą mocno nijaki sezon. Nie wziąłem pod uwagę również kierowców Haasa. W tym zespole Schumacher zdominował Mazepina, ale zabrakło jakiegoś spektakularnego wyniku, a dodatkowo Mick popełniał sporo błędów, które kończyły się kraksami. Yuki Tsunoda miał lepszą końcówkę sezonu, ale biorąc pod uwagę całokształt, to jeździł grubo poniżej oczekiwań. Nicholas Latifi ma za sobą swój najlepszy sezon w F1, ale wciąż jest to zbyt niski poziom aby liczyć się w czołówce. Spośród pozostałej dwunastki ktoś musiał odpaść. Odrzuciłem Ricciardo, który wygrał wyścig na Monzy, ale jego cały sezon był znacznie poniżej oczekiwań. Ostatni kierowca, który się nie załapał do dziesiątki, to Sergio Perez. Jeden finałowy wyścig nie przekonał mnie na tyle, abym go dał do dziesiątki. Perez w Red Bullu prezentował bardzo nierówną formę. Jego poprzedni sezon w Racing Point był zdecydowanie lepszy.
Jest to zestawienie w pełni autorskie. Zachęcam do pisania własnych lub spierania się w moimi argumentami. Przy każdym nazwisku znajduje się informacja o zmianie pozycji w stosunku do zeszłego roku.
10. Valtteri Bottas (spadek o jedno miejsce)
Valtteri Bottas ma za sobą kolejny sezon w którym zawsze awansował do Q3 w kwalifikacjach i był wtedy pewnym punktem zespołu. Gorzej wyglądała jego forma w wyścigach, bo w nich wyniki często były poniżej oczekiwań. To prawda, że miał kilka pechowych, niezawinionych przez siebie sytuacji. Gdyby nie one, to zdobyłby znacznie więcej punktów. Natomiast w sezonie 2021 było widać, że Bottas ma spore problemy gdy jeździ w tłoku i musi wyprzedzać rywali. Skuteczna walka z przeciwnikami szła mu bardzo opornie, nie potrafił się sprawnie przebijać przez stawkę. Podobnie wyglądała jego jazda podczas opadów deszczu. Bottas poza GP Turcji tak naprawdę ani razu nie odebrał punktów Verstappenowi w czystej walce, a Mercedes przez około pół sezonu dysponował lepszym bolidem niż Red Bull. Ten fakt najbardziej ciąży na jego ocenie.
9. Fernando Alonso (debiut)
Fernando Alonso powrócił do F1 po dwóch latach przerwy, miał kilka wyróżniających się, bardzo dobrych występów. Biorąc pod uwagę formę z całego sezonu, to nie jest dla mnie ten sam kierowca co kilka lat temu. Jego rywalizacja z Oconem była bardzo wyrównana, dawny Fernando takich zespołowych partnerów całkowicie dominował. Alonso miał kilka bardzo dobrych występów, ja osobiście jestem pod dużym wrażeniem tego jak bronił się przed Hamiltonem podczas GP Węgier. Mało który kierowca umiałby pojechać tak dobrze, jednocześnie nie przekraczając ani razu granicy i zostawiając rywalowi miejsce. Alonso to znakomity kierowca i przebłyski jego umiejętności mieliśmy w 2021 roku. Nie była to jednak wysoka i równa forma przez cały rok. W przyszłym sezonie zobaczymy czy mając ponad 40 lat będzie w stanie wrócić do formy sprzed kilku lat.
8. George Russell (bez zmian)
George Russell, to kierowca o bardzo dużym potencjale, który ograniczany jest przez dostępny samochód. On notował znakomite wyniki w niższych seriach wyścigowych, a w Williamsie przez trzy lata zdominował zespołowych partnerów. W 2021 roku wreszcie doczekał się wyników w barwach tego zespołu, które nie tylko przykuły uwagę, ale i oznaczały punkty. Dla mnie osobiście jego występ w kwalifikacjach w Belgii, to jedno z głównych wydarzeń sezonu. Przypominam, że na mokrym torze zajął tam drugie miejsce. Russell czterokrotnie zdobył punkty w 2021 roku, ponownie zdominował zespołowego partnera i ciągnął wyniki całego Williamsa do góry. Wciąż u niego są braki podczas startów i w pojedynkach koło w koło, dlatego jego prawdziwa weryfikacja nastąpi w 2022 roku w Mercedesie.
7. Charles Leclerc (spadek o jedno miejsce)
Charles Leclerc, to kierowca z potężnym potencjałem, który jednak nie wykorzystuje go w 100%. Ma za sobą znakomite wyniki w seriach juniorskich, a w Ferrari w dwóch sezonach pokonał Vettela. Leclerc wyrósł na lidera Ferrari, podpisał długoletni kontrakt, a jego partnerem został Sainz. Zapowiadało się, że Leclerc potwierdzi swoją formę, ale Sainz postawił mu wysoko poprzeczkę i zdobył więcej punktów. Leclerc to szybszy kierowca z tej dwójki, ale przytrafia mu się więcej błędów, miał także trochę pecha, dlatego bardzo regularny Sainz był z przodu. Cały czas uważam, że Leclerc to zawodnik, który ma potencjał do walki o najwyższe cele w F1, ale brakuje mu jeszcze doświadczenia, tak aby ograniczyć błędy i wpadki do minimum. Powinien brać przykład z Sainza.
6. Esteban Ocon (debiut)
Esteban Ocon to dla mnie jedno z pozytywnych odkryć sezonu 2021, bo nie spodziewałem się, że tak dobrze sobie poradzi na tle Alonso. W 2020 roku Ocon był wyraźnie słabszy pod każdym względem od Ricciardo. Można było mieć wtedy wątpliwości, czy Francuz to kierowca odpowiedniego kalibru i jak długo utrzyma się w F1, szczególnie patrząc na nazwisko jego kolejnego zespołowego partnera. W 2021 roku jeździł naprawdę bardzo dobrze, co docenił zespół Alpine przedłużając jego umowę na kilka kolejnych lat. To z nim obecnie szefowie wiążą głównie nadzieje na kolejne lata. Ocon w 2021 roku wygrał swój pierwszy wyścig F1 i prowadził bardzo wyrównany pojedynek z Alonso. Hiszpan znany jest z tego, że walczy na torze i poza nim, ale Ocon poradził sobie z obiema tymi kwestiami. Nie było żadnych problemów z faworyzowaniem Hiszpana, Ocon umiał odpowiednio wypracować sobie pozycję za kulisami. Jeżeli Ocon pokonałby Alonso w 2022 roku, to ma szansę zostać jasnym liderem Alpine na kolejne lata.
5. Lando Norris (awans o pięć miejsc)
Gdybym robił takie zestawienie po pierwszej połowie sezonu, to Lando Norris byłby w nim drugi lub trzeci. Przez pierwszą połowę sezonu jeździł świetnie, trudno było mieć wtedy do niego jakiekolwiek zastrzeżenia. To był wtedy dosłownie topowy poziom. W drugiej połowie sezonu było jednak już słabiej, wpływ na to na pewno miało osunięcie się McLarena w układzie sił, ale to tylko częściowe wytłumaczenie. Norris miał szanse na zwycięstwa we Włoszech i w Rosji, ale ich nie wykorzystał. Norris z roku na rok jest w F1 lepszy, ma za sobą dopiero trzy sezony, więc jego najlepszej formy jeszcze nie widzieliśmy. W kolejnych latach powinien odgrywać coraz większą rolę w wyścigach. Musi tylko popracować nad tym, aby utrzymywać wysoki poziom cały rok.
4. Carlos Sainz (awans o trzy miejsca)
Carlosa Sainza można uznać za cichego bohatera sezonu 2021. Cichego, bo jego wyniki rzadko były szeroko zauważane. On zmienił zespół przed sezonem 2021, przeszedł do Ferrari, gdzie wyraźnym liderem wcześniej był Leclerc. Sainz bardzo szybko dostosował się do nowego otoczenia i finalnie na koniec sezonu zdobył więcej punktów niż Leclerc. Hiszpan ukończył wszystkie wyścigi, ustrzegł się poważnych błędów. Tylko dwukrotnie nie zdobył punktów (finiszował wtedy na jedenastych miejscach). Sainz był najrówniej jeżdżącym zawodnikiem w 2021 roku i dodatkowo czterokrotnie stawał na podium. Jedyne czego mi w nim brakowało, to bardziej spektakularnych wyników w kwalifikacjach.
Sainz przez siedem sezonów w F1 jeździł w czterech zespołach. Z roku na rok zdobywa więcej punktów (poza drobnym spadkiem o jeden punkt w 2018 roku), a to oznacza że szybko dostosowuje się do nowego otoczenia. On może nie być nigdy wielką gwiazdą F1, ale gdy w przyszłości dostanie topowy samochód, to go dobrze wykorzysta.
3. Pierre Gasly (awans o dwa miejsca)
Pierre Gasly od momentu degradacji z Red Bulla do AlphaTauri, to inny kierowca. Już w 2020 roku jeździł bardzo dobrze, ale w sezonie 2021 Francuz był dla mnie najlepszym zawodnikiem poza dwójką liderów. On przez większość sezonu samodzielnie ciągnął cały zespół AlphaTauri w walce o piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Regularnie notował wyniki ponad teoretyczny poziom dostępnego samochodu. Często w kwalifikacjach i w wyścigach pokonywał kierowców mocniejszych zespołów jak Ferrari i McLaren. Wielokrotnie jego przewaga nad Tsunodą w kwalifikacjach była bardzo duża. Gasly bardzo dobrze spisuje się w kwalifikacjach, znacznie lepiej odnajduje się w wyścigach. Jest to kierowca, który powinien w przyszłości odgrywać bardzo ważną rolę w F1, ale najpierw musi trafić do innego zespołu.
2. Lewis Hamilton (spadek o jedno miejsce)
Lewis Hamilton wciąż prezentuje bardzo wysoką formę, ale moim zdaniem nie jest ona już tak wysoka jak rok czy dwa lata temu. Widać, to było szczególnie w kwalifikacjach. On był zawsze specjalistą od zdobywania Pole Position, a w 2021 roku zmarnował kilka takich sytuacji. Nie tyle przez błędy, a ogólne wolniejsze tempo. W wyścigach nadrabiał doświadczeniem, co dawało mu zwycięstwa nie tylko wtedy, gdy dysponował najlepszym bolidem i ruszał z pierwszego pola. Moim zdaniem Hamilton minął już szczyt swojej formy. Teraz może jeszcze jakiś czas bazować na doświadczeniu i regularnie notować bardzo dobre wyniki, ale gdy trzeba będzie pokazać czystą szybkość, to już będzie mu brakować.
1. Max Verstappen (awans o jedno miejsce)
Max Verstappen w siódmym sezonie w Formule 1 pokazał najwyższą klasę. Za nim niezwykle mocny sezon w którym zdobył mistrzowski tytuł i cały czas walczył o najwyższe pozycje. Miał kilka wpadek, mógł lepiej rozegrać niektóre sytuacje w wyścigach, ale to zawodnik o agresywnym stylu jazdy, który często ryzykuje. Mając topowy samochód takie sytuacje nie były problemem, bo jeśli popełnił błąd w kwalifikacjach, to nadrobił w wyścigu. Verstappen w tej chwili to kierowca, który wyrósł na lidera wśród kierowców młodego pokolenia. Jeśli on i jego zespół dobrze wstrzelą się w rewolucję techniczną, to od 2022 roku może być na szczycie przez kilka sezonów.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: