Trzy zespoły F1 zmieniły swoich szefów

W Formule 1 miało miejsce prawdziwe transferowe domino związane z szefami zespołów. Ferrari, Sauber i McLaren ogłosiły nazwiska nowego kierownictwa w ciągu kilku godzin.

Dzień 13 grudnia 2022 roku przejdzie do historii F1, bo takiej kumulacji ogłoszeń dotyczących szefów zespołów jeszcze nie mieliśmy. Jeśli dodamy do tego komunikat Williamsa z poprzedniego dnia (szczegóły), to aż cztery zespoły zdecydowały się z różnych powodów na zmianę swoich szefów. Kilka miesięcy temu zaszły zmiany na najwyższych stanowiskach w Alpine i w Astonie Martinie, więc w tym roku aż sześć zespołów zdecydowało się na takie ruchy. Stabilność panuje jedynie w Red Bullu, AlphaTauri, Mercedesie i Haasie.

Ważne są nazwy stanowisk jakie zajmują poszczególne osoby, radzę zwracać na to uwagę czytając tekst, bo pojawi się więcej nowych twarzy w niektórych zespołach.

Fred Vasseur odchodzi z Alfy Romeo

Jako pierwszy swój komunikat wypuścił zespół Alfa Romeo, informując, że Frédéric Vasseur opuści zespół na początku 2023 roku. Vasseur pełnił dwie funkcje w szwajcarskiej ekipie: był szefem zespołu, a także prezesem Sauber Motorsport (firma, która wystawia zespół F1). Vasseur dołączył do tego zespołu sześć lat temu, był jedną z pierwszych osób zatrudnionych po przejęciu zespołu przez Finna Rausinga. Szwedzki miliarder trzyma się w cieniu i nie zajmował się bezpośrednim zarządzaniem zespołem, więc Vasseur jako jego zaufany człowiek szybko zyskał tam dużą władzę. Komunikat prasowy jest bardzo obszerny i jest jednym wielkim podziękowaniem dla Vasseura, rzadko się takie komunikaty w F1 zdarzają, zobaczcie sami – KLIK.

Fred Vasseur nowym szefem Ferrari

Dosłownie 30 minut później Ferrari poinformowało, że Fred Vasseur od 9 stycznia 2023 roku zostanie nowych szefem zespołu oraz dyrektorem generalnym (po angielsku General Manager). Vasseur zastąpi zwolnionego pod koniec listopada Mattię Binotto. Binotto pełnił funkcję szefa zespołu oraz dyrektora zarządzającego (po angielsku Managing Director). To oznacza, że Vasseur będzie miał nieco mniejsze obowiązki, a Ferrari może jeszcze zatrudnić kogoś w roli dyrektora zarządzającego (podobnym stanowiskiem jest CEO, w polskich firmach zwykle prezes ma takie obowiązki). Możliwe jest również, że tę rolę przejmie Benedetto Vigna, obecny CEO całego Ferrari, który według plotek doprowadził do wypchnięcia Binotto z firmy. Jeżeli Vigna chce się bardziej zaangażować w F1, to może przejąć taką rolę, która polegałaby głównie na politycznych sprawach, negocjacjach w ramach komisji F1 czy z nowymi sponsorami.

Fred Vasseur ma ogromne doświadczenie w sportach motorowych, pracuje ponad 25 lat, jego zespoły odnosiły mnóstwo sukcesów, głównie w juniorskich seriach. W F1 był przez rok szefem Renault, a potem trafił do Saubera. Wielkich sukcesów w F1 nie osiągał. Vasseur na pewno będzie chciał inaczej poukładać zespół, zmieni się również jego wizerunek, bo to bardzo otwarta osoba, więc możemy liczyć na ciekawsze wywiady, to jednak nie wpłynie na formę na torze. Vasseur doskonale zna się z Charlesem Leclerciem i jego menadżerem Nicholasem Todtem. Wiele wskazuje na to, że Leclerc zostanie numerem jeden w zespole decyzją nowego szefa, spełni się wtedy życzenie Benedetto Vigni.

Vasseur nigdy nie pracował w tak dużym zespole, nie wiadomo jak poradzi sobie z presją wyników i oczekiwań. Zobaczymy jak będzie zarządzał kierowcami, bo Sainz łatwo w roli numeru dwa nie pozwoli się ustawić. Wyzwaniem będą również polityczne potyczki z szefami Mercedesa i Red Bulla. Możliwe są dalsze zmiany w strukturze Ferrari jeszcze przed startem nowego sezonu, bo przydałyby się osoby, które odciążą Vasseura, aby mógł się zajmować typowo samym zespołem i jego formą.

Warty podkreślania jest fakt, że Vasseur zacznie pracę w nowym zespole niemal od razu, nie było wielomiesięcznego zakazu pracy u konkurencji. Prezesi obu firm się ze sobą dogadali, są to sojusznicze zespoły, więc nie było to trudne. Vasseur wiedział, że w Alfie Romeo / Sauberze długo nie będzie pracował, bo Audi wprowadzi swojego szefa.

Andreas Seidl nowym prezesem Saubera

Nazwisko częściowego następcy Vasseura poznaliśmy po dwóch godzinach od ogłoszenia odejścia Francuza. Andreas Seidl przechodzi z McLarena i zostanie nowym prezesem (CEO) Sauber Group. Tutaj ważne są trzy kwestie. W przypadku Seidla komunikat wydał Sauber Group, czyli główna spółka, jej podległa jest firma Sauber Motorsport, której prezesem był Vasseur. Seidl będzie tylko prezesem Sauber Group, nie będzie szefem zespołu F1. Nazwisko nowego szefa poznamy w przyszłości, wybierze go zarząd wraz z Seidlem. Niemiec zacznie pracę już od stycznia 2023 roku, czyli również bez wielomiesięcznego okresu zakazu pracy u konkurencji.

Dlaczego Seidl zdecydował się zrezygnować z funkcji szefa McLarena i przejść na niezwiązane z wyścigami wyższe stanowisko, ale w słabszym zespole? Odpowiedź jest prosta: Audi. Koncern Audi jest w trakcie przejmowania kontroli nad całym Sauberem, którego wykupią. Sauber o tym w swoim komunikacie nie wspomina, bo jeszcze jest na to zbyt wcześnie, ale Seidl będzie szefem całego projektu z nadania Audi. Seidl przez kilka lat pracował już w fabryce w Hinwil z nadania BMW, więc zna doskonale otoczenie. Później przez kilka lat był szefem projektu Porsche w serii WEC. Jest doskonale znany w koncernie Volkswagen przez lata sukcesów w Porsche, więc był na szczycie listy życzeń Audi.

Jak wynika z informacji z portalu Formuły 1, Seidl miał umowę z McLarenem do końca 2025 roku i planował ją wypełnić, a potem przejść do Audi. Seidl z powodów osobistych chciał się jednak przenieść do Europy wcześniej, a gdy było wiadomo, że Vasseur odchodzi, to dostał ofertę od Saubera / Audi wcześniej. McLaren wyraził zgodę i oba zespoły się dogadały, aby nie było długiego okresu zakazu pracy u konkurencji (być może Audi zapłaciło odszkodowanie, albo to element innych zakulisowych działań lub po prostu dobra wola McLarena).

Andreas Seidl to duże wzmocnienie Saubera i Audi. Powszechnie uważa się, że dobrze zarządzał McLarenem i przeprowadził wewnętrzne reformy, aby zespół lepiej funkcjonował. Audi będzie mieć fabrykę w Hinwil i fabrykę silnikową w Niemczech, potrzebują kogoś z doświadczeniem, kto poprowadzi ten projekt, a Seidl jest odpowiednim kandydatem. Nie jest tajemnicą, że Seidl miał ofertę od Ferrari, ale wolał Sauber / Audi.

Andrea Stella nowym szefem McLarena

McLaren dosłownie kilka minut po Sauberze poinformował, że nowym szefem zespołu zostanie Andrea Stella, który zaczął pełnić tę funkcję natychmiast. Jest to wewnętrzny awans, bo do tej pory Stella pełnił w McLarenie funkcję dyrektora wykonawczego w dziale wyścigowym, a w korporacyjnej piramidzie był to jeden szczebel poniżej stanowiska szefa zespołu zajmowanego przez Seidla. Andrea Stella to bardzo doświadczony inżynier. W latach 2005 – 2015 pracował w Ferrari na różnych stanowiskach. Od 2015 roku jest w McLarenie (przyszedł razem z Fernando Alonso), gdzie pełnił trzy różne funkcje stopniowo awansując do góry. Podobnie jak Seidl ma wykształcenie i doświadczenie jako inżynier. Zak Brown powiedział, że Stella był ich pierwszym wyborem, gdy było jasne, że Seidl już teraz odejdzie z McLarena. W McLarenie nie było innej osoby lepiej przygotowanej do objęcia roli szefa zespołu. Stella zacznie pracować na nowym stanowisku od razu, więc to jest płynne przejście.

W McLarenie nie oczekujmy istotnych zmian. Stella zapowiada kontynuację dotychczasowego sposobu działania zespołu. Seidl dobrze poukładał McLaren, wyników sportowych jeszcze nie ma, ale te powinny się pojawić gdy nadrobią zaległości infrastrukturalne (budują nowy tunel aerodynamiczny i symulator), planują także zwiększyć zatrudnienie. Dopiero wtedy McLaren będzie miał podobny potencjał jak trzy obecnie najlepsze zespoły.

Podsumowanie

W świecie F1 te zmiany to jest prawdziwe trzęsienie ziemi. Trudno powiedzieć, które będą dla zespołów korzystne, a które nie. Kilka stanowisk pozostaje jeszcze nieobsadzonych, więc np. nazwiska nowego szefa Alfy Romeo dowiemy się pewnie dopiero po nowym roku. Zobaczymy jakie zmiany będą jeszcze w Ferrari. Największą niewiadomą pozostaje Williams, bo ten zespół pozostaje bez szefa i dyrektora technicznego.