W czerwcu pisałem o tym, że w Danii pojawił się pomysł na uliczny wyścig F1. Teraz poznaliśmy układ potencjalnego toru ulicznego w Kopenhadze. Osoby stojące za projektem celują w debiut wyścigu w 2020 roku.
Jak pisałem pod koniec czerwca (szczegóły), Duński biznesmen Lars Seier Christensen stoi za projektem GP Danii na ulicach Kopenhagi. Swój projekt przedstawił władzom Formuły 1 na spotkaniu w Londynie kilka tygodni temu i pojawiło się zainteresowanie, dlatego projekt jest kontynuowany. W tej chwili poszukuje innych inwestorów skłonnych wejść razem z nim w to przedsięwzięcie.
W połowie lipca wiemy więcej o tym projekcie, bo poznaliśmy układ potencjalnego toru ulicznego w Kopenhadze (Źródło). Jest to cały czas wstępny projekt, ale Herman Tilke wypowiada się o nim pozytywnie. Będzie wymagał kilku zmian zanim zostanie ostatecznie zatwierdzony, ale nie wpłyną one na sam jego układ. Prawdopodobnie Tilke zajmie się finalnym projektem. To obiekt wytyczony na ulicach miasta, więc na pewno pojawią się utrudnienia, gdy ostateczny projekt będzie opracowywany. Nitka toru ma liczyć 4,5 kilometra, a lokalizacja budynku boksów oraz kierunek jazdy nie są jeszcze wybrane. Tor ma przebiegać przez dwa mosty oraz dwupoziomowe skrzyżowanie (bolidy pojadą górą i dołem). W projekcie toru pomagał były kierowca F1 – Jan Magnussen.
Układ potencjalnego toru ulicznego w Kopenhadze
Powyżej znajduje się układ toru wytyczony w mapach Google. Jeśli nie wyświetla ci się on prawidłowo, to kliknij TUTAJ – mapa powinna wyświetlić się w nowym oknie.
Ma to być bardzo szybki tor, przypominający Baku. Długie proste umożliwią jazdę ponad 300 km/h, będzie kilka miejsc do wyprzedzania. Przejrzałem te drogi na zdjęciach i są one bardzo szerokie, więc miejsc do walki nie zabraknie. Otoczenie toru to wiele zabytkowych budynków i woda jest bardzo blisko, co sprawia, że byłaby to jedna najładniejszych lokalizacji wyścigu F1.
Według Jyllands-Posten coroczny koszt organizacji GP Danii wyniesie 40 mln euro, czyli jak obiekt uliczny nie są to duże pieniądze. Nie wiem tylko czy w tej kwocie zawarte jest przygotowanie toru i opłata licencyjna, czy samo przygotowanie toru. Początkowo koszty będą większe, bo będzie trzeba kupić całe wyposażenie. Na pewno jeśli chodzi o budynki, to będą to konstrukcje tymczasowe.
Do końca roku będą trwały poszukiwania pozostałych inwestorów. Będą prowadzone także rozmowy z rządem na temat wsparcia z pieniędzy publicznych.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: