Max Verstappen zostaje w Red Bullu do 2028 roku. Holender podpisał z tym zespołem nowy, rekordowo długi kontrakt i otrzyma dużą podwyżkę.
Przedłużenie umowy Verstappena z Red Bullem nie jest zaskoczeniem. Zaskoczeniem jest jedynie długość nowego porozumienia. Max miał umowę z Red Bullem do końca 2023 roku, a od kilku tygodni pojawiały się głosy, że obie strony planują rozmowy w sprawie jej przedłużenia. Otwarcie na ten temat wypowiadał się Helmut Marko. Jak wynika z doniesień holenderskich mediów rozmowy miały odbywać się w lutym, a ich kulminacja miała miejsce podczas pierwszej tury przedsezonowych testów. Negocjacjami zajmował się wieloletni menadżer Verstappena, Raymond Vermeulen.
Zaskoczeniem jest długość umowy, bo nie przypominam sobie, aby czołowy kierowca F1 związał się z jakimś zespołem jednorazowo na siedem lat. Najdłuższe umowy jakie były w ostatnich latach obejmowały pięć sezonów. Technicznie jest to przedłużenie o pięć lat aktualnego dwuletniego kontraktu (Źródło), ale realnie chodzi o związanie się na siedem lat. Obie strony muszą być pewne dalszej współpracy i dobrych wyników. Red Bull zyskuje lidera na lata, a cały zespół dalej będzie ustawiony wokół Holendra. Verstappen zamyka się na możliwe transfery do innych stajni i zawierza Red Bullowi, że będą robić dobre samochody. Umowa obejmuje również trzy lata nowych regulacji silnikowych, które zadebiutują w 2026 roku. Verstappen musiał dostać zapewnienie, że Red Bull będzie miał konkurencyjny silnik. Plotki o umowie Red Bulla z Porsche są od kilku miesięcy i to mógł być ważny czynnik. Co ciekawe Red Bull Racing ma umowę z Liberty Media na starty w F1 do końca 2025 roku. Podpisując kontrakt z kierowcą wykraczający poza ten termin potwierdzają, że nie planują odchodzić. Umowa Verstappena z Red Bullem jest niezwykle długa, więc musi zawierać opcje wcześniejszego rozwiązania z obu stron. Dlatego nie ma 100% pewności, że zostanie do końca wypełniona.
Bardzo duża wysokość umowy Verstappena
Jak wynika z plotek z Holandii, Max Verstappen dostał dużą podwyżkę. Tutaj media podają różne kwoty, mieszają również waluty, ale roczna pensja może sięgnąć 40 mln funtów = 50 mln $. Są to zarobki zbliżone, a być może nawet większe, niż obecnie największy w F1 kontrakt Lewisa Hamiltona. Pamiętajmy jednak, że część pensji jest zależna od bonusów za sukcesy na torze, a w mediach zwykle padają największe możliwe kwoty. Bezpiecznie można założyć, że od teraz Hamilton i Verstappen zarabiają podobne pieniądze. Ten, który w danym sezonie będzie więcej wygrywał, ten dostanie od swojego zespołu więcej bonusów i ostatecznie na koniec roku zarobi więcej. Verstappen do tej pory zarabiał 25 mln $ rocznie.
Jeżeli dodamy szacunkowe zarobki Verstappena przez siedem kolejnych lat, to będzie to rekordowy kontrakt w historii Formuły 1. Schumacher, Raikkonen czy Hamilton zarabiali w poszczególnych sezonach więcej, ale oni podpisywali zwykle umowy na dwa – trzy lata. Dlatego suma całego kontraktu Verstappena będzie rekordowa.
Holender w 2021 roku stał się bardzo popularny, ma kilku prywatnych sponsorów, zarabia również na sprzedaży ubrań i gadżetów. Jego łączne zarobki będą o minimum kilka milionów wyższe niż pensja w zespole.
Red Bull jeszcze rok temu był zwolennikiem wprowadzenia limitu na pensje dla kierowców w F1, ale teraz to jest już nieaktualne. Ten limit miał wynosić 30 mln $ na dwóch zawodników. Oni przed startem sezonu 2022 pozyskali bardzo duże umowy z firmami Oracle i Bybit, więc mają fundusze, aby sfinansować pensję Verstappena.
Długa umowa oznacza rekordy
W momencie podpisania umowy Max Verstappen ma 24 lata (25 skończy we wrześniu). W 2028 roku będzie miał 31 lat. On jest związany z Red Bullem od jesieni 2014 roku, gdy dołączył do ich programu juniorskiego. W 2015 roku zadebiutował w F1 w Toro Rosso, a w trakcie sezonu 2016 przeszedł do Red Bulla. Verstappen do tej pory wystartował w 141 wyścigach F1, a jeśli wypełni kontrakt do końca 2028 roku, to będzie miał na koncie około 300 startów, w tym blisko 280 w barwach jednego zespołu. Aby zobrazować jak duże są to liczby podaję, że aktualnie rekordem F1 jest 349 wyścigów Kimiego Raikkonena, a rekordem liczby wyścigów w jednym zespole jest 179 Michaela Schumachera w Ferrari. Wspomniane rekordy w trakcie 2022 roku zostaną pobite odpowiednio przez Fernando Alonso i Lewisa Hamiltona, ale Verstappen ich osiągnięcia zdecydowanie poprawi za kilka lat.
Pełne składy zespołów F1 na sezon 2022 wraz z długościami poszczególnych kontraktów znajdziecie pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: