W Formule 1 w bliskiej przyszłości mogą pojawić się nowe bonusowe punkty. Otwarcie zaproponował to Stefano Domenicali, a wcześniej własną propozycję przedstawił Christian Horner. Wiele zależy od ewentualnego sukcesu sprintu kwalifikacyjnego.
W sezonie 2021 podczas trzech weekendów wyścigowych odbędą się sprinty kwalifikacyjne (szczegóły). Liberty Media przeforsowało ten pomysł, a wszystkie zespoły zgodziły się na wprowadzenie nowego formatu weekendu w formie testu w tym roku. Jeśli to się sprawdzi, to w kolejnych latach inny format rozgrywania weekendu miałby obowiązywać na kilku torach. To ma być coś wyjątkowego, co wyróżni wybrane wyścigi, a ich promotorzy będą musieli dodatkowo zapłacić. Trzej najlepsi kierowcy w sprincie kwalifikacyjnym dostaną punkty według zasady: 3-2-1. W ten sposób pierwszy raz w Formule 1 pojawią się punkty, które kierowcy będą mogli zdobyć nie w wyścigu Grand Prix. Wspomniane na wstępie wypowiedzi ważnych osób ze świata F1 sugerują, że dodatkowych punktów może być więcej.
Sukcesem okazało się wprowadzenie punktu dla kierowcy, który wykręci najszybsze okrążenie w wyścigu. Pod koniec zawodów kierowcy starają się walczyć o ten punkt i podkręcają tempo, a jeśli ktoś ma taką możliwość, to zjeżdża po nowe opony. To jest czynnik, który rozruszał końcówki wyścigów, które zwykle bywają statyczne. To również jest powód dla którego myślą o innych bonusach.
Bonusowy punkt za nowy Wielki Szlem
Wielki Szlem w Formule 1 to statystyczne osiągnięcie, które zdobywa kierowca, który w jeden weekend wystartuje z Pole Position, wygra wyścig w którym prowadził przez wszystkie okrążenia oraz wykręci w wyścigu najszybsze okrążenie. Bardzo rzadko komuś udaje się w taki sposób zdominować dany weekend wyścigowy. Od 2019 roku taka sytuacja miała miejsce tylko jeden raz. Szef Formuły 1, Stefano Domenicali, w ostatnim wywiadzie zasugerował, że rozważają wprowadzenie nowego bonusowego punktu (nie powiedział, że to będzie jeden punkt czy więcej). Zdobyłby go kierowca, który w jeden weekend wygra kwalifikacje, sprint kwalifikacyjny i wyścig. Domenicali nazywa takie osiągnięcie Wielkim Szlemem, co wprowadza pewne zamieszanie. Finalnie powinni nazwać to inaczej.
Przyznawanie bonusowego punktu za trzy zwycięstwa w jeden weekend sprawiłoby, że czołowi kierowcy nie odpuszczaliby piątkowej i sobotniej rywalizacji. Widzę w tym pomyśle poważny problem. Dodatkowe punkty byłyby tylko dla weekendów ze sprintem kwalifikacyjnym. Już dzięki punktom dla czołowej trójki w sprincie takie weekendy pozwalają zdobyć więcej punktów niż klasyczne. To wprowadzi nierówność w walce na przestrzeni sezonu, bo forma kierowców i zespołów zmienia się w zależności od charakterystyki toru. Pewien zespół lub pewien kierowca mogą zyskać, jeśli sprinty będą na torach, gdzie czują się lepiej. To jest czynnik, który potencjalnie wpłynie na końcowe klasyfikacje. Awaria, kraksa lub pech podczas weekendu ze sprintem kwalifikacyjnym będzie bardziej kosztowna niż podczas zwykłego weekendu.
Punkt za Pole Position
Christian Horner kilkanaście dni temu w jednym z wywiadów powiedział, że w F1 powinny być wprowadzone punkty dla zdobywcy Pole Position. Taki pomysł to nie jest nic nowego, bo on przewija się od lat. Natomiast Pole Position to ważne osiągnięcie o które walczą kierowcy, a więc nie trzeba ich do tego dodatkowo zachęcać punktem. Inaczej jest z najszybszym okrążeniem, dlatego w tamtym przypadku bonusowy punkt był sukcesem. Moim zdaniem bonusowy punkt za PP jest niepotrzebny, ale pomysł Domenicalego może sprawić, że to będzie potrzebne. Jak wspomniałem wyżej, podczas weekendów ze sprintem kwalifikacyjnym można zdobyć więcej punktów. Dlatego w F1 wprowadzenie punktu za Pole Position podczas zwykłych weekendów wyścigowych może wprowadzić równowagę. Moim zdaniem, to jest temat, który będzie się pojawiał w kolejnych miesiącach i latach.
Więcej punktów za sprinty kwalifikacyjne
Pierwotnie planowano wprowadzić więcej punktów za sprinty kwalifikacyjne. Były pomysły, aby dostawało je sześciu lub ośmiu kierowców. Ostatecznie zatwierdzono je tylko dla czołowej trójki, aby zachować lepsze proporcje w stosunku do głównego wyścigu. Tutaj wszystko zależy od tego, jak sprint kwalifikacyjny zostanie odebrany. Jeżeli będzie sukcesem i zostanie wprowadzony szerzej w kolejnych latach, to na pewno będą pomysły, aby punktować więcej pozycji. To zachęciłoby zawodników do walki. Moim zdaniem to jest błędne myślenie, bo w ten sposób spadła by wartość głównego Grand Prix.
Im więcej punktów, tym lepiej dla FIA
Każdy zespół F1, który zgłasza swój udział w kolejnym sezonie musi zapłacić FIA wpisowe, które składa się z dwóch części: podstawy i opłaty za punkty. Na obecny sezon każdy zespół wpłacił 569 308 $ podstawy, a także 5 691 $ za każdy punkt zdobyty w poprzednim sezonie. Zespół mistrzowski płaci więcej, bo 6 830 $ za każdy punkt. Wysokość tych opłat rośnie co roku o wskaźnik inflacji. Z perspektywy FIA im więcej wyścigów w sezonie tym lepiej, bo zarabiają więcej pieniędzy. Wszystkie bonusowe punkty również działają na ich korzyść, bo zespoły muszą za nie płacić bez zmian.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: