W pełni potwierdziły się moje przypuszczenia sprzed dwóch dni. Pascal Wehrlein będzie kierowcą zespołu Manor Racing w 2016 roku. Zespół Manor jednocześnie rozszerzył swoje partnerstwo techniczne z Mercedesem o korzystanie z ich tunelu aerodynamicznego.
Umowa Pascala Wehrleina obejmuje jeden sezon. Niemiec będzie jeździł z numerem 94 (jego rok urodzenia). Umowa ta jest niezwiązana z kontraktem na silniki od Mercedesa, a dodatkowym partnerstwem technicznym. Według Autosportu, 21-latek ma wnieść ze sobą wsparcie finansowe w wysokości 5-6 milionów euro.
Przypominam, że Pascal Wehrlein to 21-latek z Niemiec, który w minionym roku został mistrzem serii DTM w barwach Mercedesa. Jest juniorem tego zespołu, bierze udział w testach Formuły 1 i sporo czasu spędza w ich symulatorze. Wszystko to z myślą o debiucie w Formule 1 i docelowo jeździe w głównym zespole srebrnych strzał. Wehrlein jest młody i utalentowany, ale dopóki nie dostanie miejsca w F1, to trudno wyrokować jak jest dobry. Nie jeździł w seriach GP2 i GP3 będącymi bezpośrednim zapleczem F1. W DTM stawka kierowców jest bardzo mocna i wyrównana, ale to zupełnie inne wyścigi niż Formuła 1. Najlepszy przykład to Paul di Resty, który awansował do F1 bezpośrednio po zdobyciu tytułu w DTM, a w F1 nie pokazał nic wielkiego.
Potwierdza się to o czym pisałem w poprzednim wpisie (szczegóły), bo Manor teraz będzie pracował nad bolidem w tunelu aerodynamicznym Mercedesa w Brackley (50% model). Strona internetowa zespołu została w ostatnim czasie lekko zmodyfikowana. Pojawiła się w niej zakładka z ogłoszeniami o pracę, a tych jest naprawdę sporo. W ostatnim czasie zatrudnili już kilku czołowych inżynierów, a to sugeruje prawdziwy przełom w zespole. Nie byli zmuszeni do postawienia na dwóch bogatych pay-driverów i wybrali za to szersze partnerstwo techniczne z Mercedes. Co na pewno da efekty w przyszłości.
Pozostaje pytanie kto będzie drugim kierowcą zespołu? Tutaj na pewno główną rolę odegrają pieniądze. Faworytem wydaje się Rio Haryanto z Indonezji, ale jest także Alexander Rossi z USA. Nie stawiałbym już za to na Willa Stevensa. Haryanto może wnieść do zespołu 15 mln euro i trudno będzie przebić jego ofertę.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: