George Russell i Nicholas Latifi pozostaną kierowcami zespołu Williams w 2021 roku. Obaj kierowcy potwierdzili to podczas konferencji prasowej przed GP Węgier 2020.
W momencie publikacji tego artykułu zespół Williams nie opublikował oficjalnego komunikatu potwierdzającego skład na kolejny rok, ale poinformowali o tym w swoich mediach społecznościowych. Oficjalny komunikat wcale nie musi się pojawić, bo obaj kierowcy zostają na kolejny rok na mocy podpisanych wcześniej kontraktów, więc z perspektywy zespołu nic się nie zmienia.
Fakt, że Williams potwierdził obu kierowców w połowie roku i nie czekał tradycyjnie na późniejszy termin, aby ściągnąć do siebie kierowcę z największym budżetem sugeruje, że ich sytuacja finansowa jest pewna. Cały czas trwają rozmowy z potencjalnymi kupcami zespołu (oferują zarówno mniejszościowy jak i większościowy pakiet udziałów), więc prawdopodobnie przebiegają one pozytywnie. Z drugiej strony trudno byłoby im obecnie znaleźć lepszego mecenasa kariery jednego z kierowców niż Michael Latifi.
Russell i Latifi w Williamsie w 2021 roku
George Russell jeździ w Williamsie od sezonu 2019. Podpisał trzyletnią umowę, ale w każdym momencie mógł być ściągnięty do Mercedesa. Russell należy do programu juniorskiego Mercedesa, więc jeśli ten zespół chciałby go w swoim składzie, to doszłoby do takiego transferu. Williams otrzymuje zniżkę na zakup silników w związku z zatrudnieniem Russella. W fabrycznym zespole Mercedesa nie będzie wolnego miejsca na kolejny sezon, bo obaj kierowcy powinni podpisać nowe kontrakty, dlatego Russell zostaje w Williamsie. Nie jest to żadna niespodzianka, bo trudno oczekiwać, aby Mercedes miał zmienić skład kierowców w sytuacji gdy wszystko wygrywają i nie ma tam żadnego wewnętrznego konfliktu. Dla Russella i jego dalszej przyszłości w F1 kluczowy będzie kolejny sezon transferowy. On nie ma umowy z żadnym zespołem na 2022 rok, ale pozostanie dalej pod kontraktem Mercedesem. Jak wiemy z doświadczenia z Estebanem Oconem i Pascalem Wehrleinem, taki układ odstrasza wiele zespołów. Russell powinien zrobić wszystko aby na sezon 2022 trafić do innego zespołu i niekoniecznie musi to być w polu oddziaływania Mercedesa.
Nicholas Latifi w 2019 roku był kierowca testowym Williamsa, a obecnie jest ich zawodnikiem etatowym. On podpisał umowę wieloletnią, która prawdopodobnie obejmuje trzy sezony. Nie ma więc żadnego zaskoczenia w tym, że zostanie w Williamsie na drugi sezon. Jego ojciec mocno wspiera finansowo zespół Williams poprzez sponsoring trzech powiązanych z nim firm (Sofina Lavazza i bank RBC), a także poprzez udzielenie mu pożyczki. Michael Latifi może mocniej zaangażować się w ten zespół poprzez zakup pakietu akcji. Jeśli tak się stanie, to pozycja jego syna będzie bardzo mocna.
W Mercedesie nie powinno być zmian
Decyzja Williamsa w sprawie pozostawienia w składzie George’a Russella praktycznie potwierdza fakt, że fabryczny zespół Mercedesa nie zmieni składu na kolejny sezon. Według wiarygodnych plotek Valtteri Bottas już ustalił warunki nowego kontraktu na sezon 2021. Lewis Hamilton pójdzie w jego ślady, ale w jego przypadku w grę wchodzi bardzo wysoki kontrakt i wiele kwestii komercyjnych, więc wynegocjowanie odpowiedniej umowy musi potrwać. Hamilton chce zostać w F1, a nie ma innych opcji, więc muszą się dogadać.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: