Wnioski i wrażenia po testach w Jerez

W piątek zakończyła się pierwsza z trzech sesji testowych przed nowym sezonem F1. Obraz układu sił trochę się rozjaśnił. Chodź tak naprawdę wszystkie zespoły pierwsze testy poświęcają na zapoznanie się z nowym samochodem, z jego podstawową wersją. W kolejnych sesjach będą testować bardzo dużo poprawek, głównie w obszarze aerodynamiki i układ stawki na pewno ulegnie zmianie. Tor w Jerez nie jest wykorzystywany w F1. Jest kręty i do tego ma bardzo wymagającą nawierzchnię, która szybko niszczy opony. W tym roku było jeszcze gorzej, bo asfalt w niektórych miejscach się kruszył. Dlatego czasy tu uzyskiwane nie są najlepszym wyznacznikiem formy. Wystarczy przypomnieć, że rok temu najszybsze było tu Ferrari (Mercedes był szybszy, ale jeździł starym bolidem), a początek sezonu mieli fatalny.

Według mnie po tych testach układ sił jest bardzo podobny, jak w końcówce ubiegłego sezonu. Zmian w samochodach jest mało, są tylko ewolucjami zeszłorocznych maszyn. Więc spodziewam się, że różnice czasowe będą jeszcze mniejsze. Wydaje się, że na czele jest Red Bull z McLarenem. Czyli jak w ubiegłym roku. I tak chyba pozostanie w Australii. Oba te zespoły zawsze w ostatnich latach maskowały swoje tempo na testach. Oraz przywoziły sporo nowinek na ostatnią chwilę. Najlepsze czasy obu tych zespołów zostały osiągnięte na twardych oponach. Co wskazuje na to, że bardzo się maskują. A mimo to osiągali dobre czasy, więc są szybcy.

Lotus wygląda na bardzo mocny i kompletny bolid. Znowu namieszają w czołówce. Zagadką pozostaje system DRD, który mają zamiar użyć. Jeśli zadziała tak jak powinien, to dogonią liderów. Na razie system ten sprawdzał tylko Mercedes. Ferrari również jest bardzo blisko, ale wygląda na to, że znowu trochę tracą do liderów. Środek stawki jest bardzo wyrównany, trudno powiedzieć kto jest szybszy. Z tyłu stawki ze zwyczajową stratą około 3 sekund Caterham i Marussia. Oba te zespoły mają nowych, mało doświadczonych kierowców i na pewno nie są oni w stanie pojechać tak szybko jak Glock czy Kovalainen. Dlatego w miarę zdobywania przez nich doświadczenia powinni być szybsi. Liczę, że oba te zespoły dokonają kolejnego kroku i zmniejszą stratę do około 2 sekund.