Wyciekł nowy kalendarz F2 na sezon 2020

Jak donosi Autosport, zespoły serii F2 poznały nowy kalendarz na sezon 2020. Ta seria towarzyszy Formule 1, więc znamy planowane przez Liberty Media daty dla dwunastu wyścigów w tym roku.

Zespoły serii F2 i F3 miały w poniedziałek 11 maja 2020 roku wideokonferencję podczas której przedstawiono im nowy kalendarz na ten sezon. Te serie towarzyszą Formule 1 i rywalizują na tych samych torach w te same weekendy. Te serie pierwotnie miały w tym roku ścigać się na torach w Europie, Bliskim Wchodzie oraz w Rosji i Azerbejdżanie. Nic się tutaj nie zmienia, ale co oczywiste w nowym kalendarzu nie ma wszystkich pierwotnie planowanych wyścigów.

Według opublikowanego prowizorycznego kalendarza seria F2 podobnie jak w pierwotnej wersji harmonogramu ma 12 weekendów (w każdym po dwa wyścigi). Ta seria potrzebuje 10 weekendów, aby zachować swój status. Seria F3 będzie mieć 10 weekendów (w każdym po dwa wyścigi), a pierwotnie planowano ich dziewięć. Ta seria potrzebuje dziewięciu weekendów, aby zachować swój status.

Kalendarz wciąż jest nieoficjalny i może w nim dojść do zmian. Z tego powodu Liberty Media cały czas nie opublikowało go publicznie. Wciąż trwają rozmowy, a plany weryfikują decyzje podejmowane przez rządy państw gdzie F1 planuje się pojawić. Liczę, że taki kalendarz na cały rok, nawet z kilkoma gwiazdkami poznamy jeszcze w maju.

Prowizoryczny, nowy kalendarz serii F2 i F3 na sezon 2020

5 lipca – Austria

12 lipca – Austria

19 lipca

26 lipca – Wielka Brytania

2 sierpnia – Wielka Brytania

9 sierpnia – Niemcy lub Hiszpania

16 sierpnia

23 sierpnia – Węgry

30 sierpnia – Belgia

6 września – Włochy

13 września

20 września – Azerbejdżan (tylko F2)

27 września – Rosja (tylko F2)

…

6 grudnia – Bahrajn

13 grudnia – Abu Zabi

Możliwe zmiany w tym kalendarzu

Ten kalendarz nie jest jeszcze ostateczny, bo jak wspomniałem cały czas trwają ustalenia. Według Autosportu wciąż jest jeszcze kilka rozważanych wariantów. Pewne na ten moment są daty i miejsca dla pierwszych czterech wyścigów. Trwają rozmowy z torami Hockenheimring oraz pod Barceloną w sprawie zajęcia jednego miejsca. Nie jest jeszcze zdecydowane, który z tych obiektów je otrzyma. Ten wyścig może dodatkowo zamienić się miejscami w harmonogramie z GP Węgier, jeśli będzie taka logistyczna potrzeba. Jeżeli obecne restrykcje panujące w Belgii (zakaz dużych imprez do końca sierpnia) będą utrzymane, a F1 nie dostanie wyjątku, to ten wyścig może być przeniesiony na 13 września, a kolejne zawody zostaną wtedy przesunięte o tydzień. Są prowadzone rozmowy z Bahrajnem w sprawie drugiego wyścigu F1 i to wygląda na plan zapasowy, jakby nie udało się mieć wystarczającej liczby wyścigów w Azji i Amerykach w październiku i listopadzie.

Podsumowanie

Patrząc na ten kalendarz można od razu wyciągnąć dwa wnioski. Po pierwsze Liberty Media celuje w maksymalną możliwą liczbę 18 wyścigów F1 w tym roku. Znamy daty 12 z nich, a w październiku i listopadzie będzie miejsce dla sześciu kolejnych w Azji i obu Amerykach. Stawiają na potrójne weekendy wyścigowe co umożliwi taki intensywny sezon. Po drugie widać już, że z kalendarza zniknie Singapur, a Azerbejdżan zajmie to miejsce. Singapur wykorzystuje wyścig F1 do promocji turystyki, co w tym roku nie ma większego sensu. Dodatkowo tam podchodzą do wszystkiego biznesowo i nie będą chcieli wykładać dużych pieniędzy na wyścig, który może być bez kibiców.

W 2020 roku nie będzie wyścigów F1, które już są odwołane: Australia, Monako i Francja, a także prawdopodobnie wypadną wyścigi w Singapurze, Kanadzie i Holandii. W październiku i listopadzie będzie miejsce dla sześciu zawodów, jeśli zostaną zastosowane dwie tury po trzy wyścigi: Wietnam, Japonia i Chiny oraz Meksyk, USA i Brazylia. Taki scenariusz dawałby 18 wyścigów w sezonie, ale to jest optymistyczny plan maksimum.

Aktualizacja 14.05.2020 r. Jak wynika z informacji portugalskich mediów tor Algarve w Portimao jest opcją rezerwową Liberty Media na wypadek, gdyby z jakiegoś powodu wyścigi na Silverstone nie mogły się odbyć. Więcej o tym torze pisałem w kwietniu na blogu – szczegóły.