Formuła 1 poinformowała o przesunięciu wyścigów w Bahrajnie i Wietnamie. Sezon 2020 ruszy więc najwcześniej w maju w Europie, ale to wciąż nic pewnego.
Kilka tygodni temu GP Chin zostało oficjalnie przełożone, ale z uwagi na napięty kalendarz trudno będzie znaleźć nowe miejsce. GP Australii zostało oficjalnie odwołane tuż przed piątkowymi treningami. Teraz Liberty Media oficjalnie poinformowało o przełożeniu wyścigów w Bahrajnie i Wietnamie. Będą monitorować sytuację i jeśli będzie to możliwe to w porozumieniu z promotorami znajdą dla tych zawodów nowe daty. Na ten moment pewny jest brak GP Australii w tym roku. Wyścigi w Chinach, Bahrajnie i Wietnamie są przełożone. Te trzy kraje będą chciały mieć nowe daty o ile to będzie możliwe, będą terminy, a sytuacja z wirusem się uspokoi.
Sprzeczne komunikaty F1 i FIA
Niemal identyczne komunikaty w tej sprawie wystosowały F1 i FIA.
W komunikacie F1 czytamy: „W rezultacie Formuła 1 i FIA spodziewają się rozpocząć mistrzostwa w Europie pod koniec maja, ale biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost liczby przypadków COVID-19 w Europie w ostatnich dniach, będzie to regularnie sprawdzane„.
W komunikacie FIA czytamy: „W rezultacie Formuła 1 i FIA spodziewają się rozpocząć Mistrzostwa w Europie 1 maja, ale biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost liczby przypadków COVID-19 w Europie w ostatnich dniach, będzie to regularnie sprawdzane.„
Jak widać F1 i FIA mają dwie wersje planów. FIA liczy na start od GP Holandii w pierwszy weekend maja, a F1 od GP Monako w przedostatni weekend maja. Prawdopodobnie jedna z tych instytucji opublikowała wstępną wersję komunikatu, a potem coś się zmieniło.
Patrząc realistycznie, to trudno sobie wyobrazić start sezonu od GP Holandii. Sytuacja w Europie nie uspokoi się na tyle w 1,5 miesiąca, aby organizować wtedy imprezę na 100 000 ludzi.
Oryginalny kalendarz na sezon 2020
Przypominam to jak wyglądał oryginalny kalendarz na ten sezon. Wykreśliłem z niego już wcześniej GP Chin. Widać, że jest on bardzo intensywny i trudno będzie dokonywać przesunięć.
Data | Grand Prix | Tor |
---|---|---|
15 marca | Australii | Albert Park Circuit |
22 marca | Bahrajnu | Bahrain International Circuit |
5 kwietnia | Wietnamu | Hanoi Street Circuit |
3 maja | Holandii | Circuit Zandvoort |
10 maja | Hiszpanii | Barcelona-Catalunya |
24 maja | Monako | Circuit de Monaco |
7 czerwca | Azerbejdżanu | Baku Street Circuit |
14 czerwca | Kanady | Circuit Gilles Villeneuve |
28 czerwca | Francji | Paul Ricard |
5 lipca | Austrii | Red Bull Ring |
19 lipca | Wielkiej Brytanii | Silverstone |
2 sierpnia | Węgier | Hungaroring |
30 sierpnia | Belgii | Spa-Francorchamps |
6 września | Włoch | Monza |
20 września | Singapuru | Marina Bay Street Circuit |
27 września | Rosji | Sochi Autodrom |
11 października | Japonii | Suzuka |
25 października | USA | Circuit of the Americas |
1 listopada | Meksyku | Autodromo Hermanos Rodriguez |
15 listopada | Brazylii | Autodromo Jose Carlos Pace |
29 listopada | Abu Zabi | Yas Marina Circuit |
Mój komentarz
Sytuacja jest dynamiczna i nie da się teraz przewidzieć scenariusza na kolejne tygodnie. Gdyby sezon F1 ruszył od początku maja, to nie będzie większego problemu. Jeśli ruszy od GP Monako lub od GP Azerbejdżanu, to druga połowa roku będzie bardzo napięta, ale wciąż możliwa do wykonania. W takim scenariuszu moglibyśmy liczyć nawet na 18-19 wyścigów. Już jest nieoficjalny plan likwidacji sierpniowej przerwy wakacyjnej, co dałoby dwa nowe terminy na wyścigi. Obowiązkowe zamknięcie fabryk byłoby w kwietniu. Będzie także dostępny termin na początku grudnia na jeden wyścig. Liberty Media wraz ze wszystkimi torami musiałoby doprowadzić do zmian całego harmonogramu, aby jak najlepiej go ułożyć. To będzie trudne, bo kibice już kupili bilety, zarezerwowali hotele itd.
Promotorzy wyścigów w Chinach, Bahrajnie i Wietnamie chcą się znaleźć w tegorocznym kalendarzu. Z Bahrajnem będzie najłatwiej, bo idealnie pasowałaby data obok Abu Zabi pod koniec sezonu.
Jeżeli sytuacja z koronawirusem nie zostanie opanowana do początku maja i będą kolejne opóźnienia, to sezon jest całkowicie storpedowany. Spodziewam się wtedy nawet zrobienia jednego sezonu przez dwa lata 2020 – 2021 i opóźnienia wprowadzenia nowych samochodów na 2022 rok.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: