Szef działu silnikowego Hondy Yusuke Hasegawa powiedział kilka bardzo ciekawych słów na temat rozwoju w tym sezonie i potencjału na kolejny rok.
Honda wciąż nie wprowadziła w tym sezonie żadnych zmian do swoich silników korzystając z talonów. Teoretycznie powinno to stać się w Kanadzie, ale nie jest to pewne. Yusuke Hasegawa zdradził dla serwisu F1i.com, że nie zostały podjęte jeszcze żadne decyzje w tej sprawie. Wszystko przez system talonów. Gdyby nie on, to przygotowywane poprawki już pojawiłyby się na torze. Honda ma w tym roku jeszcze 14 talonów i chcą je jak najlepiej wykorzystać, tak aby wprowadzone zmiany dały jak największa poprawę na torze. Kanada byłaby optymalnym momentem na zmiany, ale nic nie jest jeszcze potwierdzone. Podczas tego wyścigu dostawca paliwa przygotuje nowe paliwo dla Hondy i McLarena.
Co ciekawe Yusuke Hasegawa powiedział również, że Honda byłaby w stanie przygotować silnik na poziomie Ferrari, tak wynika z ich projektów w fabryce. Ale aby tak się stało, to musieliby zużyć 40 – 50 talonów. Przypominam, że cała jednostka napędowa jest podzielona na 66 talonów. Więc Honda potrzebowałaby wymienić 3/4 silnika. To pokazuje, jak wypowiedzi przedstawicieli Hondy z zeszłego roku były naciągane. Przecież już mieli mieć świetny silnik, trzeba było tylko odblokować jego potencjał itp. Za to w 2017 roku Hondy musi już dokonać wyczekiwanego przełomu. Regulamin zezwala im na wymianę wszystkich elementów silnika. Zgodnie z niedawnymi wypowiedziami (KLIK) w 2017 roku Honda będzie mieć zupełnie inną koncepcję budowy silnika.
Brak systemu talonów od 2017 roku może skutkować wyścigiem zbrojeń producentów silników. Możemy spodziewać się wielu poprawek wprowadzanych w trakcie sezonu wraz z nowymi silnikami. Teraz producenci są wstrzymywani talonami. Za rok nawet minimalne zmiany będzie warto wdrożyć na tor.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: