McLaren Technology Group ogłosił, że Zak Brown dołączy do firmy w roli dyrektora wykonawczego. McLaren jest w trakcie kolejnej restrukturyzacji i wciąż szuka prezesa całej firmy.
Zak Brown w ostatnich tygodniach był mocno łączony z posadą w Liberty Media, gdy ten podmiot przejmie Formułę 1. Jak widać nie skorzystał z tej oferty i dołączył do McLarena. Brown jest cenionym ekspertem od marketingu w sportach motorowych. Jego firma zajmowała się m.in. ściąganiem do F1 sponsorów. McLaren dzięki pośrednictwu Browna pozyskał firmy takie jak: Johnnie Walker, GSK, Hilton, Lenovo, Chandon and NTT. Brown w życiu prywatnym jest kibicem tego zespołu, więc to mógł być czynnik, który przeważył nad wyborem tej oferty pracy.
Zak Brown obejmie w McLarenie stanowisko dyrektora wykonawczego i będzie zajmował się głównie kwestiami związanymi z marketingiem i promocją. Na pewno jego głównym zadaniem będzie pozyskanie sponsora tytularnego dla zespołu F1. McLaren nie ma prezesa, dopóki ten nie zostanie wybrany, to jego rolę pełni komitet wykonawczy (akcjonariusze i dyrektorzy). Brown oraz Jonathan Neale (dyrektor wykonawczy) będą przed tym gremium bezpośrednio odpowiadać. Brown obejmie swoją funkcję w grudniu (nie podano dokładnej daty). Wcześniej będzie musiał rozwiązać kwestię swoich dotychczasowych zobowiązań zawodowych.
McLaren cały czas szuka prezesa całej grupy. Musi to być osoba, która jest jednocześnie związana z Formułą 1, zna się na nowych technologiach (to część McLarena która szybko się rozwija) oraz ma doświadczenie w prowadzeniu dużej firmy. Mi na myśl przychodzi tylko jedna osoba, która spełnia te wymagania: Ross Brawn.
Wszystkie te zmiany to oczywiście skutek zwolnienia Rona Dennisa z funkcji prezesa całej grupy (szczegóły). Ta sprawa może nie być jeszcze zakończona, jeśli Dennis faktycznie pójdzie do sądu skarżąc się na bezpodstawne, wcześniejsze zwolnienie.
Pojawiają się również nieoficjalne informacje, że w firmie dokonane zostaną większe zmiany na najwyższych stanowiskach w ramach restrukturyzacji. Zagrożone są te osoby, które zostały ściągnięte do zespołu przez Dennisa: Eric Boullier i Jost Capito. Mogą zostać oni przesunięci na inne stanowiska lub nawet zwolnieni. W informacji prasowej nie wspomniano o nich w ogóle, a przecież to oni kierują zespołem F1. Zespół Formuły 1 to główna część McLaren Technology Group i wypadałoby, aby jego szef był w grupie najważniejszych dyrektorów.
P.S. Gdyby faktycznie Ross Brawn objął posadę prezesa McLaren Technology Group, to możemy spodziewać się mnóstwa pomyłek nazwisk Brawn oraz Brown. Już teraz nazwisko Brawn jest notorycznie pisane w wielu serwisach, jako „Brown”. Teraz można to uznać, że zwykłą literówkę. Ale gdyby te dwie osoby pracowały w jednym miejscu, to z literówki zrobi się nazwisko innej osoby.
Aktualizacja 22.11.2016 r. Zak Brown zdradził, że Ron Dennis zaoferował mu to stanowisko jeszcze przed swoim zwolnieniem. Brown już rozmawiał z nim telefonicznie po przyjęciu tej oferty. Dennis ma być obecny w Abu Zabi na finale sezonu, podobnie jak Brown. Brown ma być ubrany już w stój zespołu, a Dennis będzie w cywilnym ubraniu. Ma dojść na miejscu do ich spotkania.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: