W połowie listopada na festiwalu filmów dokumentalnych w Nowym Jorku odbyła się premiera oczekiwanego filmu „Villeneuve Pironi” opowiadające o rywalizacji i tragicznych losach Gillesa Villeneuve’a i Didiera Pironi.
Film „Villeneuve Pironi” miał swoją światową premierę 12 listopada 2022 roku podczas festiwalu filmów dokumentalnych w Nowym Jorku (Źródło). Po seansie odbyła się sesja z pytaniami do reżysera Torquila Jonesa. Film po raz pierwszy został zapowiedziany w 2021 roku. Jest to klasyczna produkcja dokumentalna opowiadająca o rywalizacji i tragicznych losach Gillesa Villeneuve’a i Didiera Pironi w 1982 roku. Ta historia jest w świecie F1 moim zdaniem nieco zapomniana, a konflikt tych dwóch kierowców i ich tragiczne losy, to jeden z ważniejszych momentów w historii F1. Moim zdaniem można byłoby na podstawie tej historii zrobić dobry, aktorski film dramatyczny, szczególnie że 40 lat po tych wydarzeniach są one wciąż kontrowersyjne i budzą podziały wśród kibiców.
Dokument został wyreżyserowany przez doświadczonego Torquila Jonesa, który ma na swoim koncie kilka głośnych filmów dokumentalnych o sporcie. Film został wyprodukowany przez Sky Studios i Noah Media Group. Rodziny obu zmarłych kierowców wzięły udział w nagraniach, opowiadając szczerze o tych co zdarzyło się 40 lat temu. W filmie są m. in. specjalnie nagrane wypowiedzi Jacquesa Villeneuve’a, Alaina Prosta i Jackiego Stewarta. Do powstania filmu przyczynił się również Bernie Ecclestone (chyba również nagrano jego wypowiedzi), a jednym z producentów filmu jest Mark Webber. W filmie mają znaleźć się archiwalne nagrania, w tym również takie, które nie były nigdzie wcześniej upublicznione. Prace nad filmem odbywały się w Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Francji i we Włoszech.
Konflikt Villeneuve’a i Pironiego
W bardzo dużym skrócie historia tego konfliktu. Sezon 1982, Ferrari ma konkurencyjny bolid i dwóch bardzo dobrych kierowców, którzy są przyjaciółmi. W czwartym wyścigu sezonu na Imoli dominują w wyścigu, jadą po dublet, kilkukrotnie się wyprzedzając. Ferrari wydaje polecenie zespołowe, aby zwolnili i bezpiecznie dojechali do mety. Villeneuve wtedy prowadził i myślał, że to oznacza, że nie będą ze sobą walczyć. Pironi myślał, że wciąż mogli ze sobą walczyć, więc wyprzedził i wygrał. Villeneuve poczuł się zdradzony i powiedział, że już nigdy nie odezwie się do Pironiego. Niestety dotrzymał słowa, bo zginął dwa tygodnie później na torze Zolder starając się poprawić w kwalifikacjach wynik Pironiego. Pironi prowadził w kolejnych tygodniach w klasyfikacji generalnej, ale miał niezwykle groźny wypadek w drugiej połowie sezonu na torze Hockenheimring w wyniku, którego połamał nogi w kilku miejscach i już nigdy nie wystartował w wyścigu F1. Pironi opuszczając pięć ostatnich wyścigów w 1982 roku zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, tylko pięć punktów za Keke Rosbergiem, który został mistrzem świata. Pironi próbował wrócić do F1, ale mu się to nie udało. Zaczął startować w wyścigach motorówek i zginał podczas zawodów w 1987 roku.
Oficjalna zapowiedź filmu „Villeneuve Pironi”
Poniżej zamieszczam przetłumaczoną przeze mnie zapowiedź filmu przygotowaną przez Noah Media Group i zamieszczoną w serwisie filmowym IMDB:
Czterdzieści lat po niesławnym i tragicznym sezonie 1982 Formuły 1, rodziny kanadyjskiej ikony Gillesa Villeneuve’a i francuskiej supergwiazdy Didiera Pironi po raz pierwszy jednoczą się, aby ujawnić jedną z największych nieopowiedzianych historii sportu. W środku najniebezpieczniejszej ery współczesnych wyścigów, dwóch brawurowych kolegów z zespołu Ferrari walczyło o mistrzostwo świata, ale podczas Grand Prix San Marino Pironi złamał niepisane porozumienie, „kradnąc” zwycięstwo bliskiemu przyjacielowi Villeneuve’owi na ostatnim okrążeniu. Ten akt „zdrady” złamał świętą więź, a ich związek szybko przerodził się w mściwą rywalizację. Villeneuve i Pironi nigdy więcej nie odezwali się do siebie, a w ciągu kilku tygodni wydarzyły się tragedie. Przez cztery dekady plotki, gorycz i mity otaczały ten pojedynek w GP San Marino i jego następstwa. W fabule pełnej tajemnic i intryg, każdy fascynujący zwrot akcji zostaje ujawniony, gdy film odkrywa prawdę kryjącą się za tą niepisaną umową na ostatnim brzemiennym w skutki okrążeniu. „Villeneue Pironi” to współczesna epopeja szekspirowska. Jest to historia dwóch najszybszych kierowców wyścigowych w historii, ich krótkich i pełnych przemocy splecionych życiorysów oraz emocjonalnych blizn, które wciąż odczuwają ich najbliżsi bliscy. Przede wszystkim jest to film afirmujący życie, który bada miłość, stratę i dziedzictwo w sporcie, w którym pasja przezwycięża strach. W filmie wyreżyserowanym przez Torquila Jonesa (14 szczytów: nic nie jest niemożliwe) filmie występują mistrzowie świata Formuły 1 Jacques Villeneuve, Alain Prost i Sir Jackie Stewart, a także rodziny Villeneuve i Pironi.
Zwiastun filmu filmu „Villeneuve Pironi”
Zwiastun filmu dodałem 16 marca, został opublikowany wcześniej w związku z premierą w Sky w Wielkiej Brytanii.
Gdzie będzie można obejrzeć film Villeneuve Pironi?
Film „Villeneuve Pironi” został wyprodukowany przez Sky Studios i Noah Media Group. We Włoszech, w Wielkiej Brytanii i w Niemczech będzie dostępny w telewizji Sky oraz ich serwisach streamingowych. Film będzie miał tam premierę w marcu 2023 roku. W pozostałych krajach świata dystrybucją zajmuje się NBCUniversal Global Distribution, a to sugeruje dwa scenariusze. Film może być dostępny w Polsce od początku 2023 roku w nowym serwisie streamingowym SkyShowtime, którego współwłaścicielem jest Comcast (właściciele Sky i NBCUniversal) lub w jednym z kanałów telewizyjnych emitujących filmy tego dystrybutora. Drugi scenariusz jest taki, że sprzedadzą prawa do filmu do jednego z dużych serwisów streamingowych. W momencie publikacji zapowiedzi filmu „Villeneuve Pironi” nie było wiadomo, kto w Polsce będzie go pokazywał.
Więcej tekstów o filmach powiązanych z Formułą 1 znajdziecie pod tagiem Film. Zbiorczy tekst podsumowujący większość filmów, które miały premierę w ostatnich latach znajduje się pod tym linkiem.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: