Światowa Rada Sportów Motorowych FIA wprowadziła dzisiaj kilka bardzo istotnych zmian w regulaminie technicznym na sezon 2014. Większość była już wcześniej znanych, ale dzisiaj oficjalnie je potwierdzono. Najciekawszą wydaje się sztywny limit 100 kg paliwa na wyścig (około 35% mniej niż obecnie). Nie jest to nic nowego, bo od dawna to zapowiadano. Ale pamiętajmy, że konfiguracje torów są różne i zapotrzebowanie na paliwo jest zmienne. Kluczem będzie zrobienie jak najoszczędniejszego silnika, aby móc go w pełni wykorzystywać na paliwożernych torach. Jakie jeszcze zmiany wprowadzono, o tym w dalszej części wpisu.
– Skrzynia biegów będzie musiała wytrzymać 6 weekendów (obecnie 5). Szkoda, że dalej chodzi o 6 kolejnych wyścigów. Co powoduje niepotrzebne kary przesunięcia o 5 pozycji na starcie w razie awarii. Powinno być tak, jak z silnikami, czyli możliwość dowolnego używania skrzyń biegów w czasie sezonu, a w razie użycia dodatkowej z poza puli – kara.
– Limit silników na kierowcę będzie wynosił 5 jednostek. Obecnie jest to osiem. Było to wiadomo od dawna. W razie użycia 6 silnika – start z pit-lane, a nie +10 miejsc na starcie, jak obecnie.
– Jeden dostawca może zaopatrywać 4 zespoły w silniki. Obecnie limit wynosił 3, ale Renault miało specjalną zgodę. Więc też to tylko doprecyzowanie przepisów. Przepis ten powstał na wniosek Mercedes, który będzie miał 4 klientów w przyszłym sezonie.
– Wprowadzono ograniczenie testów w tunelu aerodynamicznym oraz prac CFD. Ma to na celu ograniczenie kosztów, które wzrosną przez powrót testów w trakcie sezonu. A także umożliwi 2 zespołom korzystanie z jednego tunelu aerodynamicznego (do już się dzieje, ale jeden z nich nie wykorzystuje w 100% czasu jaki może poświęcić na prace z tunelu). Niestety nie widzę nigdzie dokładnych ograniczeń. Więc nie wiadomo, jak duże będzie to ograniczenie.
– Minimalna waga samochodu zostanie zwiększona o 5 kg. Obecnie to 642 kg. Zapowiedzi z zeszłego roku sugerowały ten limit na poziomie 660 kg. A więc samochody będą lżejsze o 13 kg, a więc dzięki temu nieco szybsze.
– Nosy bolidów będą niskie, tak jak w sezonie 2013. Zmieniono wymiary bolidów, aby zapobiec schodkowym nosom. Więc prawdopodobnie nie będą potrzebne stosowane w tym sezonie nakładki.
– Dopuszczenie elektronicznej kontroli tylnego układu hamulcowego. Dzięki temu przy znacznie zwiększonym odzyskiwaniu energii przez system ERS, hamowanie powinno być równomierne.
– Nie będzie można homologować więcej niż jednej jednostki napędowej podczas okresu od 2014 do 2020 roku. Nie oznacza to absolutnego zamrożenia rozwoju. Dalej będzie można to robić, ale tylko jeśli znajdzie się dobre wytłumaczenie, czyli zwiększenie niezawodności, albo zmniejszaniem kosztów. Ten zapis w regulaminie ma na celu wyeliminowanie sytuacji, gdy jeden producent zrobi dwa różne silniki. Lepszy dla swojego zespołu i słabszy dla klientów. Albo po nieudanym sezonie porzuci obecny model silnika i będzie wydawał dziesiątki milionów na projekt lepszego motoru.
– W oficjalnej liście zmian opublikowanej przez FIA nie ma jeszcze jednej wiadomości, która była znana od dłuższego czasu, ale jakoś pomijana. Wspomina o niej dzisiaj Auto Motor und Sport. A więc za rok bolidy będą mieć tylko 1 rurę wydechową, która będzie wychodziła za dyfuzorem. Czyli gazy z wydechu nie będą mogły w żadnej sposób wpływać na aerodynamikę. Skończą się dmuchane dyfuzory, zapomnimy o efekcie coandy itd. Rura wydechowa prawdopodobnie będzie w centralnym miejscu bolidu, pod tylnym skrzydłem.
Zmian jest sporo, ja wspomniałem tylko o tych ciekawszych. Pełna listę znajduje się na stronie internetowej FIA. Część z nich może wydawać się kontrowersyjnych, ale trzeba poczekać na pierwsze wyścigi w 2014 roku. F1 była wiele razy krytykowana za zmiany w regulaminie, ale często okazywało się, że wychodziło to jak najbardziej na plus dla widowiska.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: