Tor Korea International Circuit znajdujący się pobliżu miasta Yeongam na południu Półwyspu Koreańskiego, doczekał się sporych zmian przez czwartym wyścigiem Formuły 1. Zdecydowanie największa z nich, rzucająca się od razu w oczy, to nowy wyjazd z alei serwisowej.
Do tej pory wyjazd ten był stosunkowo niebezpieczny, bo bolid wyjeżdżający na tor pojawiał się na torze jazdy bolidów hamujących do 1 zakrętu. Teraz wyjazd ten będzie przebiegał wyasfaltowaną strefą bezpieczeństwa. Co wyraźnie wydłuży czas potrzebny w czasie wyścigu na zmianę opon. Dodajmy do tego wprowadzone niedawno ograniczenie prędkości do 80 km/h i każdy będzie się starał, jak najrzadziej odwiedzać mechaników. Czy ta zmiana była konieczna, według mnie mogli nic nie zmieniać. Wyobraźmy sobie, jak trudno będzie się utrzymać między białymi liniami w czasie deszczu. Oprócz tej zmiany wyasfaltowano jeszcze więcej poboczy, dodano nowe krawężniki i zastąpiono sztuczną trawę na wyjściach z kilku zakrętów „bardziej wytrzymałym materiałem”. Przed tym wyścigiem zadaję 3 pytania: czy to już ostatnia wizyta F1? Czy Vettel znowu zdominuje wyścig na tym torze? Czy zbliżający się tajfun storpeduje weekend wyścigowy?
Zdjęcie pochodzi z Twittera F1_Korea.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: