Weekend z Formułą 1 na torze Silverstone z okazji GP Wielkiej Brytanii 2016 ściągnął na trybuny mnóstwo kibiców. Rekord nie padł, ale zabrakło do niego naprawdę bardzo niewiele.
Przez cztery dni na torze Silverstone pojawiło się 350 000 kibiców. W czwartek było to 23 000 osób, w piątek – 83 000, w sobotę – 105 000, a niedzielny wyścig obejrzało 139 000 osób (informacje pochodzą od przedstawiciela toru). Wyniki są znakomite, ale nie rekordowe. W zeszłym sezonie wyścig obejrzało z trybun 140 000 kibiców, co było wyrównaniem rekordu z 1992 roku. W ubiegłym roku łączna frekwencja wyniosła również 350 000 osób (szczegóły), czyli tyle samo ile w tym roku.
Rok temu GP Wielkiej Brytanii rywalizowało w bardzo wyrównanym pojedynku na największą frekwencję z GP Meksyku. Ale czy w tym roku będzie podobnie? Organizatorzy wyścigu w Meksyku myśleli o nowych trybunach, bo w zeszłym roku wyprzedali wszystkie bilety. Ale teraz widzę, że na niemal wszystkie trybuny bilety wciąż są dostępne, a ich ceny wysokie. Zwykle drugie wyścigi na nowym torze przyciągają mniej kibiców, więc tak może być i tym razem. Wszystko wskazuje na to, że GP Wielkiej Brytanii będzie mieć największą frekwencję w 2016 roku.
Przy okazji frekwencji z GP Austrii, która wyniosła przez trzy dni łącznie 85 000 osób (szczegóły). Pisałem, że na Silverstone może być więcej ludzi tylko na piątkowych treningach niż na Red Bull Ringu przez cały weekend. Jak widać pomyliłem się o 2 000 osób.
Podsumowanie wyników frekwencji na wszystkich torach Formuły 1 w całym sezonie 2015 znajduje się TUTAJ. Informacje o liczbie kibiców na pojedynczych wyścigach F1 w obecnym, oraz w poprzednich sezonach znajdziecie pod tagiem Kibice.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: