Formuła 1 i lotnictwo od zawsze były ze sobą powiązane. Wyścigi rozgrywane są na całym świecie, co wymusza częste i dalekie podróże lotnicze. Do tego większość siedzib zespołów jest w Wielkiej Brytanii, a kierowcy mieszkają głównie w kontynentalnej Europie. Więc trudno znaleźć w kalendarzu jakiegoś kierowcy tygodnia bez lotu samolotem, wielu z nich prywatnymi.
Na zdjęciu tytułowym widać Airbusa A340 w barwach Formuły 1. Można go zobaczyć zawsze kilka minut przed startem GP Abu Zabi, gdy przelatuje nad torem. Linie lotnicze Etihad są sponsorem tego GP.
Sponsoring
Wiele linii lotniczych jest obecnie sponsorami w Formule 1. Świeżym nabytkiem są linie Emirates z Dubaju, które są jednym z oficjalnych sponsorów F1 od tego sezonu. Pięcioletni kontrakt opiewa na 40 mln $ rocznie. Ale logo Emirates będzie widoczne tylko w czasie 15 wyścigów w tym sezonie. Bo GP Bahrajnu sponsorują linie lotnicze Gulf Air, GP Abu Dhabi – Etihad, GP Austalii – Qantas oraz GP Monaco.
Vijay Mallya współwłaściciel zespołu Sahara Force India jest równocześnie właścicielem linii lotniczych Kingfisher, które niestety upadły w zeszłym roku. Dlatego Vijay jest teraz nazywany milionerem, nie miliarderem. Tony Fernandes właściciel zespołu Caterham jest również właścicielem dużych linii lotniczych Air Asia. Sponsorują one również jego zespół. Podobnie jak Airbus – producent samolotów. Robi to niejako w ramach przydługi, bo Air Asia kupuje od nich dużo samolotów.
Bernie Ecclestone
Bernie w młodości zajmował się handlem motocyklami i samochodami. Ale sprzedawał też małe samoloty. Jeszcze w latach 70-tych Bernie latał na wyścigi małym, dwuosobowym samolotem Beagle B.125 Bulldog, który kupił po bardzo okazyjnej cenie. Sprzedał taki sam Maxowi Mosleyowi za 10 000 funtów. Ale był zepsuty, a Mosleya, nie było stać na naprawę. Bernie już wtedy był bogaczem, a Mosley jego przyjacielem. Bernie powiedział do niego: „Przynajmniej niewiele dałeś za to, że jeździ”. Obecnie Bernie lata prywatnym odrzutowcem Dassault Falcon 7X, wartym ponad 50 mln $. Ciekawostką jest fakt, że Bernie nie ogląda wyścigów do końca. Zwykle wyjeżdża, bądź wylatuje helikopterem z toru w trakcie wyścigu. I w momencie gdy zwycięzca mija linię mety, to Ecclestone leci już swoim samolotem do Londynu.
Niki Lauda
Niki Lauda posiada licencję pilota i założył dwie linie lotnicze. W 1979 założył linie lotnicze: Lauda Air, a w 2003 roku linie Niki. Lauda czasami sam pilotuje samoloty z pasażerami. Ostatnie plotki wiążą go z posadą w zarządzie linii Alitalia. Inwestował też w różne inne linie lotnicze.
Wypadek Davida Coultharda
David Coulthard przeżył 2 maja 2000 roku paskudą katastrofę lotniczą. Leciał razem ze swoją dziewczyną i trenerem małym samolotem wypożyczonym od swojego przyjaciela Davida Murraya. Samolot rozbił się w czasie awaryjnego lądowania na lotnisku w Lyonie. Obaj piloci zginęli. Davidowi, jego dziewczynie i trenerowi nic się nie stało. A jak widać po zdjęciu samolotu mieli dużo szczęścia.
Inni kierowcy i ich samoloty
Jenson Button zainwestował w 2008 roku w dwa małe samoloty HondaJets około 7 mln funtów, które obecnie można u niego wynajmować. Sebastian Vettel w zeszłym roku wynajmował w końcówce sezonu prywatny odrzutowiec, żeby mieć więcej czasu dla siebie w czasie walki o tytuł w końcówce sezonu 2012. Lewis Hamilton kupił niedawno samolot – Bombardier CL-600 za 30 mln $. Swoje samoloty mają bądź mieli byli kierowcy F1, jak Ayrton Senna, Keke Rosberg, Nelson Piquet, Jaques Villeneuve, Alain Prost.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: