Rok 2023 upłynął w Formule 1 pod znakiem Maxa Verstappena i fantastycznej formy Red Bulla. Czego należy spodziewać się w 2024 roku?
Tegoroczny sezon to prawdziwa dominacja Maxa Verstappena. Trudno inaczej nazwać sytuację, w której jeden kierowca wygrywa 19 z 22. wyścigów. Z perspektywy zespołu był to niemal perfekcyjny sezon, ponieważ dwa wyścigi zakończyły się zwycięstwem Sergio Pereza. Tylko GP Singapuru nie padło łupem jednego z kierowców Red Bulla – podczas tego wyścigu najlepszym kierowcą okazał się Carlos Sainz z ekipy Ferrari. Jak będzie w 2024 roku? Przebieg zakończonych zmagań to olbrzymi policzek dla Ferrari czy kierowców Mercedesa. Lewis Hamilton z pewnością wciąż marzy o ósmym tytule mistrza świata.
Rekordy nie do pobicia?
Z jednej strony można mówić o wynikach nie do pobicia, z drugiej lepiej skoncentrować się na skali dominacji. Zwłaszcza że mamy tendencję, zgodnie z którą należy spodziewać się tego, iż kolejne sezony będą mieć więcej niż 22 rundy. To sprawia, że pobicie wyników Maxa będzie odrobinę łatwiejsze (ale i tak piekielnie trudne). Na pewno jednak można mówić o nieprawdopodobnym sezonie. Czymś, co będzie bardzo trudno powtórzyć.
Pod kątem sukcesów zespołu nie można narzekać, ale pamiętajmy też o kibicach – tych kibicach, którzy niekoniecznie wspierają ekipę z Milton Keynes. Poza tym wszyscy powinni zgodzić się, z tym że największe zainteresowanie wzbudza wielka rywalizacja. Wzorcowy przykład to 2021 rok i rywalizacja o mistrzostwo świata rozstrzygająca się na ostatnim okrążeniu ostatniego wyścigu. Emocje nie do opisania, ale i wiele pytań – np. o postępowanie sędziów. Czy w 2024 roku możemy być świadkami czegoś podobnego?
Jakie typy?
Trudno typować to, co wydarzy się za kilka miesięcy. Zresztą wystarczy zwrócić uwagę na przewidywania bukmacherów – do startu sezonu jeszcze sporo czasu i nie można wykluczyć, że którejś z ekip uda się zaskoczyć konkurencję. Osoby zainteresowane obstawianiem powinny zapoznać się też z tym, co oferuje Marvel casino PL. Poszczególni operatorzy robią wiele, aby uszczęśliwić najbardziej wymagających graczy.
Bardziej wyrównana rywalizacja?
Trudno mówić o konkretach, ale wydaje się, że możemy być praktycznie pewni tego, iż Max Verstappen nie będzie w stanie w przyszłym roku aż tak dominować. Z drugiej strony ogromna przewaga sprawiła, że rozwój RB19 mógł zostać zakończony wcześniej. W ten sposób ekipa Red Bulla mogła zyskać przewagę na starcie kolejnego sezonu, ale Christian Horner nie patrzy na realia w ten sposób. Szef Red Bulla w jednej z wypowiedzi nawiązał do ostatnich wyścigów w 2023 roku. Mogliśmy usłyszeć o tym, że skupienie na przyszłorocznym samochodzie momentalnie przełożyło się na utratę części przewagi nad konkurencją. Wszyscy w Red Bullu są też przekonani co do tego, iż konkurencja będzie podwójnie zmotywowana. Niemniej jednak cele na przyszły rok są takie, jakich można się spodziewać – obrona mistrzowskich tytułów.
Zdanie Hornera podziela Tom McCullough, czyli człowiek, który w Aston Martinie odpowiedzialny jest za osiągi. McCullough również zwraca uwagę na końcówkę sezonu (w trzecim segmencie ostatnich kwalifikacji znaleźli się przedstawiciele ośmiu zespołów) i upatruje nadziei w stabilnych przepisach. Oczywiście jest też mowa o tym, że największe znaczenie mają decyzje podejmowane przez poszczególne ekipy. Wszyscy muszą być świadomi tego, że margines błędu jest naprawdę niewielki. Do tego kierowcy w trakcie sezonu rywalizują na naprawdę różnych nawierzchniach. Fakt ten dodaje dodatkowego smaczku rywalizacji, ale i spędza sen z powiek poszczególnym ekipom, czego przykładem jest choćby sytuacja Aston Martina. McCullough zdradził, że celem na przyszły rok jest przygotowanie bardziej uniwersalnego samochodu. Czy to się jednak uda? Fernando Alonso w zakończonym nie tak dawno sezonie znalazł się tuż za podium klasyfikacji generalnej, ale pamiętajmy, że w klasyfikacji konstruktorów już tak dobrze nie było – Aston Martin zakończył sezon na piątym miejscu.
Niezależnie od okoliczności każda przerwa między sezonami oznacza wyścig zbrojeń. Co z tego wyścigu wyniknie, dowiemy się już w drugiej połowie lutego podczas przedsezonowych testów w Bahrajnie. Testy te odbędą się w dniach 21-23 lutego. Początek zmagań o mistrzowski tytuł zaplanowano na 2 marca podczas wyścigu właśnie w Bahrajnie.
Materiał partnerski.
HAZARD WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM, A UDZIAŁ W NIELEGALNYCH GRACH JEST KARALNY. DOZWOLONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA.
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: